Wsparcie

Musi minąć trochę czasu, ale zobaczysz że niedługo wszystko wróci do normy. Jak on dziisja się czuję? Opuchlizna schodzi?

Dzisiaj lekarz powiedzial ze opuchlizna zeszla wydalil duzo plynow az za duzo o 80ml i go nawadniaja … nadal nirwydolny oddechowo :frowning: w sensie oddycha sam ale duze przerwy ma miedzy oddechami i ten oddech jest jakby zanosil sie do placzu

Czyli dziś już w drugą stronę poszło… Ale dobrze że od razu zauważyli i go nawadniają. Miejmy nadzieję że ten oddech z dnia na dzień będzie mu się poprawiał, trzymam mocno kciuki :fist:

To dobrze że wydala bo balas się o nerki. Da radę chłopak on jest bardzo silny :slightly_smiling_face:

Oddechowo jest juz lepiej … jeszcze sie zanosi ale juz mniej… tersz zaczal goraczkowac :see_no_evil: ogolnie goraczkowal wczesniej mial takie 37-38 dzisiaj wzroslo do 39. Crp nizsze niz w poprzednich dniach kardiologicznie wszystko ok rana ok nic sie nie babra ani nie czerwienieje… mowia ze moze to byc po operacji albo zeby … ogolnie powiedzieli ze przyczyn moze byc duzo ale narazie tym sie jakos nie martwia bo idzie zbic ja

Super wieści na takie właśnie czekałam :smiling_face::smiling_face::slightly_smiling_face::slightly_smiling_face:

No niby dobre wiesci ale ja nadal martwie sie tymi nerkami… bo niby wczoraj za duzo wysikal jakas przyczyna musi byc ze tyle sikal :frowning:

A robili mu jakieś badania nerek?

Jak tam z maluszkiem? :slight_smile:
Ogólnie z tym probiotykiem to jest tak, że daje się go przy antybiotyku, ale jeśli występuje biegunka to on tylko o jeden dzień skraca czas jej trwania, więc różne podejście mają lekarze. Niektórzy twierdzą, że nie warto podawać. Ale niezależnie od tego w jaki sposób jest podawany antybiotyk- czy dożylnie czy doustnie to i tak ma wpływ na jelita.

Robili usg w srode to lekarz co wykonywal usg powiedzial ze nie podobaja mu sie te nerki nie okreslil dokladnir co mu sie nie podoba. Wczoraj jak rozmawialam z kardiochirurgiem i mowilam o tych nerkach to powiedzial ze mocz jest ladny przejrzysty bez osadu slomkowy i nie mam sie martwic a to ze nerki im sie bie podobaly to jest normalne bo operacja byla z krazeniem pozaustrojowym i narzady po takiej operacji wygladaja inaczej przez jakis czas bo sa inaczej dotlenione i tez nie mam sie przejmowac. Godzine temu dzwonilam to powiedzieli ze odstawili lek moczopedny i zobacza jak w nocy bedzie

No wiedzą co robią widocznie tak jest jak mówią. Maluszek jest sam w szpitalu a ty z dzieciakami w domu ? Dobrze wywnioskowałam? Felus jest w śpiączce czy wybudzony? Bo szczerze nie wiem jak jest po takich operacjach

Ja jestem w domu. Codziennie do niego rano jezdze i siedze do 14 i wracam do domu. Mam jakies 2h drogi do niego. Jest wybydzony tak w polowie tzn jest taki otepialy bo nie dadza z nim rady… niby patrzy na mnie ale nie kontaktuje…

Jejku, Wikii ściskam mocno i trzymam kciuki, żeby synek się lepiej czuł i wyniki żeby się poprawiły!
To musi być dla Was ciężki fizycznie i psychicznie czas- jak sobie radzicie?

Bidulek malutki. No tak gdyby całkiem był wybudzony to nie wiedział by co się dzieje i mógł by sobie coś zrobić. No to się najeździsz. No ale cóż jak mus to mus. Dawaj znać co i jak. Uściski dla ciebie i dla maluszka :smiling_face::smiling_face:

Bylam dzisiaj to jest wybudzony calkowicie ale daja leki oglupiajace cos na zasadzie glupiego jasia… bawi sie ksiazki oglada ale nie usmiecha sie… nadal martwie sie oddechem :frowning: mowia ze musi sie nauczyc a jak sie nie nauczy to jak bedzie mowil :see_no_evil: mam metlik w glowie :frowning:

No właśnie o to mi chodziło że taki jest ogłupiały i uspokojony. To jest dopiero kilka dni po operacji organizm ludzki jest niezwykły znajdzie drogę na swobodne oddychanie. :slightly_smiling_face:

Mam nadzieje bo naczytalam sie tyle ze glowa mala :frowning: ze rdzen osrodkowy uszkodzony tetniak guz mozgu itp masakra nawet jak sa nerki niewodolne to taki oddech jest co nie wiedzialam :see_no_evil: bo nie pomyslalabym ze oddech jest jakos polaczony z nerkami :sweat_smile:

Hahaha no wszystko jest ze sobą połączone. Ty nie czytaj tylko lekarzami zaufaj a co oni mówią na ten oddech że ile to może trwać?

Powiedzieli ze to jest sprawa indywidualna. Moze trwac kilka dni moze kilka tygodni a nawet miesiecy :see_no_evil: na fb na grupie dodalam post o tych oddechach to duzo osob pisalo ze wlasnie po tej operacji zostaje uszkodzona przepona :frowning: i to operacyjnie sie naprawia… ale robili usg brzucha i nic nie mowili zeby bylo cos uszkodzone … wiec nie wiem sama… boje sie ze beda chcieli mu wsadzic ta rure do gardla trachestomije czy jakos tak :frowning: narszie nic o tym nie mowia ale ja juz mysle do przodu :frowning:

Wikii mniej myśl :slightly_smiling_face: bo sama się zadreczasz ale wiem łatwo powiedzieć. Ja obca baba i myślę o felku co tam u niego a dopiero ty