My teraz już powoli wyrastamy z podstawki a Jas kapie się już w dużej wannie zamówiłam stołeczek na przyssawki do kapieli ale może służyć jako krzesełko. Ale zaczniemy używac jak Jaś pewniej usiądzie. Po pierwszych testach bardzo mu się spodobało.
Chyba ktoś tu lubi żaabki ! ;D Cudowny chłopczyk .
Tak od jakiegoś czasu żabki królują u nas w domku, łącznie z ta interaktywna ubrana w szlafroczek:)
Mraczek80: Fajne to krzesełko, tylko ciekawa jestem, czy będzie wygonie myć w nim dziecko? Jak już skorzystacie, to zdaj relację
U nas kąpiel odbywa się dalej w zwykłej dziecięcej wanience, daję Lence kaczuszki do zabawy i jest zajęta Główkę spłukuje jej na siedząco, bo nie jest chętna do położenia się, zaraz podciąga się za boki wanienki do pozycji siedzącej… Mały łobuziak
mroczek ale fajne żaba
my krzesełka nie kupowaliśmy
poradziliśmy sobie bez niego
Też myślę, że to krzesełko do kąpieli to gadżet, aby dziecko w nim było i tak musi siedzieć, więc po co to? Szybciej nabierze pewności bez takiego cuda… Lepsza chyba mata antypoślizgowa pod pupę…
Ja wkładałam po prostu pieluszkę tetrową żeby dzidzia się nie ślizgała, codziennie świeżą. Jeśli chodzi o gąbki to nie polecam, bo wygoda może i jest, ale to źródło bakterii. Pozdrawiam
Ja na pierwsze kompiele zakupiłam własnie taką gąbeczkę
Ja nad tym intensywnie myślałam i de facto chciałam zakupić gąbkę do kąpieli ale w ostateczności zrezygnowałam z niej z racji możliwości zbierania się w niej bakterii. Chłopak uznał, że będzie w stanie utrzymać maleństwo bez tej gąbki. Poczekamy jeszcze na opinie położnej, póki co wstrzymaliśmy się z wszelkimi zakupami
ja używałam gąbki dzięki czemu mogłam sama kąpać malucha ( a mój mąż często wyjeżdża w delegacje) miałam też plastikową podkładkę ale dziecko po prostu s niej sie zsuwa. najlepiej jednak jest położyć na dno pieluszkę tetrową albo są takie małe ręczniki dobrze spełniaja role antypoślizgowych. Ja nadal kąpię sama malucha i właśnie teraz używam ręczniczków frotowych takich małych i nigdy nie miałam problemu z “lataniem” po wanience
Ja zdecydowanie polecam mate antypozlizgowa, posluzy na dluzej
te wkladki zwlaszcza te plastikowe pouzywasz 2 miesiace i koniec, potem dziecko chce siedziec w wannie i sie bawic albo stac, ogolnie jest ruchliwe, dziecko nie bedzie ci wtedy lezec w tej wkladce;)
zdecydowanie mata antyposlizgowa, jesli myslisz o kilku miesiachc do przodu
Stosujemy mate antypoślizgowa jest skuteczna bo mala jak to dziecko w wannie szaleje… Jak jeszcze nie siedziala do kąpieli uzywalismy wkładki z gąbki w kształcie misia. Fajne rozwiązanie ale gąbkę trzeba bylo czesto zmieniać.
Ja nadal twierdzę, że wkładka z gąbki to siedlisko bakterii. My jak kąpiemy małą w wanience to do wody wrzucamy zwykłą pieluszkę tetrową.
o gąbkę trzeba odpowiednio dbać wyparzać codziennie, suszyć
dla nas dawała pewność w pierwszych dniach przy kąpieli
Na początku też była pieluszka tetrowa a potem taki plastikowy delfinek pod plecki a teraz krzesełko do dużej wanny
Według mnie wyparzanie gąbki niewiele daje, bo susząc się, bakterie zalegają ponownie.
gąbka jest dobra, ale na krótko, bo zbierają się bakterie, pielucha tetrowa albo mały ręczniczek lepiej się spisują bo wypierzemy i możemy dalej stosowac
nie stosowałam, dla mnie zbędne. jednak jeśli już, to na pewno nie z gąbki - to jeden wielki syf, siedlisko grzybów i bakterii. dla noworodka przydaje się pieluszka rozłożona na dnie wanny.
Ja stosuję zwykłą tetrową pieluszkę, dobrze zapobiega ślizganiu się niemowlęcia w wanience. Nie jestem przekonana do tych gąbkowych podkładów. To jedno wielkie skupisko bakterii.
Ja byłam wierna gąbce przez długi czas, pieluszka nam nie raz spłynęła, moze to z winy zbyt duzej wanienki jej dno było bardzo śliskie zwłaszcza jeśłi dodamy do wody płyn do kąpieli.
Jeśli chodzi o higienę trzeba bardziej sie przyłożyć do tego i niestety czesto wymieniac takie gąbki, jednak naprawdę ułatwiają kąpiel rodzicom, no i przede wszystkim maluszek jest bezpieczniejszy, nie ma obawy o poślizgnięcie.