Wypadające włosy po ciąży

Ja nigdy nie byłam u tryxhologa nawet 

Pierwsze co to badania krwi bez tego nawet nie ma rozmowy 

tak, nagle sie okaze ze poprostu brakuje zelaza i tylko jego uzupelnienie wystarczy aby wlosy przestaly wypadac

U mnie braki żelaza były zawszeć. Wcześniej jak miałam braki mi nie wypadały a teraz wypadaja, tajze przyczyną jest inna. 

Jeśli się rok utrzymuje wypadanie wtedy trzeva coś robić inaczej jest to zjawisko naturalne po ciąży, po porodzie. 

W ciąży mialam super włosy, teraz wypadają i to w dość dużej ilości bo widzę że są wszędzie. W łazience na podłodze ich pełno jak się rano czeszę. Zakładam że wypadają teraz te które miały wylecieć w czasie ciąży. Ale jak się to nie zmieni to będę musiała się wybrać do tego trychologa. Trochę się obawiam bo moja mama po ciąży ze mną straciła bardzo dużo włosów i ma teraz w niektórych miejscach tak rzadkie włosy że aż łyse placki widać. Boję się ze i mnie to spotka.

Magda i lena najważniejsze to trzymać rękę na pulsie.  I interweniować gdy jest potrzeba

 

Natalia tak widzialam, że takie badanie powinno się wykonać. 

Jezeli chodzi o żelazo to nie miałam jego braku w czasie ciąży i nie mam teraz. Póki co włosy narazie nie wypadają ale jak pisałyście dzieje się to w późniejszym czasie więc wszytsko przede mną. 

 

Pytalam o trychologa bo mam sucha skórę głowy i nie mogę sobie z nią poradzić. Macie jakieś sprawdzone sposoby? 

U mnie włosy wszędzie nawet z pampersa wyciągam często. Muszę w końcu pójść na jakiej badania..

Magda i lena, Są teraz bardzo fajne zabiegi na skórę głowy, które wzmacniają włosy, przeciwdziałają wypadaniu. Jednym z takich lepszych jest na pewno mezoterapia igłowa lub mikroigłowa (ale lepsza jest igłowa) skóry glowy odpowiednimi preparatami, osocze bogatopłytkowe czy karboksyterapia. e zabiegi naprawde pieknie działają na włosy.

Mi włosy właśnie powoli przestają wypadać. Zaczęło się 3 miesiące po porodzie, teraz jestem prawie 6,5 miesiąca po i jest o wiele lepiej na szczęście.:)

Idziemka taka sucha i często podrażniona skóra głowy to niezbyt dobry sygnał. Kondycja skóry głowy to kluczowy element pielęgnacji włosów, ponieważ to od skóry głowy zaczyna się odpowiednia kondycja włosów. Przy odpowiednim poziomie nawilżenia, cebulki mogą przyjmować odpowiednie ilości substancji aktywnych, odżywczych z kosmetyków, dzięki czemu włosy są mocne, lśniące i nie wypadają. 

Czy przy suchej skórze głowy odczuwasz też swędzenie? Jeśli tak to zdecydowanie występuje u Ciebie tez podrażnienie skalpu. Taka skóra może się łuszczyć, może pojawić się łupież czy pieczenie. To wszystko wpływa na wzmożoną wrażliwość a kondycja włosów ulega pogorszeniu. Przy takich problemach pojawia się też często wbrew pozorom nadmierne przetłuszczanie się włosów. Jeśli masz te wszystkie oznaki, to oznacza że Twoja naturalna bariera ochronna skóry głowy, mogła ulec podrażnieniu na skutek nieodpowiedniej pielęgnacji, zbyt mocnego oczyszczania, uczulenia na jakiś składnik kosmetyków. 

Do nieprawidłowej pielęgnacji skóry głowy można zaliczyć np. mycie włosów zbyt ciepłą woda, suszenie gorącym powietrzem, niedokładne oczyszczanie skóry głowy z kosmetyków, brak nawilżania skóry głowy. Również przyczyną mogą być nieodpowiednie kosmetyki, które mają w swoim składzie zbyt agresywne detergenty (które przesuszają i tym samym powodują nadmierne wydzielanie sebum). Nie powinno się też nakładać na skalp odzywek i masek, które w składzie zawierają parafinę bądź silikony (są trudne do usunięcia, przylegają do skóry zatykając pory). Niekorzystnie wpływa tez nadmierna stylizacja włosów piankami, lakierami, żelami. Również na pogorszenie stanu skóry głowy wpływają zanieszyczenia pochodzące ze środowiska naturalnego (a jesienią i zimą ich nie brakuje), zbyt niska bądź wysoka temperatura powietrza. Noszenie czapek z materiałów syntetycznych tez nie pomoze 😉No i oczywiście zbyt częste farbowanie czy rozjaśnianie też nie wpływa pozytywnie na skórę głowy. 

