Na początku rzeczywiście żal jest dziecku obcinać te włoski, więc można co najwyżej wyrównać żeby lepiej się czesało :)
to u mojej nie ma co obcinać, bo ma tak króciutkie i liche włosy :( już chciałabym jej jakieś kiteczki robić, a nie ma z czego :(
mamalaury, wiesz co te przesady omg :D idzie zwariowac :D
Ja zawsze rodziłam Kudłaty dzieci i tak w sumie w przypadku całej trójki. Sama też mam długie włosy więc personel szpitala śmiał się że córeczka ma włosy po mamie
oooo to juz genetyka na 100% :)
No ja bym już cięła bo kurcze lecą mu do oczu, układam je na bok. Ale mąż uznał, że przesąd jest i po roczku go obetnie. Nawet sam przyznał, że sam się sobie dziwi bo raczej nie jest przesadny ale woli poczekać. No nadążyć za facetem to czasem jest problem... Jeszcze miesiąc :D
Ja synowi obcięłam pierwszy raz włOski jak miał siedem miesięcy, ale serio musiałam to zrobić bo wyglądam wtedy już jak dziewczynka. Też słyszałam o tym przy sądzie ale jak narazie syn ma się dobrze i włosy mu rosną jak szalone nadal
Najlepsze, że my nawet nie wiemy co to za przesąd, co się niby ma stać ale mąż się uparł że coś tam jest to się tego trzyma :D
MałaZołza ja w sumie też nie wiem z czym to się je, aż sprawdzę;p
Otóż :
- włosy dziecka nie odrosną,
- wraz z włosami obcinamy dziecku rozum,
- dziecko będzie miało problemy z mową.
Idziemka fajnie ze znalazłaś !
Obalam! Moje dziecko ma nadal włosy , mówi bez problemu i jest bardziś mądry (czasem az za bardzo )
hehe.. nie słyszałam tych przesądów. naprawdę, że jeszcze niektózy dziś w to wierzą?
Idziemka no nieee hahaha tego to się nie spodziewałam :D myślałam że jakieś takie starsze rzeczy mogą się wydarzyć :D ech chyba mu nie grozi nic z tego no ale niech mężowi będzie :D na razie zaczesuje na bok :D
tych przesądów jest mnóstwo ;)
co do chyba wysztskiego;)
od ciąży po różne etapy życia chrzciny ślub przeprowadzka budowa domu;)
ale teraz jest ich coraz mniej niż sie kiedyś o tym mówiło;)
"wraz z wlosami obcinamy dziecku rozum"
no to powiem wam ze 90% ludzi NA BANK mialo obciete przed rokiem :D
Anabanana :D haha tu się zgadzam. Muszę sobie to zapamiętać :D
No racja, na wszystko multum przesądów ale pewnie już tylko starsze osoby o nich pamiętają, co młodsi to mniej o nich słyszą.
No dokładnie starsze osoby znają mnóstwo przesądów, a najgorsze jest to, że w nie wierzą.
Dwa dni temu synowi zrobiłam kolejne obcięcie włosów. Powiem wam, że mi coraz lepiej idzie :D
Fajerka mówiłam ci ze lepiej samemu ;)
jak ma sie małego meżczyznę w domu to te strzyzenia bedą bardzo czeste;) a teraz chłopcy i tak w zasadzie maszynkami ciachani;) no chyba ze masz jakieś wymyślne fryzurki ;) , chociaż moja bratówka to też jakieś wzorki strzygła na główkach ale jak ona to robiła to nie wiem;) a też sama strzygła chłopców teraz to kawalerka, wiec inna bajka musi być fryzjer;)
Moj syn ma 10 lat a nigdy jie był u fryzjera . teraz jest wybredny a ja nie mam żadnego fachu w tym kierunku ale nauczyłam się na nim jak był mały bo sama mu podcinałam i tak tez jestem przez yo skazana na bycie fryzjerka tez męża bo jak zaczęło mi wychodzić to nie chce mu się jeździć po fryzjerqch.
Aniska, dokładnie, włoski szybko rosną, to trzeba by co chwilę lecieć do fryzjera. A tu 2 minuty i gotowe :)
Nataleczka, ze mnie chłop też chciał fryzjerkę zrobić. Kupił jakąś droższą maszynkę i kazał się strzyc. Parę razy go obcięłam, a potem pogoniłam do fryzjera, bo ścinanie jego włosów to męka. Grube, gęste, kręcone, końca obcinania nie było widać. Jak młodemu takie włosy się zrobią, to obaj będą sobie fryzjera załatwiać :D