My wczoraj świętowaliśmy moje urodziny i dzisiaj czekamy jeszcze na znajomych. Pogoda wieczna ale taka lubię najbardziej jesień to mój czas wtedy czuję się pełna energii
My dzisiaj ostatniego grilla robiliśmy Cora chyba ma kolejny skok rozwojowy bo wczoraj cały dzień na rękach chciała być, a dzisiaj po południu bardzo płaczliwa.
My w dzień szczepienia jedynie do poradni jeździmy. Jeśli chodzi o następny dzień to uzależniamy zawsze od tego jak córka będzie się zachowywać. Chociaż słyszałam teorię, że tydzień przed i tydzień po szczepieniu dziecko powinno być w izolacji od innych, aby jakiś bakterii/wirusów nie złapać
Moja córka trochę marudna. Ale katar powoli już schodzi i dziś było dużo lepiej niż wczoraj. Byliśmy u babć. Mój tata pokój maluję dziś ostatni dzień.
Ja dzisiaj barak czasu na wszystko. Rano do kościoła poszłam z dzieciakami moje larwy dostały nagrodę od ksiedza za chodzenie do kościoła przez cały rok. Piurniki z wyposażeniem oczywiście bardzo zadowolone. Po kościele siostra na kawę wpadła. W polodnie mały miał 38 st i trochę marudny o 22 znowu tem 38.4 nie wiem czy ta zeby czy coś go bierze. Teraz mleko pije.
Rano na 9 do kościoła i później rozpoczęcie roku szkolnego
Jeny jaka ja niewyspana. Młody pół nocy marudzil. Teraz znowu 38.5 tak mi się spać chce. Mąż z nim zostanie a ja na początek roku pójdę z mlodymi
U mnie córka dalej bez goraczki. Lekki katar jeszcze ma. Już jestem z córką po rehabilitacji. Zasze śpi a teraz nie. Więc ja będę brać się za obiad i za kanapki dla męża do pracy.
Paulina, u Ciebie młody ma gorączkę, a u mnie męża rozkłada Co już czuje się lepiej, to znów go przewieje i pogarsza mu się. Jutro chyba go do lekarza wyślę, bo Gripex nie pomaga, a kaszel zaczyna mieć i boję się, że mała coś złapie.
Młoda spać poszła, więc nadrabiam znów internety Może uda mi się wpaść w jakąś rutynę.
Niedługo kończymy 5 miesięcy i dzisiaj troszkę marcheweczki jej dałam. Mamy marchewkę z babci ogródka, więc pomyślałam, że spróbujemy Trochę zjadła
Póki co nic się nie dzieje - jutro może znowu jej damy.
btw. takie pierwsze karmienie to dawałyście na łyżeczce? Bo ja to palcem dawałam. Oczywiście paluch był zdezynfekowany
Ja na łyżeczce, wcinał jak szalony
Ja pół dnia spedzilam u dziadków i wieczór u rodziców. Dawno się z bratem nie widziałam więc się trochę powyglupialismy jak za starych dobrych czasów. Córka cały dzień szalała skakala i cały czas tate wołała.
No i wakacje minęły. Dziewczynki do szkoły poszły. Młody już bez gorączki ale dostał plesniawki no masakra jakaś myślałam że plesniawki to maleńkie dzieci mają. Co polecacie?
Pchela oj współczuję jak mąż chory to gorzej niż dziecko. Ja na lyzeczce podawalam.
Hej. Przyszłam sprawdzić co tam u moich Lovimateczek
Paulina skoro dzieci do szkoły to troszkę odpoczniesz i chociaż chwilkę będziesz miała więcej spokoju.
