Nelia, może jest w tym sporo racji. Chociaż póki co odwiedziło nas kilkanaście osób i każda z nich pytała, czego potrzebujemy i co mają kupić. Ale może to dlatego, że synek jest malutki, dopiero skończył 4 miesiące, więc jeszcze nie jest taki "zabawkowy" :D
U nas tak samo dziadkowie kupują pierdyliard zabawek, ktore walają się po katach. Najlepsze jest to, ze zawsze pytają co kupić, a jak przychodzi co do czego dostaje coś innego … Wybieram zawsze zabawki, którymi wiem, ze syn będzie się bawił. No ale niestety nie przetłumaczysz :p
To u mnie zazwyczaj dziadkowie dają pieniążka, a ja zawsze kupuję jakiś większy prezent. Np mieliśmy chrzest z roczkiem i ja kupiłam hulajnogę scoota i moi rodzice wiedzieli, żeby nic nie kupować bezsensownego, siostry tak samo, od męża strony dostała taki namiot tipi ale to akurat fajna sprawa;)
Idziemka namiot tipi na chrzest? czy na roczek? rozumiem że impreza była jedna?
Moja córka teraz na roczek standardowo od teściów dostała pierdylion rzeczy. Fakt faktem dostała od nich też rowerek biegowy, ale do tego jeszcze jakas gumowa zabawkę która bardziej bym zakwalifikowała jako zabawkę antystresowa dla dorosłych, bańki mydlane, jakieś zabawki do wody, i jeszcze parę innych rzeczy które tylko będą leżeć :/ od innych dostała 1 rzecz ale konkretną, np tablice magnetyczna z clementoni czy pluszaczka uczniaczka z Fischer Price. I nie przegada im że takich małych rzeczy jej nie ma co kupować, bo ona i tak się tym nie będzie bawić, a co najwyżej będzie brała do buzi :/
Mamadokwadratu tak to była jedna impreza i oprócz pieniążków jako na chrzest dostała taki właśnie namiot:)
Przed nami roczek w marcu, ciekawe co dostanie ;p W wigilie dostał tyle prezentów, ze do domu wchodziliśmy na dwa razy
Niestety dziadkowie często myślą, że wiedzą lepiej, i robią po swojemu, choćbyśmy im tłumaczyli i prosili. Tak to już jest i nie wiem, czy da się coś z tym zrobić :P
Dzięki robią i mówią jak było kiedyś a niestety wszystko się zmienia i cały czas wchodzą jakieś nowości
Syll u mnie to samo. Moi teściowie co rusz kupują pierdoły nawet bez okazji.
A w rodzinie jak zapytają co by kupić dzieciom i powiem co by chcieli to potem jest narzekanie że wymyślam (a podaje jakaś książeczkę albo układankę) i ostatecznie dostają kolejne autko.
Także już mówię że nic nie chce bo wszystko mają. Moi rodzice się stosują i nie kupują nic zupełnie :p nawet na święta kasy nie dawali dzieciom a wcześniej właśnie mama mówiła że jak mam coś na oku to mam kupić i zapłaci. Ale nawet mi to na rękę bo naprawdę nie potrzebują kolejnych zabawek póki co. Wiadomo coś trzeba będzie znów dokupić w miarę kolejnych lat by też było rozwojowe ale jest czas :)
widziałam że nawet kupiliście nowy regał na książeczki żeby było gdzie układać małaZolza :D zadowolona jesteś z niego? Bo wygląda solidnie i chyba sporo się zmieści.
Olaleksandra to są w sumie 3 regały z systemu Billy z Ikei. No jesteśmy zadowoleni :) wzięliśmy 2x 40 cm i 1x 80 cm szerokości. Można jeszcze do nich w razie czego nadstawki dokupić.
Mąż to zmontował do ściany i razem ze sobą dodatkowo i fajnie się trzyma. Już niestety nie mieliśmy gdzie tego wszystkiego wkładać, tzn było upchane wszędzie, przez co się robił bałagan.
Tu to mamy w miarę ułożone ale młody przychodzi i wszystko zrzuca. Więc czasem tylko chodzę i układam :D
Ja myślałam że tam więcej zmieszczę, tak sobie planowałam z szafy jeszcze dokumenty przełożyć i kosmetyki w jakimś pudełku plus jeszcze zabawki z drugiego pokoju ale jak zaczęłam wyciągać z kątów te książeczki i gry co miałam pochowane to się okazało, że miejsca brak :p
u nas po remoncie to był luz wszystko ładnie poukładane, a teraz masakra.. brakuje mi miejsca, bo co chwilę się coś dokupuje
Może możecie doradzić jaki kupić jakiś regał, pojemniki lub coś w tym stylu do przechowywania zabawek i książeczek? Syn ma dużo, a w tych kartonach nieestetycznie wygląda.. chciałabym ogarnąć pokoj syna żeby miał porządek kiedy zdecyduję się w nim spać.
Na zabawki sprawdzają się bardzo dobrze regały z serii TROFAST ze sklepu IKEA. Takie z wysuwanymi pojemnikami. Różne wielkości, kolory regałów pozwalają dopasować je do swojego wnętrza w mieszkaniu lub domu.
Ja na książeczki polecam regał Billy z Ikei :) różne wysokości i każda piłkę nożną dopasować sobie na wysokość według swoich potrzeb :)
Jeśli chodzi o zabawki to u nas póki co wygrywa pojemnik z pokrywką, ale jeszcze jakoś mega dużo tych zabawek nie mamy :)