Zęby a ciąża

Trzeba się domagać i gdy palą głupa to ich informować i oświecić. Jak ktoś nie wie albo nie upomina się o swoje prawa to niestety doją z nas jak tylko mogą. W grudniu bolała mnie 8 i gdy do nich poszłam to usłyszałam ze muszę zapłacić bo już nie mają limitów na NFZ. teraz bym im ani grosza nie dała a wtedy zapłaciłam bo nie wiedziałam :confused:

niestety z tymi punktami to prawda…a za taka sytuacje winny jest nasz kochany fundusz,bo gdy skończą sie punkty to nie oddadza pieniędzy za nadprogramowe zabiegi. Dlatego tez w niektórych przychodniach punkty kończą sie około października i leczenie na fundusz jest nie możliwe, bo nikt za darmo pracować nie będzie.

Otóz to, często pieniądze niestety kończą się przed końcem roku, więc przed zabiegiem najlepiej pytać sie dentysty czy zostanie to zrefundowane.

Do dentysty, którego chodzę okres oczekiwania na chirurga to 2-3 miesiące na NFZ :slight_smile: jeśli kogoś boli ząb na pewno będzie czekał tak długo :slight_smile:

Mi strasznie poleciały zęby po ciąży, w okresie karmienia, jedyne co można zrobic to regularnie chodzić do stomatologa, również w okresie ciąży

Jeżeli chodzi o wyrywanie 8 to jest to na fundusz - wiem bo właśnie sama niedawno wyrwałam. Moja dentystka tego się nie podjęła, tylko musiałam zapisać się do chirurga szczękowego. Do wyrwania oczywiście znieczulenie też jest darmowe.
Jeżeli chodzi o kanałowe to gdy byłam z córcią w ciąży to miałam zęba do tego leczenia. Jednak w ciąży nie miałam robionego. Poczekałam i wyleczyłam go po porodzie - ze względu na zdjęcie rtg które trzeba było zrobić. Na wizytę umówiłam się tak aby zdążyć w okresie połogu i wówczas za kanałowe nie płaciłam nic - oczywiście jakież było zdziwienie w gabinecie kiedy wyliczono mi kwotę za to (chodziłam na NFZ) a ja im powiedziałam, że dla kobiet w ciąży i w okresie połogu jest to darmowe. Tak zakończyłam leczenie i zmieniłam lekarza. Dlatego też warto wcześniej zaznajomić się co jest a co nie na fundusz. Bo jak widać, czasem i zapłacić możemy niesłusznie za coś co nam się należy za darmo.
Co do chirurga ja czekałam ok. 3 tyg więc nie tak źle. Prywatnie wyrwanie zęba 8 trochę kosztuje więc wolałam poczekać - bo ząb też mnie nie bolał.
Myślę, że najważniejsze to znaleźć dobrego stomatologa i nieważne czy to na NFZ czy prywatnie. Kompetentny wykona i tu i tu porządnie swoją pracę. Najlepiej gdyby przyjmował i tak o tak. Ja właśnie tak chodzę. Tam gdzie chodzę stomatolog przyjmuje i na NFZ i prywatnie. Ja chodzę na fundusz i równie rzetelnie do mnie podchodzi jakbym chodziła prywatnie. Plomby i tak biorę te płatne ale przynajmniej za coś innego co nie muszę już nie płacę. I u nas też jest tak, że z bólem można przyjechać nawet w ten sam dzień. Mi chyba gdzieś tydzień przed porodem synka ukruszył się ząb i w ten sam dzień mnie przyjęła. A na wizytę umawiamy się ok 2-3 tygodnie. Czasem czekam tylko tydzień więc naprawdę nie jest źle.

A czy biała plomba i czyszczenie zęba też jest na NFZ w czasie ciąży? Z początkiem czerwca mam wizytę, więc zależy mi na tej informacji.

Nie wiem czy coś się zmieniło w tej kwestii ale ja za białą czyli w kolorze zęba (tzw. swiatłoutwardzalną) płaciłam będąc w ciąży. Co do czyszczenia to chodzi Ci o to co się dzieje przed założeniem wypełnienia (plomby) bo jeżeli tak to za to się nie płaci chodząc na NFZ. A jeżeli chodzi o czyszczenie - usuwanie kamienia to raz do roku jest to darmowe na fundusz.

Co do znieczulenia np. ja płacę mimo, że chodzę na fundusz. Stomatolog mi tłumaczyła, że jeżeli zakłada się białą plombę to za znieczulenie jeśli się zdecyduje trzeba zapłacić choć wizyta jest na NFZ.

Dziękuję bardzo Li. Chodziło mi o czyszczenie zęba jeśli chodzi o to, co się dzieję przed założeniem plomby :). Teraz wiem już co i jak :slight_smile:

zdejmowanie kamienia w ciąży podobno należy sie 2 razy w roku.

Jak ja się dowiadywałam to czyszczenie kamienia robią za darmo raz w roku, chodziłam i korzystałam, ale nigdy nie miałam :slight_smile: Używam sporo płynów do płukania zębów więc to pewnie dlatego. Teraz już przyznaje się bez bicia, że na czyszczeniu kamienia nie byłam ze 3 lata, ale chodzę dentysty i nie mówi żebym go miała.

Jak dam radę i będę się dobrze czuła to do dentysty jadę w piątek za dwa dni i mam nadzieję,ze będzie ok :slight_smile:

powstawanie kamienia nazębnego zależy od naszej higieny, jak rownież miedzy innymi od składu śliny, stosowanej diety, a także od tego jak twarda woda jest w naszym kranie;)

Ja bym poszła na usuwanie kamienia, ale niestety chyba nie mogę, bo mam dwie koronki.

korony nie sa żadnym przeciwwskazaniem do usuwania kamienia. Póki mamy chociażby jeden cały swój ząb, może na nim sie osadzać kamień i zlogi, dlatego warto regularnie je usuwać. Dentysta ominie poprostu te zęby, na których osadzone są prace protetyczne.

Dziękuję za informację Kaaneta. W takim razie zgłoszę się na usuwanie kamienia. Muszę jednak najpierw wszystkie ubytki w końcu uzupełnić.

W ciąży można też śmiało prosić o znieczulenie w trakcie zabiegów stomatologicznych - trzeba o swoim odmiennym stanie poinformować oczywiście stomatologa i on dobierze odpowiedni środek - tzw. znieczulenie czyste, które nie zawiera składnika powodującego obkurczanie się naczyń krwionośnych. A w ciąży zmienia się próg bólu - mi nigdy nie było potrzebne znieczulenie u dentysty, więc teraz w ciąży - mówię jestem twarda i dam radę… I żałowałam bardzo, że nie wzięłam, bo strasznie wszystko bolało - do tego stopnia, że wyszłam z gabinetu z płaczem.
A co do naszych praw - z tego co mi wiadomo wygląda to tak:

  • usuwanie kamienia raz w roku
  • dla kobiet w ciąży darmowe leczenie kanałowe
  • znieczulenie miejscowe - zawsze
  • plomby dla kobiet w ciąży przewidziane są te lepsze - białe. Podobno te, które są refundowane w standardzie przez NFZ zawierają jakiś składnik niewskazany w ciąży, więc nie powinny być stosowane :slight_smile:

Doris widzę, że temat dentysty i NFZ opanowałaś w 100 % :slight_smile:
Szkoda, że jestem już po wizycie u dentysty i ostatnio wydałam na to 360 zł …
Bardzo dobrze mieć taką osobę na forum.
Jeśli chodzi o usuwanie kamienia, ja zazwyczaj chodzę na piaskowanie + fluoryzacja.

Syba - lubię wiedzieć jakie mam prawa i co mi się należy :wink: Także w razie wątpliwości - pytajcie śmiało - jak będę wiedziała to chętnie się podzielę wiedzą :slight_smile:

dziecko zabiera z nas mamusiek dużo witamin w ciąży, ja w ciąży miałam problem z jednym zębem który się mi po prostu pokruszył (zdrowy ząb) dentysta był w szoku bo dwa tygodnie wstecz bylam na przeglądzie i było wszystko ok…

plomby na NFZ od 3 do 3 to sa biale chemoutwardzalne, z których możemy mieć kilka rodzajów, natomiast od trójki, czyli zeby tylne wypelnia sie amalgamatem, czyli tymi srebrnymi plombami. Dotyczy to każdego stanu, nie ważne czy bez ciazy czy w ciazy. Fundusz po prostu za takie wypełnienia zwraca pieniądze, nie zwraca nigdy za te swiatloutwardzalne, które są najbardziej estetyczne,a przy tym długotrwałe.
Jeżeli pacjent upiera sie, ze nie chce srebrnej plomby, zakłada mu sie zwyczajnie tą co w przednim odcinku szczęki, z tym,ze jest ona zdecydowanie mniej wytrzymała i nie odporna na siły żucia.

Znieczulenie miejscowe zawsze jest refundowane, rownież bez znaczenia jakie wypełnienie weźmiemy.
Ale jeżeli chodzi o kamień, to niestety tylko skating jest refundowany,
Piaskowanie ani fluoryzacja u dorosłych tylko prywatnie.