Ja ci powiem że trzymaj się też mamowej intuicji i nie daj się zwariować w tym wszystkim 
Ja mam roznice 5lat i jestem w szoku jak duzo sie pozmienialo i ile jest roznosci. Troche czuje sie jak dinozaur 
i ile bledow popelnilam przy pierwszym dziecku 
Tak wiadomo. Mozna cos wyczytac czegos sie doradzic a i tak wszytko sie robi tak jak nam intuicja podpowiada same widzimy co dla naszego malucha jest najlepsze
1 polubienie
Kazdy z nas popelnia bledy , dziwne by bylo gdybysmy ich nie popelnialy 
1 polubienie
Oj tak ! Jesteśmy tylko ludźmi
Ja mam 38 i to moja pierwsza która przebiega ok.
Ja mam 26 i pierwsza ciąża, a mój narzeczony 41 i pierwsze dziecko
29 i 32 
Osobiscie uważam ze wiek ciąży znacznie się przesunął , ale dużo zależy od miejsca w którym mieszkasz .
Sama jak zaszłam w 1 ciążę mając 30 lat mieszkając w dużym mieście , czułam się jak nastolatka w ciąży 
w moim otoczeniu ciąża 35plus to standard
1 polubienie
W pierwszą ciążę zaszłam mając 28 lat, w drugą mając 32 teraz coraz więcej kobiet zachodzi w ciążę w okolicy 40 jeśli tylko czujesz się na siłach, jesteś zdrowa, gotowa na dziecko to myślę, że 40 lat to nie jest przeszkoda czasami nie wynika to z tego, że tak chcemy, niektóre z kobiet mają trudności z zajściem. Wydaje mi się, że wiek nie powinien definiować tego czy ktoś może czy nie może mieć dziecka. Choroby zdarzają się zarówno w wieku 20 jak i 50 lat,a czasami wcale 
Dobrze napisane :)
Mam podobne odczucia- mieszkam w dużym mieście, zaszłam w ciążę w wieku 25 lat i na szkole rodzenia byłam najmłodszą uczestniczką. Najczęściej były to kobiety 30+ i często właśnie blisko 40.
Moim zdaniem nie ma co się tym sugerować, że teraz tak się to wszystko opóźnia, tylko patrzeć tylko na swoją sytuację 
2 polubienia
Myślę że w dużych miastach to normalne wiek ciąży znacznie się przesuwa - praca , warunki mieszkaniowe , stabialnosc finansowa .
Teraz też wiele młodych dziewczyn ma lepszy dostęp do szkół i dużo z nich woli np najpierw iść na studia, praktyki, staże itp
Dokładnie tak, dużo ciężej o wykształcenie z maleństwem u boku
No tak, bo wtedy trzeba naprawdę baaardzo dobrze organizować sobie czas, żeby zająć się dzieckiem, spędzić czas z mężem, praca, nauka i jeszcze czas dla siebie 