A co do gorączki u nas tak było… Teraz Oskar dochodzi do siebie, a mnie rozkłada…
Pati no to mało jest osób, któe czują się dobrze jesienią, bo to raczej czas deszczowy, szary i smutny
U naszego syna wychodzą piątki, a co za tym idzie zawsze przy ząbkach choruje… Ostatnio pokazywał na gardełko, i dostał kataru, a że u niego jest katar, a następnego dnia zapalenie oskrzeli to szybko pobiegłam do lekarza. Nie było oskrzeli, ale ostre zapalenie gardła. Lekarka kazała podawać leki, ale aby uniknąć antybiotyku mieliśmy się inhalwać i powiem Wam ominął nas ten antybiotyk Po wizycie kontrolnej mały dostawał temperatury takiej do 38 stopni przez 2 dni, a po 2 dniach pojawiły się czerwone kropki w buzi… Oczywiście wizyta i okazało się, że ma zapalenie jamy ustnej i dziąseł… Od kiedy idą ząbki ciągle wkłąda całe dłonie do buzi i zapewne gdzieś coś załapał
I tak on przechodzi, a ja zaczynam, bo wysiadło mi gardło…
Ja mam okropnie zawalone zatoki , aż nie mogę głową ruszać . Dzieciaki na szczęście zdrowe .
Paulina mojej babci sposób na pleśniawki to dać kiszonego ogórka żeby wygryzlo wszystko. Ale ja bym chyba tego nie praktykowała bo pewnie boli .
Skocz najlepiej do apteki , oni ci coś tam doradza . Bo przynajmniej u nas w aptece jest super personel i zawsze pomoga.
Cześć dziewczyny
Mąż mi dzisiaj jeszcze gorączki dostał, więc jutro wizyta u lekarza. Przy okazji ja sobie badania zrobię. A niedługo czeka mnie wyrwanie 7 i 8 Masakra…
Paulina na plesniawki moja koleżanka córce smarowała to miejsce chyba fioletem. brała na patyczek i smarowała w środku. Ale nie jestem pewna czy to na pewno był fiolet - najlepiej podpytać w aptece, tak jak pisze Rewers:)
Mały mi właśnie zasnął więc zaraz ogarnę i młode położę spać.
Zamarancza u nas też jak żeby to zaraz coś się przypałeta.
Dziewczyny psikam dentasepta mini i szczerze tetrowka i mocz. Może bolesne ale u moich dziewczyn tylko to pomogło i na dolnej wardze mało co już zostało. Koleżanka właśnie ma fiolet na wodzie bo małemu swojemu smarowalam jak coś to wezmę od niej.
Ja z mężem też nosy mamy zapchane. Dziś mąż w pracy, a ja miałam babski dzień. Byłam dziś z żoną brata we Włocławku i się obkupila ja córce ciuszki kupiłam, a sobie nic. Miałam jeszcze sobie bieliznę kupić ale sklep zamkniety. Teraz to córka się gadula zrobiła.
Paulina też już słyszałam że mocz dobry na pleśniawki.
Mi dzisiaj dzieciaki urządziły pobudkę o 5 . Zuza wstała na mleko , Filip się przebudził przyszedł do nas no i po spaniu .
Za 10 dni mój synek ma urodziny, dostanie swoje pierwsze łóżko . Jak wspomniałam o tym w domu to dziadki stwierdzili że kupią pościel , chrzestna chce się dołożyć do łóżka , teściowie też . A chrzestny ma zamiar kupić rowerek biegowy. Tylko że wypytuje mi się jaki bo widział drewniane , normalne. I jaki rozmiar .
Ratujcie dziewczyny , jaki wybrać dla 2 latka ? Żeby nie stał rok tylko żeby był od razu dobry .
Witam z rana. Moje do szkoły poszły i aż małego nie obudziła jak zazwyczaj maja w zwyczaju.
Rewers no mój mały ma rowerek właśnie ze chyba za rok sięgnie ziemi przynajmniej mam taką nadzieję. Nie znam się na rozmiarach rowerów więc nie pomogę.
Rewers rowerek zależy od wzrostu my mamy puki na kołach 12 Staś ma 93 cm, kupiliśmy na drugie urodziny i dopiero przy tym wzroście jest dobry, pół roku jeżdził po domu bez siadania. Ale mniejsze były za małe. Ten liczę że nam długo posłuży.
I poszłam z małym do lekarza bo aż na migdalkach miał te plesniawki i dostał lek oby minelo
A mój mąż dzisiaj w końcu odwiedził lekarza. i Co? zapalenie oskrzeli… tak to jest gdy się żony nie słucha…