Macie racje dziewczyny! Aparat artykulacyjny dziecko trenuje od samego początku. Odruch ssania, wkładanie rzeczy i rąk do buzi, picie mleka i jedzenie łyżeczką. Widać, że niektórzy rodzice nie są po prostu świadomi takich spraw.
Pierwsze stałe dania najlepiej rozpocząć podaniem łyżeczką. Butelką tylko w przypadku, gdy dziecko karmione jest sztucznie albo mama odciąga pokarm laktatorem. Choć jedzenie z łyżeczki nie jest proste, na pewno się opłaci. Jeśli chodzi o konsystencję jedzenia, na samym początku musi być płynna. Przez pierwsze 3-5 dni podajemy zupki warzywne, początkowo z jednego rodzaju warzyw. Początek rozszerzania diety nastąpił między 17. a 26. tygodniem życia dziecka, czyli po 4-6. miesiąca. Posiłek powinien być prawie płynny, nieco bardziej gęstszy od mleka. Powinien łatwo spływać z łyżeczki. Jeśli dziecko nie potrafi jeszcze samodzielnie siedzieć, należy karmić go w pozycji półleżącej.
Po kilku dniach od wprowadzenia posiłków uzupełniających należy stopniowo zmieniać konsystencje dań na półpłynną przypominającą gładką papkę - na początku rzadszą, następnie można miksować. Dziecko szybko uczy się jeść łyżeczką. Gdy opanuję tę czynność do perfekcji można wprowadzić drobno posiekane lub zmiksowane ugotowane chude mięso oraz jajka - całe lub samo żółtko. W 7. miesiącu zamiast mięsa można podać rybę 1-2 w tygodniu.
Ok. 8. miesiąca życia dziecka nie trzeba już miksować zupek do gładkiej konsystencji. Nawet jest wskazane, aby maluch wyczuwał malutkie grudki. Warzywa do zupki można zetrzeć na gładkiej tarce. Gdy stopniowo zmienia się konsystencję posiłków przygotowuje dziecko do rodzaju posiłków dorosłych.
W 9-10. miesiącu konsystencja potraw powinna już zachęcać do gryzienia i żucia. Warzywa na zupkę można zetrzeć na grubej tarce lub po ugotowaniu rozgnieść widelcem.
Obiad dla roczniaka powinien składać się z dwóch dań: rzadszej zupy i np. pulpeta z warzywkiem.
Ja też dieta zaczęłam rozszerzać zaraz po ukończeniu przez dziecko 4 mc kierowałem się schematem żywieniowym bobovity. Według mnie był to dobry czas i nie jakiś wcale za wcześnie widziałam ze dziecko wysyła sygnały że może być już gotowe do jedzenia czegoś innego niż tylko moje mleko, pierwsze wkładanie palców do buzi pomlaskiwanie jak widziała że coś przy niej jem częstsze pobudki w nocy na jedzenie właśnie…
Trochę z małą obawa się do tego zabiegu zabrałam nie powiem, pierwsza łyżeczka niby nic wielkiego ale strs dla rodzica jest przełamałam się no bo przecież dzieci czują niepokój. Poszło nam rewelacyjnie 2-3łyżeczki za pierwszym razem. Kolejno wędkę schematu tygodni wprowadzanmy kolejne rzeczy o powtarzanmy. Mała pałaszuje ze smakiem a ja jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa.
Także rada dla tych rodziców co to mają obawy i odkładają to na niewiadomo kiedy nie warto tak postępować. Czas jedzenia jest nie unikniony. A to od nas dzieci się uczą i nabierają dobrych nawyków żywieniowych.
Dokładnie podawanie pierwszych pokarmów powinno odbywać się z łyżeczki. Jednak należy pamiętać, że łyżeczka powinna być mała i w miarę płaska. Dziecko powinno samo ściągać pokarm z łyżeczki, a my nie powinniśmy obcierać jej o górną wargę dziecka. Takie karmienie potrawa dłużej i jest bardziej męczące, ale zdrowsze dla dzicka. Jeśli nie będziemy się do tego stosować możemy doprowadzić do wad wymowy u dziecka. Najlepiej będzie jeśli łyżeczka będzie metalowa, dzięki temu dziecko wyczuje temp pokarmu i jeśli będzie dla niego za ciepły to nie ściągnie go z łyżeczki, nie połknie go i nie poparzy buzi.
Schematy zywienia sie zmieniaja a podawac 1 pokarmy trzeba z głową, 3-4 mies to chyba opcjonalny czas na podanie czegos nowego
Zaczynamy od wprowadzenia warzyw nie owoców!
Natalia masz racje. Ja dalam jako 1 nowosc marchewke potem brokulke no i postanowilam sprobowac warzywko plus owoc. A teraz to juz nawet soczki cora pochlania jako jeden posilek. Taki a la deserek
Warto pamiętać o tym, żeby łyżeczka za duża nie była, bo inaczej soę dziecku w buzi nie zmieści. No i musi być wykonana z bezpiecznych materiałów, chociażby bez BPA
Beti łyżeczka też powinna być w miarę płaska, żeby dziecko potrafiło samo ściągnąć z niej pokarm. My nie powinniśmy ocierać łyżeczki o górną wargę dziecka, bo to może spowodować, że dziecko w przyszłości będzie miało problemy z mową.
Ja nie mam tak malutkiej lyzeczki, ale w miare jest plaska, staram sie nie ocierac lyzeczki o podniebienie i wagę dziecka, któraś z mam ma zestaw do karmienia lyzeczka widelczyk i pojemnik na pokarm z babydream?
My mamy zestaw sztućców MAM BABY. Jestem z niego zadowolona, bo małemu sztućce fajnie leżą w rączce.
Fajnie by było gdyby Lovi też wprowadziło do oferty sztućce i miseczki.
Z mam baby mam szczoteczke do dziaselek i misia pluszowego do czyszczenia jamy ustnej
Co to za miś nie widziałam czy tylko tak mówisz bo chodzi o to że mała wkłada do buzi?
To jest taki mis na palce do czyszczenia buzki malucha i masowania dziaselek
Świetne to musi być, gdzie to nabyć można? Znajdę to pod tą firmą co jest na matce? Nie widziałam nic takiego naprawdę albo się jeszcze nie w głębialam tak w te tematy tak z ciekawości ile ma mc twoja córka Xaniab?
PS. Paznokcie też masz super zrobione, jeśli to oczywiście twoja ręka heh :-))))))
Moja cora 5tego bd miala 5 msc. Tak lod nazwa MAM mozna tego szukac, ja to kupilam w aptece, w domu lekow z tego co pamietam i to jest w zestawie ze szczoteczka. Sa jeszcze inne kollry. Baba mowila ze ten krolik bedzie gral, ale coś jej sie pomylilo. Tak to moje paznokiety. Wlasnie zaczynam nauke robienia paznokci a te robila mi znajoma
Poszukam tego cuda napewno ułatwi higienę jamy ustnej bo tak to dotychczas używam tylko szczoteczki ale silikonowej do dziąseł. A utrzymanie tego w czystości nie jest uciążliwe nów to jednak się wkłada do buzi…
To jest tylko 2tyg młodsza od mojej na to wychodzi.
Mowa umiejętność bardzo przydatna w takim razie
Tego króliczka sie wyparza gotowana woda. U nas powoli on zdaje egzamin
Rewelacyjny ten króliczek sama z przyjemnością go poszukam, choć Ami jeśli mnie uprzedzisz w tym temacie to podeślij link proszę.
Super ten Miś