Nie znam. Ale moze uda Ci się coś używanego taniej znaleźć na vinted Olx czy Facebooku. Czasem zabawki też w ciucholandach są.
Ja jestem ogromnym zwolennikiem tej metody i wiele zabawek kupuję na olx lub vinted, tam wychodzą one taniej, niestety i tak są one dość drogie... Polecam zamawiać też u firm na instagramie, zwłaszcza tych rodzinnych, wychodzą taniej niż Lovevery czy inne większe firmy...
ja tez często poluję na olx
Warto szukać używek, ostatnio kupiłam na Vinted za ułamek ceny, a w całkiem dobrym stanie :)
W sumie racja, muszę poszperać na Vinted i OLX, jakoś nie pomyślałam, żeby szukać używek, a w sumie czemu nie :)
Halmanowa ja właśnie szukałam tych zabawek na olx i tam nic się nie pokazało, a na vinted to głownie z zagranicy i jakoś mam obawy kupować innych krajów niż Polska. A wy jakie macie doświadczenia w tym temacie? Kupowaliście coś z innego kraju niż Polska?
Polecam tak jak pisze anaaa536
ja też dużo kupuje zabawek na Vinted czy Olx w stanie praktycznie idealnym, mało używane.. niekiedy za grosze.
:)
Z montessori polecam układankę guzikową dla większego bobasa :)
Idziemka, a jak szukasz? Wpisujesz "montessori"? Ja na Vinted wybieram zabawki drewniane i po prostu przeglądam jak leci. Bo pod hasłem "montessori" dużo mniej się pokazuje. Na OLX jeszcze nie szukałam, ale spróbuję, jak tylko będę miała wenę na przeszukiwanie internetów :)
Halmanowa doczytałam, że pisałaś o takim boxie zabawek drewnianych w abonamencie. Prawie wczoraj o tym pisałam w innym wątku. W Polsce jest firma hyggie (na insta hyggiebox). Ale tak jak piszesz miesięcznie to wysoka kwota, przynajmniej wg mnie (129 zł lub 149 zł dla rodzeństwa).
Wiem, że pojedyncze zabawki też są drogie ale tak patrząc na cały rok to kwota się robi spora.
Fajna zabawka podoba mi się
MałaZołza - bardzo Ci dziękuję za namiary na tę firmę Hyggie! Cudne mają te zabawki no i to zdecydowanie tańsza opcja niż Lovevery :) Nawet się zastanawiam nad abonamentem, bo to nie jest aż tak duży koszt w sumie.
Hyggie to ciekawa opcja, widać że mają fajne zabawki, jednak jak dla mnie to trochę wysoki koszt jak na miesiąc. Szkoda ze nie mają opcji wypożyczenia zabawek odpowiednich dla wieku np na 3 miesiące
oj koszt nie mały
halmanowa wpisywałam właśnie tę firmę Lovevery konkretnie.
MałaZołza właśnie na insta mi się gdzieś rzuciła ta marka hyggie, ale też stwierdziłam, ze to dla mnie za drogo jednak trochę.
Mi szkoda pieniędzy jednak jak tak policzyć. Może gdybym nie miała żadnych innych zabawek to bym się.l skusila i testowała te z hyggie, potem bym może coś zakupiła żeby dziecko miało głównie te drewniane i w ograniczonej ilości. Ale u nas tego badziewia jest tyle... Co chwilę jak nie po dzieciach siostry to coś dziadki kupują więc się tak zbiera. Mi by się marzył taki pokoik gdzie wszystko ze sobą współgra i jest poukładane, same rozwojowe zabawki, no ale u nas ciężko coś takiego zrobić.
MałaZołza ja mam już w planach pokoik córki, ale właśnie boję się, że połowę zabawek będę musiała zutylizować, bo się nie będą nadawać:D
Dla mnie ta zabawka z montessori jest naprawdę prosta i mogła by przypaść do zrobienia przez tatę lub dziadka, skrzynka z szufladką i dwa otwory ale jednak drewniane zabawki mają swój urok. Czytałam o porównaniu montessori do sekty, ale nie wiem jak porównać metodę nauki do metody wyznania. Chyba każdemu marzy się ładny wiecznie posprzatany pokoik dziecięcy bez małych, drobnych, plastikowych zabawek, każda z innej parafii. Niestety tak się chyba nie da, u mnie pomimo prośby o to żeby nie kupować drobnostek tylko złożyć się na jedną konkretną zabawkę, to i tak każdy kto przyjedzie do dzieci zawsze coś dla nich ma i tak się zbiera, uważam że dzieci mają teraz tego za dużo.
U nas to samo, zamiast kupić jedną,konkretną rzecz, to dziadkowie kupują pierdylion rzeczy, które potem się tylko walają po kątach ,🙄
Ja się zastanawiam nad zrobieniem takiej wishlisty online, gdzie wstawiam zabawki, które chciałabym żeby synek dostał w prezencie. Wtedy jak ktoś chciałby zrobić prezent, to miałby podpowiedź :)
I tak kupią to co spotkają w sklepie lub to co jest tańsze a nie to co wymażyłaś sobie Halmanowa wiem z doświadczenia. Moja siostra zwoziła młodej mnóstwo zabawek za każdym razem miała dla niej jakąś drobnostkę i to było bmiłe ale gdy przychodziła jakaś większa okazja jak np urodziny to mówiłam żeby nic nie kupowała bo i tak mnóstwo rzeczy od niej ma. Czasem miałam pomysł żeby się złożyć na coś większego i żeby to była jedna zabawka ale wtedy dziecko nie ma takiej wielkiej radości jak z kilku wiadomo.