Napiszmy czy były nam potrzebne, czy się sprawdziły czy może jednak to zbędny wydatek.
Dla mnie wkładki laktacyjne to bardzo ważna sprawa. Muszą być na pewno chłonne aby nie wymieniać ich co 5 minut choć zaleca się wymienianie co 3 godziny ze względu na higienę. Ważny jest jeszcze klej, który mocuje je do biustonoszu a także z czego są wykonane. Najlepsze są z waty i nie posiadające folii, która może odparzać pierś. Minusem są czasem kłaczki które przylepiają się do brodawki.
Wkładki laktacyjne byly dla mnie wybawieniem, ciekło mi strasznie z piersi, nie wyobrazam sobie wyjscia do ludzi z mokrymi plamami, kazdy by sie patrzyl. Czesto musialam zmieniac ale nie narzekam chlonne byly. Mnie sie zadne kłaczki nie lepily, moze to zalezy od firmy, no nie wiem. Ja polecam
W dzień uzywałam wkladek laktacyjnych niestety w nocy bardzo mi przeciekały więc wkladałam sobie pieluchy tetrowe były bardziej chłonne i mniej kosztowne
Nie wyobrażam sobie karmienia bez wkładek laktacyjnych. Zanim wybrałam najlepsze dla siebe, kilka marek przetestowałam:)
Nie wyobrazam sobie aby moglo ich zabraknac. Niestety nie wszystkie dobrze sie sprawdzaja. Wlasnie kupilam takie ktore w mig przeciekaja:(
Wkładki są mi niezbędne!
Potrzebowałam ich jeszcze zanim mały się urodził, w ostatnim miesiącu ciąży już leciało ze mnie mleko…
nie wyobrażam sobie wyjść bez nich z domu.
Używałam już naprawdę wielu różnych marek. Idealnych nie znalazłam, że są wkładki LOVI niestety pierwsze słyszę. Pewnie jeżeli znajdę w jakimś sklepie to wypróbuje bo jeszcze ideału nie znalazłam.
Idealna wkładka powinna być chłonna, antybakteryjna, wiązać wilgoć w żel, być duża, cienka, miękka w dotyku. Nie może się bardzo odznaczać pod ubraniem. Najgorsze są te “wyprofilowane” przy których wygląda się jakby “sterczały” sutki. Cena też nie jest bez znaczenia. Czasami potrzebuję aż kliku do kilkunastu par na dobę.
Przy nawale pokarmu powinno się je zmieniać nawet co 2 godziny.
Dla oszczędności w nocy pod pidżamę wkładam tetrową pieluchę. Cóż może nie jest to zbyt sexi ale przynajmniej łóżko zostaje suche
ja zapomnialam wkładek do szpitala i w trzeciej dobie bo byłam po cc dostałam pokarmu. Mąz mi kupił ale nie pamiętam jakiej firmy i były genialne. Dobrze dopasowan, dobry klej mocujący do biustonosza i przede wszystkim chłonne. Stosowałam je przez tydzień bo pokarm zaczął mi zanikać.
Wkładki laktacyjne to podstawa każdej karmiącej mamy. U mnie w obiegu były 24 godziny na dobę. Niestety jak ja karmiłam córkę nie widziałam wkładek lovi, a te które używałam były bardzo różne. Część zdawała egzamin, ale bywały takie które były jak papier ścierny i musiałam je wymieniać co godzine, bo przeciekały. Teraz skuszę się na te lovi. Może spełnią moje oczekiwania Oczywiście podzielę się opinią, ale to dopiero w marcu
Ja stosowałam wkładki BD i się sprawdzały, chociaż po miesiącu laktacja się ustabilizowała więc też używałam tylko na wyjścia z domku na spacery, itd aby nie mieć wpadki
Dla mnie wkładki laktacyjne są niezbędne. Przetestowałam wiele, i LOVI są moim hitem. Szczególnie na początku żadne wkładki oprócz tych nie były wystarczające, wszystkie przeciekały. Lovi mają wypełnienie, które wiąże mleko w ciało stałe są bardzo chłonne. Teraz wkładam je tylko gdy wychodzę i mam pewność, że będzie ok. Polecam
Koleżanka stosowała chyba lovi i rzeczywiście mówiła że sa rewelacyjne.
u mnie wkładki w ogóle się nie sprawdziły,wszystkie jakie miałam bardzo szybko przeciekały.
Przy pierwszej córce szukając swoich idealnych wkładek wypróbowałam chyba wszystkie dostępne na rynku,niektóre były beznadziejne.W końcu trafiłam na firmy,którym mogłam całkowicie zaufać.Bez wkładek nie wyobrażam sobie funkcjonowania.Szczególnie niezastąpione są na początku przygody z karmieniem ,kiedy to laktacja nie jest unormowana,chociaż ja poprzednim razem używałam wkładek cały okres karmienia.U mnie jest tak ,że jak karmię z jednej piersi to z drugiej mleko leci strumieniami:)
Ja też chwalę sobie Lovi - są na prawdę dobre
Można poczytać o tych wkladkach tu na stronie lovi jest ich dokładny opis i wlasciwości
U mnie dwa opakowania wkładek zupełnie wystarczyły, ale ja potrzebowałam wkładki do jednej piersi, bo z drugiej nie ciekło. Lovi (obok Lansinoh) na pewno ma jedne z najlepszych wkładek. Nie byłam zadowolona z Canpolu.
Ja zużyłam przez rok dwa opakowania. Na początku karmienia ciekło z piersi jednak potem piersi jakoś sie przyzwyczaiły i już wszystko się unormowało.
u mnie wkładki to rzecz niezbędna - wystarczyła chwila i straszne plamy na bluzce gotowe. Pół biedy gdy w domu… a na spacerze koszmar.
Używałam różnych firm - nie widziałam za bardzo różnicy - byle by były
Przy nawale mleka wkłądki to koniecznośc. Pamiętam poplamione koszule nocne gdy nie miałam wkłądek, lub brudny biustonosz. To jednak nie jest zbędny wydatek, oczywiście mozna włożyć pieluche tetrową ale na spacer? Lepiej kupić wkładki, teraz na rynku sa naprawdę świetne.