Anabanana ja żałuję, że tu nie zaglądałam 2 lata wcześniej, na początku ciąży bo można tu znaleźć ogromne wsparcie. A początki po pierwszym porodzie były tragiczne.
Ja na forum trafiłam jak urodzila się moja pierwsza corcia;)
Po kilku latach jak zaszłam w ciążę znowu tu jestem;)
Ja na szczęście trafiłam tutaj będąc w ciazy z pierwszą córką. Mega dużo wsparcia i wiedzy mnie tutaj spotkało
No to Anitka Ty chyba wsztstkich przebijesz.
Jeśli jest super atmosfera :D chociaż mi to się tam czasem jakieś zgrzyty zdarzały :D
Ale jest fajnie dużo się dowiedziałam
Hahaha z takim stażem;)
Aniska tak od samego początku ciąży byłaś tu ?! Tzn ten 16 jakoś mi się koajrzyl z tymi plameiniami,ale teraz sobie przypominam ,że to się zaczęło nim byłaś w drugim trymestrze ,więc faktycznie dużo szybciej byłaś :-D
Ja w pierwszej ciąży tu byłam,ale nie udzielałam się , teraz zaczęłam się udzielać jak już byłam w 5 miesiącu jakoś :,-)
I jasne forum wciąga i ja codziennie się czegoś nowego dowiaduje. Mislam jedno dziecko ,ale i tak Alfa i omega nie jestem codziennie się uczę i każda z nas miała różne przejścia, doświadczenia i często to od Was można się czegoś nowego dowiedzieć, nauczyć jak postępować w danej sytuacji.
Oj dokładnie, ja codziennie dowiaduje się czegoś nowego o przebiegu ciąży, badaniach i problemach jakie mogą towarzyszyć.
Na forum nie raz więcej się dowiedziałam niż od położnej :D i wsparcie, niedocenione ;)
mysle ze w szkole rodzenia nie dowiedzialam sie tyle co tu :) siedze nocami przy KP i czytam forum
Ja tutaj trafiłam parę tygodni przed porodem. Żałowałam że tak późno bo można sie ciekawych rzeczy dowiedzieć a co najważniejsze staramy sie tu nie oceniać drugiej osoby. Zdarzają sie czasami uszczypliwe komentarze ale atmosfera jest super :) najgorsze jest to że można się uzależnić i potem słyszę od męża że zaś na tym forum siedzisz :D
Magda i Lena ja się czasem boję powiedzieć mężowi że coś na forum wyczytałam :D a często mu mówię o jakiś nowinkach w wychowaniu dzieci czy po prostu rozwiązaniach na typowe problemy. Jak mówię "a wiesz, że podobno... " to zaraz pyta czy na forum wyczytałam :P
U mnie podobnie ;) jak mówię żeby coś robił z synem inaczej to już mówi że w internetach nie wiadomo czego się naczytałam :D
Mała zołza ach ci mężowie. Powinni być zadowoleni, że czytamy i mamy większą wiedzę a nie tylko mówią że coś wymyślamy 😉
Raz się śmieje a raz przewraca oczami. A innym razem mi wypomni, że rok temu co innego mówiłam i była to różnica o 180 stopni :D
Haha u mnie jest to samo.
I jeszcze mi powie że to samo mogę wyczytać w necie.
Ale w necie nie mogę mu trochę opiepszyc tyłka a tu mogę :D
Mój też już komentuje: "Znowu na tym forum siedzisz? Nie ogarniasz co się wokoł Ciebie dzieje taka zaczytana jesteś" Ja to mam zawsze odpowiedzieć taką samą: Ktoś musi się edukować i mieć jakieś pojęcie, docenisz to jak się dziecko urodzi albo: Daj mi spokój , co Ci to przeszkadza ;D
Mój mąż tez się cały czas pyta z ki m ja tak zawzięcie pisze :)
Mnie mąż się nie czepia, ale za to mama, że cały czas mam nos w telefonie 😁
Ja to teraz staram się wchodzić na forum jak on nie widzi. A że pracuje na różne zmiany to z reguły korzystam jak on w pracy a mały śpi. Też się łapie na tym że się mu nie przyznaję że to na forum było tylko że gdzieś usłyszałam albo wyczytałam ;D
Mój za to wie o forum i jakos mało go to interesuje hah