Wkładki laktacyjne

U nad się nie przydały, mleka w piersiach dużo, ale nigdy nie było samoistnego wypływania pokarmu, czasem w nocy uroni sie jakaś kropla i tyle :) na pokładzie miesięczny maluch

Oj a u mnie idą non stop w użyciu. Przewijam mała, ledwo zapłacze czy wg wyda jakiś dźwięk na nie i już potrafi mi kąpać jak z kranu. Czasem aż muszę wycierac stół.. haha najgorzej w nocy bo wtedy nie noszę biustonosza i mam takie plany że szok. 

Ja musiałam nakładać stanik na noc i wkladki do tego bo inaczej cala posciel była plamach od mleka ..

u mnie było tak samo. Dziecko wydało dźwięk, dotknęło lub pod prysznicem ciepła woda i mleko tryskało :D bardzo długo musiałam spać w staniku a i tak rano był przemoczony mimo wkładki 

Powiem tak. Ja mając duże piersi nie były mi potrzebne. W nocy jak leżałam na jednej czy drugiej to miałam plamę na pidżamie. Jeszcze mi się nie zdarzyło że przesiąkło. Teraz mam od kolerzanki jedną paczkę. I zostaje na tym

Ja teraz z drugim dzieckiem dopiero zaznałam co to znaczy mieć laktacje. Łóżko było by zalane jakbym spała bez stanika ... czasem muszle byly za małe do zbierania mleka z drugiej piersi... teraz po pół roku już jest mniej tego mleka no ale było morze mleka   

ja chyba w pierwyzm okresie spałam w staniku bo bez tego cała poduszka i koszula zalana. Mi też kapało na samo przytulanie dziecka , widok itp :)

Ja już 4 miesiące karmię ,ale nadal cały czas w staniku śpię :) Wkładki noszę cały czas :) Zakładam i na dzień i na noc ,bo wiadomo przy karmieniu jest wyciek z drugiej piersi. A przy nawale to non stop wkładki mokre:)

Mnie strasznie wkładki drażnią nie wiem czy mam takie wrażliwe sutki ze mnie coś uciska czy o co chodzi....

A jakie wkładki używacie? 

 

Ja przy córce też spałam w miękkim staniku , czasem w środku nocy musiałam wymieniać kilka razy wkładki bo tak tryskało. Ale z jednej piersi zawsze bardziej. 

Ja polecam bawełniane biustonosze miałam takie przy obu laktacjach i świetnie się sprawdziły zarówno w noszeniu jak i praniu;)

Miękkie przewiewne ;)

Mama Em może od wkładek? 

 

może konkretne wkładki Cię drażnią ? czy wszystkie jakie masz :D ? 

A czy nosząc cały czas te wkładki nie sprawi to, że będą one podrażniać i robić dodatkowe, niepotrzebne rany? 

Drażniły mine każde wkładki jakie używałam więc używam bawełnianych staników i zmieniam codziennie i przepłukuje i to jest najlepsza opcja dla mnie. Teraz juz nie mam wylewów aż tak mleka a jak druga pierś mam w staniku - mam dość dopasowany to mleko nie leci do póki nie uwolnie z niego piersi

Oj to ja ich nawet nie czuję :) Używam typowych biustonoszy do karmienia. Miękkie bez fiszbin lub z żelową fiszbiną. Biustonosze typowo miękkie bawełniane i do tego wkładki :) Oczywiście najważniejsze to zachować odpowiednią ich higienę :) Nie chodzić w mokrych. 

Myślę ,że przy bardzo wrażliwych i poranionych możesz odczuwać dyskomfort. Chociaż mi nigdy nie przeszkadzały nawet gdy były obolałe. Wkładki są cieńkie i delikatne. 

Ja polecam wielorazowe wkładki laktacyjne. 

U mnie się nie sprawdziły wielorazowe. Miałam chyba z agent. Były strasznie grube i zawsze gdzieś przemakały 

Dla mnie wkładki nie przeszkadzały o ile nie były mokre ;) prawie ich nie czułam 

Mi nie przeszkadzały miałam te z lovi

Panna sasa wkładki są delikatne bynajmniej lovi i akuku premium były miękkie więc na pewno nie podrażniały wiadomo lovi lepsze delikatniejsze cieńsze ale i  drozsze