Ja na początku tak ubierałam pięknie a po pół roku gdzie weszliśmy w etap rd i przebierania było z razy dziennie to sama wyciągałam właśnie różowe ciuszki które by mógł pobrudzić �
U mnie pierwsza córka a teraz syn. Też mam parę rzeczy po niej . Ubranka starałam się zostawiać jendka takie neutralne ale mam kilka takich rzeczy jak wlansie kocyk czy rożek w różu i się tym nie przejmuje. Bo przecież kolor nie ma płci :) to tylko stereotypy tak mocno w nas zakorzenione
Fajnym rozwiązaniem jest Vinted, możesz dać drugie życie ,,różowym” ubrankom, a nawet kupić w stanie nowym inne ubranka! Polecam ;)
Na Vinted i na Olx faktycznie można i ogarnąć praktycznie całą wyprawkę.
Idziemka ja miałam ig dwa dni zarazzaproszenia się posypały od "koleżanek" i wykasowałam konto;)
Mazią super cieszę się razem z tobą;) hehe
Mama Szymka masz rację rozszerzanie diety to kolory ubrań szybko się zmieniają w dodatkowe kleksy;) hehe nie zawsze łatwe do usunięcia;(
Ja ostatnio kupiłam kilka nowych ubrań upolowanych na wyprzedażach ciekawe czy nie będe żałować;) bo zaraz umaże obiadem czy farbami
oj tak jak się zacznie RD to kolor nie będzie ważny :d ja to po synku z pewnością będę dawać do posiłków bo wiadomo jak te ciuszki wyglądają jak sie zaczyna RD
Oj tak można :) Sama większość obecnych ubranek mam z vinted :) Nowe z metkami ,ale połowę taniej :)
Co do RD to faktycznie sama zawsze dawałam byle jakie bluzeczki bo zaraz były ubrudzone ,a plamy nie do usunięcia :) Więc nie ma co szczególnie się przejmować ,że wszystkie ubranka mają być idealne i w odpowiednich kolorach ;)
Kiedyś ludzie ubierali dzieci w co mieli. Nie ma co się przejmować kolorami. Ważne aby dziecko było czyste, nakarmione i szczęśliwe. Nie ważne w jakim kolorze
Dokładnie kiedys ludzie ubierali co mieli ale wiadomo jak chcesz aby syn mial typowo chlopiece ubranka zawsze mozesz wystawic gdzies ogloszenie i ludzie czesto sie wymieniaja mozesz wymienić paczke swoich rozowych za paczke chlopiecych a i finanse na tym nie ucierpia
U nas wczoraj był ksiądz z wizytą. Mój mały ubrany w szare spodenki i bluzeczkę zieloną z traktorem a ksiądz oooooo jaka ładna dziewczynka hahaha więc chyba ubiór nie ma nic do tego
U nas wczoraj był ksiądz to młodszego ocenił na pond 2 lata, a starszego 3latka na 7lat ;)
to u mnie często córka była mylona z chłopcem, a za to synek nazywany był dziewczynką.. czasami mnie to drażniło bo córka czapka z kwiatkiem , różowa a ktoś mówi że to chłopiec ..
Haha a moze ksiadz sie nabijał?
chociaz i mi nie raz sie zdazyło usłyszeć czy to chłopiec ;) kolory nie mają znaczenia;)
kargaw ahha :D no tak też bywa. Ja pamiętam jak syn miała szerogo rampersa, a mnie się pytano czy dziewczynka :D i w sumie niejednokrotnie co do niego to miałam takie pytania
przyjaciółka miała córkę na zielono ubraną to pytali czy chłopiec. Jak nie ma różowego to zaraz problem jaka to płeć
Może faktycznie macie rację, że przy pierwszym dziecku mam takie myślenie, że jak to chłopca ubrać w kwiatki... A jeśli druga będzie dziewczynka to ubiorę jak w autka po synku i stwierdzę, a co tam :D
Ale to chyba takie naturalne, że jak wiem, że spodziewam się chłopca to szaleje i kupuje wszystko w autka, w niebieskie kolory czy zielone :)
Ewelinka myślę że jak urodzi się maluszek może na początku jeszcze nie ale przy rozszerzaniu diety możesz zmienić zadnie;) wtedy ubranka co chwila są do zmiany;) a niestety często te uparte plamy ciężko wybawić jeśli odrazu ich się nie zabierze;(
Aniss raczej się ksiądz nie nabijał brzmiał poważnie haha i dokładnie jak dziecko samo zaczyna jeść to nie ważne co byle by ubrać hahah
Hehe u mnie się nie zdarzyło by powiedzieli, że to chłopiec, a ubierałam ją właśnie czasami w ciemne granatowe kolory:D kiedyś dostałam body ze statkiem i sterem to też ją ubierałam:D
Uważam że z dzieczynkamj łatwiej bo można w każdy Kolor ubrać :) tylko może nie wszystkie wzory (autka itd).
Z chłopcem to już tak nie wszystkie kolory pasują. Przynajmniej ja na różowo czy fioletowo nie wyobrażam sobie Małego ubrać. Ale to oczywiście moje zdanie tylko.
łatwiej chyba faktycznie z dziewczynkami no ja miałam po córce czerwone ubranka to syn nosił :D ale różowe poszły do wyrzucenia
teraz mam takie chłopięce ubranka i córka będzie nosić po nim bo są w sumie neutralne nawet , no w niebieskim chodzić też można