Wypijana ilość mleka

Monia można to mniej więcej zweryfikować podając mleko z butelki ile dziecko zje;)

No te normy to pewnie takie uśrednione, jedno dziecko zje więcej, drugie mniej i wychodzi średnia. Mój syn miał taki okres, że zjadał poniżej normy przez upały, a potem jesienią i zimą sobie to nadrobił i nie nadążaliśmy kupować mleka, a do tego szły stałe posiłki. Ważne, żeby dziecko dobrze przybierało i rozwijało się dobrze.

Olaleksandra jasne rozumiem ale mnie wlasnie caly czas polozna środowiskowa wałkowała ze moja córka nie je tak jak powinna ze nieregularnie ze za mało a spokojnie przybierała na wadze gdyby nie dobra lekarka neonatolog to bym przez te " normy jedzeniowe" po nocach nie spała.

 

Dlatego tak jak fajerka pisze trzeba karmić tyle ile dziecko potrzebuje i kontrolować żeby mialo przyrosty i rozwijało się zdrowo :) 

Ja też się na początku tymi normami żywieniowymi przejmowałam, nie mówię, że nie. Zwłaszcza że to moje pierwsze dziecko, człowiek zielony we wszystkim. Ale w pewnym momencie dałam na luz, bo bym chyba zwariowała i wyszło, że jesteśmy wszyscy szczęśliwsi. Dziecku się może apetyt zmieniać w ciągu dnia, a co dopiero w dłuższym czasie. A to upały, a to ząbkowanie, a to jakaś infekcja, a to lewą nogą wstał, a to szczepienie, a to skok rozwojowy, a to mleko za ciepłe zrobiłam...  Jest tyle powodów, dla których dziecko może mniej zjeść. 

A co do tego, czy dziecko, które waży więcej, też więcej zje... To nie wiem czy tak jest. Mój je dużo, a jest szczuplutki i waży w dolnych granicach normy. Ze szpitala wychodziliśmy z wagą 2590, a położna wielkie oczy robiła, ile on je, bo to było często ponad te ustalone normy.

Akurat to co mówią położne to trzeba przyjmować z rozsądkiem. Mojej siostrze położna kazała budzić dziecko bo za długo śpi i karmić częściej chociaż dobrze przybierała na wadze. Tym sposobem sprawiła tylko że mała przestała ładnie spać, wręcz nie spała prawie wcale i chciała tylko być przy piersi.... 

Dlatego rady położyć nie zawsze są dobre choć intencje pewnie były słuszne ;)

to prawda. trzeba też troszkę zaufać swojej intuicji. sami wiemy, że nawet lekarze potrafią mieć inne diagnozy, dlatego trzeba brać na niektóre sprawy poprawkę.

Takie normy są dobre by w ogóle od czegoś zacząć. Gdy po raz pierwszy robiłam butlę z mm to też wielkie zastanowienie - ile zrobić? A tak to dzięki takiej rozpisce zrobiłam porcję i wtedy już dostosowywałam do dziecka, czy zostawało czy dawało sygnały że za mało. Z tym że moje dzieci raczej piły równe porcje, tzn. Zdarzało im się że mniej wypiły ale to dosłownie trochę  na dnie zostawało. Nie tak że raz 100ml a raz150 ml. No i moje dzieci więcej piły niż w rozpisce. Zawsze na końcówce karmienia wykorzystywałam butlę 300 ml, bo 250 była już za mała do zrobienia mleka, tym bardziej że musi być przestrzeń by to mleko wymieszać by się rozpuściło. 

Ja na szczęście karmiłam piersią, więc nie wiedziałam ile mały zjada. I dzięki temu się nie przejmowałam. Widziałam, że tyje, więc było ok. A spać to nawet pozwalałam mu po kilka h. Byłam zwolenniczką karmień na żądanie i nigdy go nie budziłam. I dobrze, bo jako maleństwo pięknie spał, ale szybko się zepsuł, i do dziś słabo śpi. Więc ten 1-1,5 miesiąca to mój zysk w spaniu.

misiowa to prawda, jeśli dziecko przybiera na wadze to nie trzeba się przemować ile zjada, ja podawałam dzieciom pierś na żądanie.

Ja również jak córka tylko chciała to zawsze dostała pierś 

u nas znów było ciężko z tym karmieniem 

Ja tez dzieci karmilam / karmie na zadanie 

chodz tez dużo odciagam i karmie tez z butelki wiec wiem ile dziecko je

Ja czasem odciągałam ale córka wola pierś 

Też na żądanie ale max 3 h syn wytrzymuje. Różnie to jest. W nocy częściej się nie budzi ale właśnie w dzień dzień to i po godzinę potrafi zawolac

Mi ostatnio coś nie po drodze z laktatorem 

a jak już znajdę chwile to 15 min i ledwo 30/60 ml 

o co chodzi ? czy już mi brakuje pokarmu ?

Ja tez tylko tyle max odciągałam 

Kasia, wydaje mi się, że nie, po prostu organizm produkuje tyle ile dziecko potrzebuje. 

ja nie mam laktatora więc nie wiem jak to jest, ale może się uda wygra c jak nie to będę musiała kupić i próbować dawać dziecku mleko z butelki i piersi żeby było łatwiej 

Kasia a ile ma Twoje dziecko? Być może to jest wystarczająca ilość mleka dla niego;)

Ja jestem tydzień po porodzie, jeszcze nie odciagalam mleka, nie mam laktatora.karmie na żądanie, czasem jest to 3godz, czasem 2 a czasem 1. Na razie piersi pełne zobaczymy jak to będzie za miesiąc jak laktacja będzie się stabilizować. Moja córka krótko ssie. W dzień jak zaśnie to muszę ją budzić na karmienie, a w nocy dosyć często się budzi. Chyba noc z dniem jej się pomyliły.