Wprowadzanie pokarmów

Ja konsultowałam się z lekarzem (synek za 2 dni skończy 4 miesiące, a w zasadzie karmię mlekiem modyfikowanym) i stwierdziła, że już mogę wprowadzać mu coś nowego do diety. Pytała czy mały przesypia noc, jeśli nie to mogę na noc podać mu kaszkę, jeśli tak to mogę się wstrzymać i okolicy pory obiadowej podać mu np. marchewkę (oczywiście zaczynając od 2 - 3 łyżeczek) i obserwować jak maluch przyjął coś nowego. Pani doktor poleciła mi naprawdę ciekawą stronę na temat karmienia maluszków przez pierwsze 3 lata: http://www.1000dni.pl/. Na stronie jest książka do pobrania.

pamiętajcie,że do pierwszego roku mleko jest podstawą.
Mi np. lekarz mówił tak
Dzieci między 6-9 miesiącem powinny mieć 1 stały posiłek np. obiad
Między 9-12 2 posiłki tj. śniadanie i obiad (na przykład)
a powyżej roku 3 stałe posiłki śniadanie,obiad,kolacja.No i wtedy te 2 porcje mleka mogą być aczkolwiek powinny :slight_smile:

Magdalena.Mendrych karmiąc mlekiem modyfikowanym normą jest, że od 4. Miesiąca życia rozpoczyna się wprowadzanie pokarmów. Ale wcześniej nie słyszałam. Samowolki nie radziłabym uprawiać, bo to ogranie ze zdrowiem dziecka.

O takich innowacjach nie słyszałam, żeby dziecku ok. 2. miesiąca życia wprowadzać gluten czy stałe pokarmy. Niedługo mamy zaczną podawać McDonalda. Tragedia!

szok, jak można być tak nieodpowiedzialnym…

Schemat żywienia niemowląt:

1

Zbyt wczesne przestawianie dziecka na pokarmy stałe może zwiększyć ryzyko infekcji i alergii u dziecka. A nawet grozi śmiercią. Dlatego właśnie wymyślono Schemat żywienia dzieci a najnowszy jest z 2014 roku.

Maluchowi karmionemu mlekiem modyfikowanym nowe produkty w diecie najwcześniej można wprowadzać po ukończeniu 17 tygodni, czyli po skończonym 4 miesiącu, a najpóźniej do 26 tygodnia. Prosta zasada, wystarczy zapamiętać dwie cyferki :wink:

dodam, że ta mama jest ratownikiem medycznym
jednak pierwsze posiłki tak jak pisałam to nie podawała od razu poł sloiczka marchewki np…
dzidzia dostawała niecałe łyżeczki marcheweczki
na nastepny dzien podobnie i tak mu zwiekszała
smyk nigdy nie miał nawet kolek ani zaparć

może to jest zadziwiające i podejrzliwie brzmi, jednak znam ja osobiście i nie mam zamiaru jej zachowania komentowac
mysle, ze nie jest na tyle nieodpowiedzialna i skonsultowała to z lekarzem

A ja mam znajomą, która zaczęła podawać dziecku stałe pokarmy i gluten dopiero w 9. Miesiącu. Bała się wcześniej. Nie wiem, dlaczego rodzice eksperymentują na swoich dzieciach.

ale czego tu sie bać? nie rozumiem tego :smiley: bo dziecko może kupkę dziwną zrobić,bo brzuszek może boleć? ryzyk fizyk. Są normy i należy ich przestrzegać

Nie wiem właśnie czego ona się bała. …
Prosta zasada : rozszerzanie diety należy rozpocząć między 17. a 26. tygodniem życia dziecka.
Decydując się na posiadanie potomstwa obliguje być odpowiedzialnym!

ja czasem jak widzę jak ktoś specjalnie przedłuża to rozszerzanie diety a bo karmie piersią,a bo katarek ma a bo to a bo tamto i w końcu taka mama rozszerza dietę gdy dziecko ma prawie 8 miesięcy to nie wiem co o tym myśleć :confused: sama wiem,że karmienie samym mlekiem jest wygodne bo nie trzeba zbytnio się wysilać w robienie obiadków,sprzątanie i karmienie łyżeczką ale w końcu na to przyjdzie pora…

roxi ja też się balam podać małej 1 posiłek nawet już w 4 miesiącu miałam jakąś obawę, że może jej to nie zasmakuje może się zadławi…

ale zeby czekac az do 9 miesiaca to tez niezle!

Przykre, ale prawdziwe. I ma głupocie dorosłych cierpią dzieci niestety :frowning:

Nawet abstrachując od spraw wzbogacania diety, przecież dziecko 9 miesięczne powinno już tak pracować językiem, żuchwą by nie tylko rozdrabniać stałe pokarmy ale również kształtować mięśnie aparatu mowy. A tak karmione cały czas płynami może być później wieloletnim klientem logopedy.

mysle ze tacy rodzice nie chca zle, ale wlasnie… mysla glupokowato i nierozsadnie

Dietę powinno rozszerzać według schematu żywienia. Po to są te schematy, żeby rodzice nie popełniali błędów i aby poakrmy były podawane w odpowienim czasie.
Zbyt późne rozszerzanie diety może doprowadzić do wad wymowy czy do niedoboru witamin. Po pewnym czasie mleko mamy przestaje już wystarczać i dziecko musi też z innego jedzonka witaminki pobierać.