Wypadające włosy po ciąży

O właśnie i po problemie :wink:

A ile wygodniej. Latem chłodniej, nie trzeba włosów układać, wystarczy łysinkę wypolerować. Jestem na tak :wink:

Hahha Wypolerować szmatką, jak niektórzy mężczyźni mają takie błyszczące glace :smiley: ahhh

wypolerować łysinkę na oliwkę, a oliwek w domach młodych rodziców pod dostatkiem :slight_smile:

o rany mnie to chyba niedługo czeka… Mi strasznie włosy wypadały przed ciążą teraz to od czasu do czasu już się boję co to będzie jak urodzę…

Będzie dobrze :slight_smile: Nie będziemy łyse :slight_smile:

ja ewentualnie mogę trochę futra od kota pożyczyć i dokleić :smiley:

Haha Zanarancza ja nie wiem oni chyba woskują te glowy ze tak błyszczą ;D

Ja przez dlugi czas uzywalam szamponu vichy dercos czerwony i pomagal. Do tego witaminy merz special. Bylam bardzo zadowolona. Lae to bylo przed ciaza. Teraz na wlosy nie narzekam, choc pewnie po porodzie znowy sie zacznie i znow wroce do mijego zestawiku

Ja kiedyś miałam szampon z Joanny z rzepą to jak myłam co drugi dzień włosy bo tak muszę to rosły jak dzikie :wink: ale na długość nie objętość wiec w tym wypadku chyba nie pomoże :stuck_out_tongue:

Ojj Joanny to ja nie lubię. Serio ta firma dla mnie nie wydarzona. Nigdy mi ich produkty nie pasowały i robiły same szkody…

mi się kojarzy Joanna z moją babcią, farby i inne produkty, jakość tych produktów jest chyba cienka. Kiedyś farbowałam się jako gówniara raz farbą. Chyba przez dwa lata moje włosy dochodziły do ładu.

No właśnie o to chodzi… Takie tanie bylejakie… Włosy po farbowaniu mają inny kolor niż na opakowaniu, uczulają te kosmetyki ajjj

A te szampony z rzepy to przypadkiem nie mają dość intensywnego i niezbyt przyjemnego zapachu? Tak mi się coś kojaży.

Ojj mają. Cuchną fest

Nie wiem jak inne szampony i produkty z joanny bo nie używałam i włosów nie farbuję, ale szampon joanna rzepa dla mnie był genialny. Też mi włosy po nim szybko rosły. Zmieniłam tylko dlatego że w ciąży mam wiecznie suche te włosy i przerzuciłam na bardziej nawilżający szampon. Ja osobiście ten konkretny z joanny z rzepy polecam.

Ja z Joanny jeśli chodzi o szampon to używałam tylko takiego fioletowego do blond włosów i był ok, może trochę za bardzo fioletowy wręcz, bo i palce siniały, dobrze, że w miarę szybko to się zmywało :slight_smile:

A ja lubie Joanne akurat … jak widac co osoba to zdanie :wink:

Jak to zawsze. Jednemu podpasuje innemu nie ;]

Dziewczyny super wiedzieć że z Joanny szampon jest genialny gdy się zapuszcza włosy, ja właśnie je zapuszczam ale strasznie opornie mi rosną :wink: lubię wasze porady. Wypróbuje ten szampon z Joanny oby i u mnie zadziałał.