Samantka koniecznie pogadaj z mężem, skoro tak długo nic nie było między Wami to może mąż też nie czuje się pewnie w tej kwestii. A próbowałaś go jakoś bardziej zachęcić, zacząć całować czy coś w tym stylu?
Też jesteś na pewno zmęczona opieką nad maluchem i może mąż widząc to nie chce cię dodatkowo absorbować.
Dziewczyny… Jakoś tak mi przyszło znów założyć seksowną bieliznę ale by się w niej po przechadzać po domu i to zadziałało…; )) A seks… Baaaaaaaaaardzo przyjemny; )))
Synek mimo hałasu spał jak zabity - chwała za to; ) !
M.Rudnik może hormony nie wróciły jeszcze do normy? Na pewno ginekolog powinien pomóc w tej sprawie.
Nooo ! Widzisz , wszyscy zadowoleni
Ja dowiem sie jutro wiecej
No tez tak sadze, zwlaszcza, ze dlugo karmilas piersia wiec moze te hormony jakos tak szaleją sobie… Samantka - cudownie! ;D ciesze sie razem z tobą… U mnie na razie na wariata, ale ostatnio nawet na wariata moze byc romantycznie mój mąż sie smieje codziennie i mowi “będziemy sie dzis calowac?” hehe
Hehe widzę, że tu ciekawy temat. To tak niestety jest po porodzie, że trzeba troszkę czasu dla jednej i drugiej strony aby dojść do siebie, a czasami nie jest łatwo, a do tego mniej czasu. M Rudnik, tak jak piszą dziewczyny może to by sprawa hormonów, daj zna jak się czegoś dowiesz. U nas też nie było łatwo i powiem, że to ja miałam problem i bałam się, ale mój mąż był wyrozumiały i wkońcu się udało. Najważniejsze jest to, żeby otwarcie i szczerze ze sobą rozmawiać.
Samantka :))))))) no i fajnie, sprawiłaś że uśmiech pojawił mi się dzisiaj na twarzy, po porodzie będę musiała wypróbować ten patent.
No u Nas też było na wariata za tym pierwszym razem, bo ja już nie wiedziałam “za co się złapać”; DD
mi urosły bardzo piersi i nadal sa wieksze niz były mimo ze udalo mi sie powrocic do wagi sprzed ciazy. nie jest mi to na reke bo nie lubie duzych biustów no ale coz… no i mam lekkie rozstepy na jednym boku ale sa w zasadzie nie widoczne
Kaajka, wazne, zeby ci nie zeszly… Bo u mnie na poczatq piersi byly większe a pozniej qrcze… Tak schudlam, ze szok… I najbardziej z piersi polecialo… Co do pozostalosci, nie moze mi brzuch zejść na razie, boli przy dotyku - w czwartek ide do lekarza…
Mnie zostały 3 kilogramy tłuszczu do zrzucenia jeszcze. Utrzymuje mi się wszystko na brzuchu, ale już miesiąc ćwiczę, więc mam nadzieję, że mi zejdzie do świąt. Piersi już jakiś czas mam w swoim rozmiarze, tylko czasami rano są ciut większe, ale to mleko się w nocy zbiera
Carol86 a to boli cię po cesarce ten brzuch?
Tak, po cesarce jak kapalam malego a raczej go smarowalam pozniej, kopnal mnie a ja myslalam, ze sie skręcę…
Oj Karolinko to nie ciekawie z tym brzuchem, a wujek nic nie doradził? Jeżeli chodzi o wagę to też mam taka jak przed, ale piersi są spore i to bardzo a do tego brzuszek,ale mam nadzieje, ze wszystko się jakoś unormuje. Najważniejsze ze nic nie boli. Tras Amelka szybko raczkuje to trochę sportu jest. Najgorsze jest jednak wieczorne podjadanie…
uuu, współczuję. Też czasami Rozala mnie kopie przy zabawie, ale nigdy mnie jeszcze nie bolał brzuch. W ogóle szybko do siebie doszłam po cc. Koniecznie zapytaj lekarza co to może być. Może masz jeszcze słabe mięśnie brzucha i dlatego. A dawno miałaś cc?
po ciazy zostały małe i zwisające piersi i troche wiekszy brzuszek ale rozmiar noszę taki sam mnóstwo rozstępów
Piec miesiecy temu mialam cesarke wujek byl na urlopie, w swieta bedziemy sie widziec dopiero, wiec przez telefon mi raczej nie doradzi
w czwartek pojde to zobaczymy… Mysle, ze te szwy w srodku ciagna albo cos…
Szwy w środku to już ci się pięć razy rozpuściły. A ćwiczysz, albo ćwiczyłaś po ciąży brzuch? Może jeszcze mięśnie się nie zregenerowały i dlatego boli. Ja też miałam cesarkę 5 miesięcy temu, 20 czerwca dokładnie. I powiem ci, że od półtora miesiąca już chodzę na fitness BPU, mięśnie jak napnę to mam jak stal dosłownie. Ale to tylko dzięki ćwiczeniom, bo już po kilku zajęciach zauważyłam, że i okolica blizny ożyła, wróciło czucie, brzuch w ogóle mnie przestał pobolewać. Więc może to tutaj jest przyczyna.
Carol ja mam też problemy z brzuszkiem i to dokładniej z raną tylko u mnie jest troszkę świeższa sprawa… Ciągnie mnie ta rana, boli przy dotykaniu… Chciałam się umówić do ginekologa ale na razie nie mam szans, by się umówić, bo nie mam z kim małego zostawić…
Któraś z Was może jest w takiej samej sytuacji jak ja i czy zabiera ze sobą dziecko do gabinetu?
Ja zabieram, dzięki temu przyjmowana jestem poza kolejnością A dziecko w gabinecie nie przeszkadza, bo jest w foteliku samochodowym zapięte. Podejrzewam, że u twojego ginekologa też kobiety w ciąży i karmiące wchodzą poza kolejnością.
Silje, u mnie moga dluzej sie rozpuszczac, tak mowil lekarz, cwiczyc nie kazali, za duzo operacji mialam, dopiero sie skonsultuje jak pojde… Czucia brak, ale pewnie nie wroci (tak lekarz mowil)… Byl czas kiedy mniej bolal brzuch, a jednak ruchliwa jestem, karmie piersia itp. myslalam, ze szybciej to zejdzie… A poza tym to druga ciaza wiec brzuch moze gorzej sie wciaga? A jak juz taki zostanie?
ja cala jestem jak patyk i brzuch
to dziwnie wyglada…
Smaruj ten brzuch duzo kremami. Powiem ci,ze ja mialam manie na smarowanie od kiedy sie o ciazy dowiedzialam i do teraz smaruje. Brzuch mi sie super uelastycznil,rozstepow nie mam i szybko skora do normy mi wrocila. Tylko kup sobie krem taki do skory bardzo suchej,np. Lirenee taki czerwony. Jak mialas duzo operacji na brzuch to tez na pewno jest inaczej,ale moim zdaniem warto sprobowac. Ja moglam juz 8 tygodni po porodzie juz cwiczyc,po cc, z tym ze lenia mialam i po prostu mi sie nie chcialo. Tez karmie piersia,ale to akurat nie oznacza szybszego chudniecia,bo w koncu wiecej troche sie wtedy je. Najbardziej jednak ten bol, o ktorym mowisz mnie niepokoi. Szwy rozpuszczalnie nie powinny sie chyba az tak dlugo rozpuszczac?