Zabawki drewniane czy nowoczesne?

To u nas muzyka nie działa :sweat_smile: Chyba że w jego książeczce albo zabawce jest muzyka, ale taka w radio nie działa na niego :sweat_smile:

U nas daje radę. Włączam na głośniku w domu, w aucie. Córka dosyć muzykalna :rofl::rofl:

Może nie lubi akurat tego co w radiu leci, moja ma swoje ulubione kawałki do których się buja a są takie przy których ewidentnie mówi nie :sweat_smile:

1 polubienie

Moja do niektórych tak śmiesznie tupie nóżka w foteliku :rofl::rofl: a właśnie na te, co jej się „przejedza” albo po prostu nie podobają, to zaraz są nerwy :rofl:

1 polubienie

Dokładnie, moja też od razu syrena i bleee bleee :rofl::rofl:

Hahaha! :sweat_smile: Dobra, następnym razem będę szukać muzyki, która się mu spodoba, zobaczymy czy się uda. :sweat_smile:

1 polubienie

U nas tak samo muzyla to tylko w zabawkach interesowala :stuck_out_tongue_winking_eye:

Kuchnia to definitywnie najlepsza zabawska wszechczasow , niezależnie od płci

1 polubienie

To prawda moj syn tez mial i bardzo chetnie sie bawil i przyrzadzal nam obiadki :smiling_face:

Ja usłyszałam że chłopcu lepiej warsztat kupić , bzdura :slight_smile:

Moj synek tez ma kuchnie i bardzo chetnie sie bawi ,.robi obiady , udaje kucharza :wink: wiec kuchnia tylko dla dziewczynek

1 polubienie

Jestem team zabawek naturalnych, oczywiście nowoczesne gadżety też mamy, ale zabawki drewniane czy inne te mniej interaktywne lepiej wpływają na dziecko, nie przebodźcowują, mobilizują do odkrywania, budowania kreatywności. Zabawki interaktywne robią wiele za dziecko “naduś guziki a dostaniesz muzyczke” wyrabia się nawyk, dostania czegoś w zamian, nagradzania za wszytko- w dodatku nie oszukujmy się często te zabawki są dość irytujące, dorosły długo nie może ich słuchać a co dopiero taka mała, rozwijająca się główka… Posiadamy kilka zabawek grających, świecących, ruszających się jednak ograniczam je do minimum, daje dziecku w sytuacjach kiedy muszę coś zrobić i chce zająć dziecko na dłuższą chwilę.

To ja mam bardzo muzykalne dzieci, bujają bioderkaki nawet jak telefon dzwoni :see_no_evil:

Właśnie ja małej kupiłam szczeniaczka uczniaczka i miałam nadzieję że tych piosenek jest tam jednak więcej a to w sumie kilka na krzyż mała włącza sobie i już znamy na pamięć każda :roll_eyes:

Moj tez tak moment mial potem mu sie zupelnie odmienilo i wgl nie chcial tanczyc :grinning::melting_face:

Oj tak , i wkolo to samo puszczane ,:stuck_out_tongue_winking_eye:

My mamy siostrę i też jestem trochę zawiedziona, jeśli o ilość muzyki chodzi

Myślałam skrótem bo ja też kupiłam siostrę bo była taka polecana że nowsza wersja, jakoś tak to zrozumiałam i żałuję bo chyba zwykły ma jeszcze tu ręka tu noga, a ta na krzyż policzmy do pięciu i ABC :person_facepalming:

Mhahha tak, też już znam jej wszystkie powiedzenia. Właśnie mało ich bardzo. Nawet piosenki są krótkie i po prostu w nikłej ilości

A przelaczalas na różne poziomy? Bo na każdym poziomie jest coś innego. My mamy rodzeństwo - braciszka i siostrzyczkę i jeszcze taka dużą siostrzyczkę, dla starszych dzieci, gdzie liczy do 20. W sumie to wiadomo,że nie ma jakoś mega dużo tych piosenek, te poziomy zmieniamy, żeby było trochę inaczej, ale ogólnie na taki wczesny etap jak dla mnie fajne. Dzieci lubią rzeczy które już znają, więc mojej córce nie przeszkadza, że bawi się po raz 20 do tego samego :smiley: