najgorzej jak ktos chce dobrze, a pozniej wlasnie ktos skorzysta na tym ;/
Hahaha mazia dobre i jak zakończyło się sprzedalas jej ten wózek?
Ja kiedyś szukałam babki od której kupiłam fajne ciuszki i oczywiście najlepiej po komentarzach;) i takim sposobem też natrafiłam na babkę która wystawiła ubranka te ode mnie ale mi tam zależało na miejscu ;) ale jakoś mi to nie przeszkadza dostałam taką kwotę jaką chciałam ;) wolne miejsce na półce;) co innego jak bym napisała oddam potrzebującej ale z drugiej strony jak ktoś kupuje to też potrzebuje ;) tyle że płaci;)
Co do wózkowania do jakiego czasu używaliście wózki?
Jeśli już mowa o używanych bo gondola u nas to tak do około 7-8 miesiąca a wózek spacerowy do 2 latek to w sumie wózek używany 2 lata a jak u was to wygląda?
Osobiście wózek będziemy mieć od mojej siostry więc używamy , ale w super stanie . Jedynie fotelik mimo wszystko kupujemy nowy , aby dopasować do dziecka i auta . Dziecko tak naprawdę tylko chwilę będzie w gondoli . Moim zdaniem lepiej wózek wziąć używany , ale zainwestować w dobry fotelik.
Co racja to racja też uważam że lepiej fotelik niż wózek. Bezpieczeństwo w samochodzie to chyba podstawa bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy tak naprawdę
Aniss dlugo ta gondola. Ja jak tak patrzę na Małego to mi się wydaje że jeszcze z miesiąc, może półtora i będzie za mała dla Niego. Ale to może mi się tak wydaje :P
Na fotelik nie ma co żałować. W końcu zapewnia bezpieczeństwo podczas (odpukać ) wypadku więc dobrze jakby był solidny i z atestami
Klaudia u mnie mała długo nie siadała a gondola była spora więc się spokojnie mieściła;)
no ja sprzedalam tej , która miała kuriera juz opłaconego i wózek był w drodze do innego miasta niż ta babka mi pisała :D
Moje dzieci koło 2 roku życia juz nie chcialy w ogóle z wózka korzystać. Ogólnie syn ma 2.5 roku i okazjonalnie udaje mi się go tam wepchnąć . Tak czy siak od dłuższego czasu to było już jeżdżenie z wciskaniem dziecka do wózka, więc okazjonalnie udaje mi się tak wybrać np. na zakupy bo nie chce ich nosić to wezmę wózek
Moje zdanie w tym temacie jest takie, że jeśli mnie nie stać na prestiżowy wózek za 5 czy 6 tysięcy to wolałabym kupić tańszy również dobry np. adamex czy coletto ale nowy. Nie jestem przeciwniczką używanych rzeczy. Natomiast jeśli mówimy o bezpieczeństwie dziecka to niestety, ale przy używanych rzeczach nigdy nie mamy 100% pewności, że wszystko będzie ok. Osobiście znam przypadek: znajoma kupiła używany wózek, po jednym dziecku super okazja. Wizualnie bardzo dobrze utrzymany, po praniu. Co się okazało później wózek okazał się być bardzo niestabilny, amortyzatory wyjechane, a cała gondola w środku jakby nie trzymała poziomu. Dziecko głowę miało niżej niż brzuszek i zjeżdżało, wręcz nie było w stanie poprawnie leżeć. Nie było tego widać przy zakupie, a wyszło dopiero jak wózek zaczał być użytkowany na zewnątrz. Co innego jeśli mamy wózek używany ze sprawdzonego źródła np. od rodziny czy znajomych. Mamy wtedy pewność jak wyglądało użytkowanie, czy wózek się sprawdzał, czy był na bieżąco czyszczony, czy w domu nie ma pleśni, grzyba itd..
Ewelinka z tą główka niżej niż brzuszek to wybierając wózek w sklepie pan który tam pracował miał takiego manekina który był wagowo odpowiadający dziecku i właśnie pokazywał że niektóre wózki tak mają;( nie pamiętam firm ale widać nie muszą być używane...