Przede wszystkim zwróć uwagę na szampon jakiego używasz. Jeśli ma w składzie SLS i SLES to od razu odstaw i poszukaj czegoś z lepszym składem (lepsze zamienniki to np. mydelnica lekarska czy coco glucoside). Nie stosuj wcierek, które zawierają alkohol bo dodatkowo podrażnią. Zacznij stosować olej kokosowy nie tylko na słowy ale i na skórę głowy. Powinno się tez zrezygnować na jakiś czas z lakieru do włosów, który może powodować zatykanie porów skóry głowy i z szamponów suchych. Ważne, żeby pielęgnować skórę delikatnie i środkami kojącymi. Z zabiegów które polecam to na pewno: 

-delikatne, enzymatyczne peelingi kosmetyczne (delikatnie wcieramy opuszkami palców a nie paznokciami)

-wcierki z naturalnym składem do suchej skóry głowy. Nic tak dobrze nie zadziała na skórę głowy (nawet maska czy odzywka). Wcierka działa głebiej, odzywia cebulki włosów i regeneruje skórę. Należy stosować ją regularnie a najlepiej codziennie, ale zrezygnuj z wcierek ziołowych (zioła mogą dodatkowo przesuszyć)

-mycie włosów w letniej wodzie w zależności od potrzeby, olejowanie (nawet 2-3 razy w tygodniu na początek), 

-maski (ale nie częściej niż 2x w tygodniu, bo mogą obciążyć włosy). Wbrew pozorom, maski nakładamy w tym przypadku na skórę głowy, ponieważ dzięki nim możemy idealnie nawilżyć i odżywić przesuszoną skórę głowy, ale musi to być maska o delikatnym, naturalnym składzie, bez parafiny, pegów, parabenów, silikonów itd. (można też samemu zrobić taką maskę z awokado).Po każdym umyciu włosów zabezpieczanie olejami, które niwelują działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych.

-bardzo fajna mikstura do nawilżenia skóry głowy to szampon połączony z białą glinką, która przepięknie nawilża oraz oczyszcza z martwych komórek naskórka i łagodzi podrażnienia.

-olejowanie skóry głowy. Nakładając np. olej już od skóry głowy trzeba pamietac, żeby nie trzymać go dłużej niż 2h. Żeby wzmocnić działanie regeneracyjne i łagodzące można do oleju dodać tez kilka kropli olejku eterycznego. Do olejowania skalpu polecam olej jojoba, lniany, awokado czy kokosowy

-kremowanie skóry głowy. Mało popularna ale fajna i skuteczna metoda. Można użyć kremu, który stosujemy do który twarzy, albo użyć żelu lnianego (2 łyzki siemienia lnianego zagotować w szklance wody około 15 min i ostudzić, następie nakładamy na skórę i delikatnie wcieramy, owijamy foliowym czepkiem i myjemy po około 30 min)

-odpowiednia dieta. Najlepiej sprawdza się zielone surowe warzywa, produkty ełnoziarniste, rośłiny strączkowe, orzechy, peski i nasiona, chudy nabiał, jaja, ryby. Dużo wody, świeżo wyciskane soki. Na pewno należałoby odstawić duże ilości soli, cukru i konserwantów

Mam nadzieje Idziemka, że trochę pomogę 😉

Podstawowe badania krwi+ suplementacja preparatem typu skrzyp. Niestety po ciąży jest to normalne przez jakiś czas... Ale krew warto przebadać

Natka to pewnie ciepła woda i ciepłe powietrze pewnie nie sluza mojej skórze głowy oraz cukier yyyyy ale ja uwielbiam słodycze 😢

Monia ja używam wcierki która ma alkohol i jestem z niej mega zadowolona. Mam mnóstwo baby hair . Bo warto podkreślić że alkohol i  alkohol dentat wysusza włosy i skórę głowy oraz może ją podrażnić ale z drugiej strony zawartość czystego alkoholu we wcierkach do skóry głowy (ale nie alkohol denat!!!) ułatwia przenikanie substancji aktywnych w głąb skóry i poprawia krążenie przez co lepiej odżywia meszki wlosowe. Trzeba jednak bardzo uważać, gdy mamy skórę wrażliwą skłonną do podrażnień albo łuszczącą się. Jeżeli już wybieramy wcierki z dodatkiem alkoholu,no to trzeba jescze raz podkresle unikać alkoholu denat .

Ja jestem dwa miesiące po porodzie i parę dni temu podnosząc grzywkę zauważyłam prześwity. Na szczotce jeszcze tragedii nie ma. Ale już się zaczyna...

To jest najgorsze. 

Może warto dalej łykać witaminy alby wzmocnić. 

Kobiety karmiące piersią też nie moga używać wsztstkich wcierekdo włosów 

Monia a dlaczego nie można ? Jakie masz na myśli? To są raczej preparaty powierzchowne i można je stosować bez większych ograniczeń. No może lepiej się nie przytulać do dziecka po takiej wcierce alkoholowej :)

Xxyyzz tu znalazłam podobne pytanie: https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/preparaty-na-wzmocnienie-wlosow-ktore-mozna-stosowac-podczas-karmienia-piersia i lekarz odpowiada, że można ale właśnie jak piszesz, zmyć później przed kontaktem z dzieckiem. Czyli chyba takie wcierki na powierzchnię skóry głowy nie są szkodliwe przy kp.

 

Ja nie stosuję niczego jak na razie oprócz szamponu, bo nie lubię  i mi się nie chce. Witaminy będę łykać na razie.

Pamiętam, że po pierwszym porodzie dość szybko zaczęły odrastać.

Mała zołza no tak mi się wlaneie też wydaje :) środki ostrożności zawsze należy zachować ale myślę że można używać 

Chodzi tutaj o wcierke bursztynowa czytałam kiedyś że zawierają w swoim składzie substancje na m.. Nie pamiętam jak się nazywa przepraszam i ona nie jest zalecana przez to dla osób które karmią piersią 

Okej, ja o takiej nie słyszałam