Wodnisty katar

Aga_K, my też mamy Katarek i taki zwykły aspirato do ust. Faktycznie ten do odkurzacza czyści nos praktycznie w 100%, ale problemem jest utrzymanie dziecka przy odciąganiu. Zabawiamy go, rozśmieszamy, próbujemy go oswajać z aspiratorem bez odciągania kataru - poprzez różne zabawy i niestety, ale guzik z tego. Jego to przeraża, czasem aż sama się tego boję, widząc jak reaguje.

U nas już na szczęście w miarę ok, udało się bez kropli do nosa. Używałam wody morskiej, odciągałam w miarę możliwości, na noc przykleiłam plasterki Aromactiv na łóżeczko, tak, żeby ich przypadkiem nie dotknął. Pierwsza noc była okropna - spał tylko na rękach u mnie i u Męża, bo tylko wtedy dał radę oddychać. Ale ostatnia noc była już w porządku, dziś też tylko raz odciągałam i już ładnie oddycha.

Boże, to niby tylko katar, ale strasznie mnie to stresowało. Syn jeszcze nigdy nie chorował, czasem przy zębach miał katarek, ale delikatny. Także to pierwsze dla mnie takie doświadczenie z widmem gorączki i choroby :) Na szczęście skończyło się na samym katarze :)

No właśnie te aspiratorki do odkurzacza fajnie czyszczą nosek ale niektóre dzieci po prostu boją się tego dźwięku, tak było u nas dlatego my mamy taki zwykły z canpola 

 

 

Magicznypazur pierwszy raz widzę a jak to działa? 

Joanna.Sienkiewicz, u nas taka sama jest awantura zarówno z aspiratorem do ust jak i tym do odkurzacza, więc sprawa z głowy. Ogólnie też wpada w szał, ale no niestety te kilka sekund musi wytrzymać... wtedy najlepiej odciągać gilkii we dwójkę - jedna osoba trzyma, druga odciąga. Oczywiście, też próbowaliśmy go jakoś z tym oswoić i pokazać na innych częściach ciała, że to nie jest nic złego, no ale niestety nie podziałało. Katar dopadł nas raz w ciągu prawie 10 miesięcy, więc jestem w stanie się przemęczyć te kilka sekund odciągając mu gilki odkurzaczem. Gorzej gdyby miał katar regularnie, co jakiś czas. Najważniejsze, że twojemu bobasowi już jest dużo lepiej:-) 

 

MagicznyPazur, nigdy nie widziałam takiego aspiratora, jaką firma? i ile to kosztuje? 

Magicznypazur pierszy raz taki widzę.

MagicznyPazur, cudowny, czy niecudowny, ale cena to szaleństwo :-D 

Ja bym się nie zdecydowała za taką kasę kupić.

aneczkaa006 Ty nie, ale wielu rodziców tak. Jeśli ja, osobiście miałabym pewność, że to cudo działa i lepiej odciąga katar niż ten aspirator podłączony do odkurzacza, to bym zrobiła wszystko, by uzbierać pieniążki i bym go kupiła, ale w ciemno nie kupię. A opiniom producenta nie wierzę, chyba że by to było takie forum jak tu, że opinie oddają rzeczywistość produktów, to co innego.
 

to_ja_Aga_K szaleństwo to prawa, ale czego się dla tych naszych pociech nie kupuje :)

MagicznyPazur, rodzic sobie odmówi, żeby dziecko miało. Uważam jednak, że sprzęt do odciagania wydzieliny z nosa za tyle pieniędzy to przesada i bym się nie zdecydowała mimo wszystko. Biorąc pod uwagę częstotliwość z jaka używamy aspiratora, uważam, że to nie jest sprzęt pierwszej potrzeby

Cena tego aspiratora to rzeczywiście kosmos :D może gdybym miała z 5 dzieci i każde miało katar jednocześnie to może... może bym kupiła :D

Magicznypazur jak twierdzę że nie ma "amatorów" na takie inspiratory. Tylko czy cena jest adekwatna do jakości. Nie zawsze też te komentarze co czytamy na stronie producenta np są prawdziwe 

to_ja_Aga_K tylko są dzieci, które chorują często, albo bardzo często lub dzieci, które mają non stop katar, bo mają alergie różnego typu, jak mój syn np, gdzie woda z nosa leci mu cały rok. Taki aspirator z pewnością by się przydał. Ja bym zainwestowała, gdybym miała pewność, że pomoże w 100%, przy bardziej uciążliwym katarze, kiedy dziecko jest chore. Bo to też zależy, jaką ma moc, bo jeśli podobną do tych, które idzie kupić za około 100 zł, czy nawet mniej, no taki aspirator nie jest wart inwestycji, bo po opinii mam, przy bardziej gęstym katarze taki aspirator nie daje rady i się nie sprawdza.

Ale i słyszałam że ten do odkurzacza przy gęstym się nie nadaje trzeba rozrzrdzic. W sumie chyba jak przy każdym aspiratorze bo wtedy jest łatwiej

Magicznypazur a może spróbuj poszukać na innych forach lub stronach opinie mam a nie producenta na temat tego aspiratora 

Na pewno gdzieś są opinie o tym aspiratorze. Trzeba by było poczytać. To wszystko zależy od potrzeb, my przez 10 miesięcy mieliśmy katar raz i nie zanosi się na razie na jakąś alergię mam nadzieję, więc nawet nie myślę o takim wydatku. 

Tylko trzeba by było jeszcze trafić na wiarygodne źródło, a z tym już gorzej niestety. Gdzieś mi się obiło o oczy, że na Babyboom jest on możliwy do przetestowania, ale wchodząc na stronę nie ma żadnej takiej informacji.

 

to_ja_Aga_K mój synek do roku miał spokój, a po skończeniu roku się zaczęło. Niestety alergię odziedziczył po mężu, z tym, że na niektóre rzeczy jest jeszcze bardziej uczulony. Wszystko wyszło w testach. Mały ma obecnie 5 lat i już potrafi wydmuchać nos, więc aspirator dla niego mi jest niepotrzebny, tylko myślę o mojej 6 tygodniowej córci. Bo jest ryzyko, że również będzie miała alergię ze względu na duże obciążenie genetyczne ze strony męża. 

No przy alergi to już uciążliwe jest odciąganie. Bo nieraz to bardzo bardzo często trzeba to robić .

MagicznyPazur, to rzeczywiście bardzo często musiałaś używać czegoś do wydmuchiwania nosa, być może z córeczką bedzie inaczej - miejmy nadzieję. U nas w rodzinie nikt alergii nie ma więc są duże szanse, że i syn nie będzie miał, ale nigdy nic nie wiadomo. 

Próbuj przetestować, jest to dosyć drogi sprzęt, więc możliwość przetestowania byc powinna

Ja też mam nadzieję że moja córeczka nie będzie miała alergii

Niestety coraz więcej ludzi ma alergię. Nie ma co się dziwić, ponieważ niestety środowisko, jedzenie ma na to duży wpływ, a nie zanosi się na poprawę jakości jednego i drugiego. 

Najgorzej, że można stać się alergikiem nawet w dorosłym życiu - ja nigdy nie miałam problemów, ale od mniej więcej 5 lat pylenie, zbyt duża ilość kurzu, sierść psa działają na mnie tak, że nawet mam problemy z oddychaniem. Więc do tabletek przeciwalergicznych i aerozolu do wdychania jestem już uwiązana. I na pewno nie odziedziczyłam tego po nikim, bo nikt w rodzinie nie ma takich dolegliwości. Mam tylko nadzieję, że Syn się uchroni.