Mazia a ty pralas ten wózek przed sprzedażą? Ja się w sumie zastanawiam bo w sumie tego nie wymaga bo ma ciągle wkładkę wyjmowana i prana a sam w sobie jest czysty
W używanych rzeczach nigdy nie wiemy jak były one użytkowane, jeśli są one z rzetelnego źródła od znajomych bądź rodziny mogłabym się zastanowić chodź czasami one mogą być w gorszym stanie niż od obcych osób. Ja osobiście też na początku bardzo chciałam kupić Cybexa ale Pan ze sklepu wybił mi ten pomysł z głowy i zakupiłam wózek innej marki, bardzo jestem z niego zadowolona. Niektóre rzeczy warto zakupić nowe, ale jeśli uważasz że tamten wózek mimo tego że jest uzywany jest w stanie idealnym zakupiłabym go a zainwestowała w pożądny fotelik który jest dopasowany do dziecka oraz auta.
Po praniu wózek nie będzie już taki sam i odkształci się trochę materiał. Ja prałam spacerówkę z daszkiem od wózka 2w1. Tylko., że nie na sprzedaż tylko żeby sobie odświeżyć;)
Aniss no zobacz to nawet nie wiedziałam, że można tak trafić w nowym wózku na takie ułożenie dziecka w gondoli. Trochę mnie zszokowałaś. Jak takie wózki przechodzą jakiekolwiek testy no szok.
Akurat w historii o której mówię to raczej była kwestia odkształcenia, bo to właśnie był cybex i raczej nie sądzę, żeby tak się w nowym działo.
Wzięłabym używkę gondole a dołożyła do lepszej spacerówki :) tak naprawdę gondola to na jakieś pół roku, naprawdę dobrze mieć super spacerówkę na później :)
Ja w wózku mam pod materacem taka regulowana wkładkę plastikowe, że ta główka jest wyżej
Używanego wózka od obcego bym nie kupiła. Siostra to siostra wiem jak był utrzymywany itp więc obaw nie mam . Ale od obcego trochę strach . Wozek mógł stać w pieśni i grzybie . Zostałby wyczyszczony i nie było by śladów a później dziecko by chorowało. A niekiedy gorsze firmy mają tak kiepska amortyzację i ułożenie gondoli w nowych wozkach że inne wózki po 2 dzieci się bardziej nadają
Bezpieczeństwo przede wszystkim. I w tym kontekście trzeba dokonywać wyboru. Dla.mnie to najważniejsze ale po odwiedzenia kilku sklepów i wysłuchaniu niezalnych od siebie osób wybrałam wózek wcale nie taki drogi. Ale faktycznie z dobrymi opiniami (poczytałam też w internetach). 5 czy 6 tysięcy - dla.mnie zdecydowanie za dużo. Woleliśmy zainwestować więcej w fotelik.
mamaszymka zgadzam się . Ja też wiem, że nie będę długo stosować takiego wózka 2w1 bo potem przerzucę się na lekką i małą spacerówkę. Taką miałam przy dwójce i nie wyobrażam sobie już wracać na zwykłą i ciężka spacerówkę, która zajmuje dużo miejsca w bagażniku
MamuskaJuliiJana też mam właśnie taki plastik regulowany który można podnieść żeby dziecko miało wyżej głowę. A co do kupna używanego wózka to wydaje mi się że jeżeli widzimy u kogoś w domu że jest czysto dziecko zadbane mama też to nie ma obaw co do kupna nie każdego stać na kupienie całej wyprawki nowej mnie np nie stać więc kupiłam używany wózek za 400 zł nawet nowego z gorszej firmy za tyle bym nie znalazła. Na kołach były jeszcze te włoski więc nie był bardzo używany wypralam w domu po swojemu i do tej pory używamy
Również wolałabym zainwestować w lepszą,nową spacerówkę :) Gondola to jest moment :) U mnie tym bardziej zima to trochę mniej się z niej korzysta niż latem :)
Ale kupiłabym taki 2w 1 bo fotelik również wolałabym nowy :)