Stosowałyście może wkładkę do wanienki? Dostępne są z gąbki, plastiku, bądź same maty antypoślizgowe - co byście poleciły?
ja stosowałam na początku gąbkę jest naprawdę przydatna przy pierwszych kąpielach próżnej stosowaliśmy plastikowy leżaczek który naprawdę ułatwia kąpiele
Wydaje mi się że wkładka z gąbki to jedno wielkie siedlisko bakterii.
Podczas zakupów wyprawkowych również zakupiliśmy taką właśnie gąbkę do kąpieli maluszka, byłam z niej bardzo zadowolona, tym bardziej że foczka którą dostaliśmy od kuzynki zupełnie się nie sprawdziła, zwłaszcza dla noworodka bym jej nie poleciła. Jeśli chodzi o gąbkę, dużo łatwiej jest wykąpać noworodka, zwłaszcza jeśli młodzi rodzice maja pewne obawy co do pierwszej kąpieli, spokojnie można maluszka położyć na takiej gąbce i polewać wodą, nie musimy w końcu nalewać pełnej wanienki wody.
Gąbkę należy jednak często wymieniać, tak jak napisały dziewczyny gąbki to świetna pożywka dla bakterii, zawsze po kąpaniu wypłukiwaliśmy gąbkę i dobrze wyciskaliśmy przed użyciem również ją płukaliśmy. Kiedy maluch juz siedzi można kupić siedziska z gąbki bądź przejść na maty antypoślizgowe wykonane z gumy.
Jeśli chodzi o maty antypoślizgowe bo teraz użytkujemy warto zwrócić uwagę na przyssawki aby nie były zbytnio wystające twarde a sama mata zbyt cienka, aby przyssawki nie drażniły malucha.
niczego z wymienionych rzeczy nie mieliśmy, taki antyposlizg zakupimy pozniej, Jak Ania przejdzie do dużej wanny. Obecnie jest kapana w wanience umieszczonej w wannie.
My też nic nie miałyśmy.Na samym początku to używałam pieluch tetrowych,pod pupcię-
tak jak pisze Marta.
Też rozważałam zakup czegoś antypoślizgowego, ale chyba najpierw sprawdzę samą pieluszkę.
Jaki rozmiar wanienki wybieracie? Dodam, że w łazience mam wannę a nie prysznic - więc myślę, że przeniosę tam kąpiele jak tylko będzie to możliwe
Kupiliśmy wanienke dużą coś ok 100cm z racji braku wanny, jednak mniejsza była by wystarczająca, mała kiedy zaczęła siadać przenieśliśmy się z kąpielą do brodzika. Duża wanienka się sprawdza dobrze, na dłużej wystarcza jeśli ma się spore dziecko, jednak wylewanie potem z niej wody też robi swoje mała gdyby nie kąpiel w brodziku spokojnie by się jeszcze w tej wanience mogła chlapać
Kupiłam gąbkę, jednak nie korzystaliśmy z niej w ogóle. Lepsza okazała się tetrówka i zajmowała mniej miejsca, dzięki czemu kąpiel Lenki sprawnie mijała. Poza tym gąbki to straszne skupisko bakterii jak pisały inne mamy
POLECAM ! Pierwsze 2 tyg mielismy cyrk przy kapaniu , krzyyk , wyrywanie , raczkami machanie , no szok , postanowilismy kupic gabke od tamteego dnia kapiel stala sie przyjemnoscia dla synka
Teraz gdy juz siedzi nie mamy nic
Ale polecam , zwykla gabke , nie jakies cuda drogie
U nas z pieluszka się nie udało pieluszka się podwijała i uciekała, nie wiem czym to było spowodowane śliską wanienką jej wielkoscią czy nasza nieporadnoscią i strachem ;), wiec spróbowaliśmy z gąbką, ale gdyby jej nie było pewnie byśmy doszli do wprawy i bez niej, ale po co sobie komplikować życie mała wygodnie leżała w wodzie a ja mogłam ją spokojnie wykąpać;)
Ja używałam pieluszki tetrowej (tzn. jakis pierwszy tydzień) a potem bez tej pieluszki, miałam nibyu taką wkładkę dla noworodków, ale jej nie używałam. Stwierdziłam, że najlepiej i najwygodniej będzie mi utrzymać synka w rękach, bo będę miała wszystko pod kontrolą:)
No my od drugiej kąpieli użytkujemy wkładkę, ponieważ synka kąpie partner. Niestety mały zaczął chlapać i chcieliśmy spróbować z gąbką ale Nam nie wyszło i po pierwszym użyciu została schowana… Myślimy o macie, bo chodzi o to, że partner boi się, że mały mu się jakoś wyślizgnie… Ja myje bez niczego i tak jest dla mnie najlepiej ale staram się sama myć go z konieczności, ponieważ po całym dniu nie daje już rady mój kręgosłup…
Nie wiem czy takie wkładki są dobre, szczególnie te gąbki. Wydaje mi się, że to jest tylko siedlisko bakterii. Po każdej kąpieli wypadałoby je prać i prasować w wysokiej temperaturze, inaczej kąpiąc codziennie dziecko kąpie się je w resztkach z poprzednich kąpieli… Jakoś mnie one nie przekonują…
My mamy dokładnie taką wkładkę jaka jest na zdjęciu - jest ona wykonana z takiego samego tworzywa co wanienka, więc jest łatwa do utrzymania w czystości a w dodatku akurat ta jest dobrze wyprofilowana.
Ja używałam gąbki przy pierwszej córce przez pierwsze kąpiele.Bardzo cieszyłam się ,że ją miałam bo sama kąpałam dziecko po raz pierwszy i jakoś z gąbką czułam się pewniej.Mąż po każdej kąpieli wykręcał mocno gąbkę ,polewał wrzątkiem i po wystygnięciu znów wykręcał i dawał do wysuszenia.Taką gąbkę trzeba utrzymywać w czystości i często zmieniać bo faktycznie jest to siedlisko bakterii.Jak już doszłam do wprawy gąbka nie była mi potrzebna.Przy Emi też kupiłam ,ale używałam może z trzy razy i zastąpiłam ją pieluszką tetrową:)Ogólnie dla jak ktoś nie czuje się z początku pewnie to polecam.
Ja raczej jestem zwolennikiem minimalizmu w tej kwestii. Zastanawiałam się nad gąbką ale miałam obawy o utrzymanie jej w należytej czystości, tą rynienkę odradziła mi koleżanka, która użyła jej raz więc ja nie kupiłam. My wkładaliśmy pieluszkę, a główkę podtrzymywałam ręką.
Uzywam caly czas pieluche tetrowa. Stary sposob a dobry
Ja stosuje od początku odkąd przeszliśmy z wanienki di wanny matę antypoślizgową z Ikea. Co jakiś czas kupujemy nową, ale do naszej wanny idealnie nadaje się zielony krokodyl, choć oczywiście są też inne kształty i rozmiary. Polecam
My na samym poczatku była zwykła wanienka i zeby wykąpac dziecko potrzebne były dwie osoby bo jedna trzymała dziecko a druga myła ja bałam sama sie myc maluszka a potem została kupiona wanienka wyprofilowana i to jest super sprawa dziecko sobie wygodnie leży bezpiecznie mogłam sama sobie poradzic z kapiela potem gdy dziecko już siedzi może usiąsc sobie odwrotnie i też jest bezpieczny nie slizga sie polecam wanienki wyprofilowane