Witam ja jakąś taką nie do życia jestem nic mi się nie chce dosłownie nic.
Obiad zrobiłam teraz czekam bo babka ma po krzesełko do karmienia przyjechać. Małego położę to chyba sama się przespie.
Maz dziś idzie na 2 zmianę więc wróci ok 23 a o 4 musi wstać bo jutro idzie na 1 zmianę.
Pogoda miarowa. Jedno pranie zrobiłam zaraz kolejne wrzucę.
U nas na zmiane daje ibuprofen i paracetamol, bo młody po 3 godzinach od podania leku ma znów 39,7… do tego wodnista biegunka. Jedynka wydaje mi się że się przebiła już, ale nie jestem pewna bo nie mogę dokładnie wymacać. Młody zaciska dziąsła jak chcę mu coś koło ust zrobić. Nie je nic prócz cyca już drugi dzień. Wszelkie próby wlania w niego enterolu, smecty albo pedicetamolu kończą się oblaniem siebie, jego i dywanu. Tak się zastanawiam czy to dziecko może mieć choć dwa tygodnie spokoju od bólu i dyskomfortu… jak nie brzuch, to teraz zęby + brzuch. Eh. Ja jestem tak nakręcona jego stanem że całodziennie noszenie go w nosidle mi nawet nie przeszkadza i niezbyt czuję zmęczenie. Ale jak patrzę na niego jak jest taki umęczony to mi go tak żal
EwaK ząbkowanie może przynosić wysoką temperaturę, wsumie przy ząbkach wszystko może sie dziać, ale jeśli do tego doliczyć biegunke to też obstawiałabym jakiegoś Rota… Musisz jak najwięcej nawadniać, chociaż to nie jest łatwo. Jeśli tylko zobaczyc, że mały nie chce pić, nadal ma gorączkę to lepiej jechać do szpitala, aby go nawodnili…
Mój niedawno miał podobnie, ale na początku jeszcze wymiotował. Nie chciał jeść, nic pić tylko udawąło mi się soczek mu podawać, więc do soczku dodawałam po trochę rozpuszczonych w wodzie elektrolitów, aby zgubić ochydny smak i tak go nawadniałam. Od rana tylko mi leżał, nie chciał wstawa, a po 150 ml soku z elektrolitami zaczął biegać. Jak jutro nie przejdzie to poszłabym do lekearza. Jeśli masz w domu nifuroksazyd dla dzieci to podaj, bo bardzo pomaga przy biegunce.
My dzisiaj odebraliśmy męża babcie ze szpitala, bo miała operację przepukliny, teraz mały śpi, obiad sie kręci, a ja tutaj nadrabiam… Ale chyba nie nadrobie zbyt dużo…
Evelin dziękuję za wsparcie. Mam wrażenie, że ten bunt trwa już bardzo długo. Każdy dzień to stąpanie po minach i lekki ruch, mina wybucha, Padam na twarz… Mąż zaczyna nocki, wiec bedzie w dzień odsypiał, a my będziemy próbowali byc spokojni…
Paulina no te drugie zmiany to są najgorsze dla mnie zapewne Tobie też… Jak możesz to odsypiaj ;]
Ja już trochę siedze w przychodni. Lekarz zdziwiony nie wiem co w tej rejestracji robią że podają błędne informacje. Lekarz kazał czekać. Ale nie wiadomo czy nas przyjmą.
Ewa to współczuję my ostatnio takie przeboje mieliśmy przy zębach.
Anetko daj znać.
A ja na pole z mlodym wyszłam trochę póki w miarę cieplo
Zamarancza to jestesmy dwie w tym buncie. Tez juz mam dosyc. A ciekawe ile to jeszcze potrwa.
Evelin moja corcia zazwyczaj je na lezaco. . jakos tak od 2 tygodni wymyśliła ze inaczej jeść nie będzie. Tylko ona zazwyczaj nie zasypia podczas karmienia już ;-).
Paulina to już 4 masz 2 domu? Ja z jednym ledwo daje rade ;-).
Ewcia korzystaj ile możesz. Ja zastanawiam sie kiedy moja corka przestanie wstawać miedzy 5 a 6 rano.
Ewa mojej siostry syn przy zabkowaniu miał.przez 4 dni prawie 40 stopni. Szkoda jak dziecko sie tak męczy.
Aneta i co przyjęli was?
Zamarancza ciocia przyjedzie to pogadamy z oskarkiem.żeby tak mamusi nie meczyl ;-).
A u nas zeby mala mecza. Dzisiaj mi dala tak w kość ze jak Maz wrócił z pracy i zjadł to na momencie ja oddałam mu na ręce i poszłam wkoncu spokojnie herbaty sie napić.
Agniejeska tak teraz mam 4 dzieci hihi moja siostra dzisiaj przyszła i się śmiała że tyle dzieci a u mnie błyszczy w domu hahaha
Właśnie siedzę obok małego pomału usypia. Więc ciuchy zaraz po składam i leniuchuje
U nas od dwóch dni gorączka coprawda nie przekracza 38 wiec chyba ząbki ale jak wcześniej pisałam miał już raz taką temperaturę bez niczego dwa dni wtedy dochodziło do 39a teraz do 38 niczym nie zbijam ale gadanie osób z zewnątrz juz mnie wkurza (daj mu czopka niech się dziecko nie meczy) tylko to wszystko dla jego zdrowia .Maruda w ciągu dnia ze ho ho nawet tel nie pozwala mi trzymać w ręce
Jeśli dzieco ma temaperaturę do 38 stopni to się nie zbija, chyba, że dzieco leje się przez ręce i wyraźnie źle sie czuje. W takim wypadku bym zbijała i kontaktowała się z lekarzem.
Dziewczyny ząbkujacych dzieci życzę Wam dużo cierpliwości i siły!
Agniejeska, a kiedy dokłądnie wpadacie do nas? Mam nadzieję, że uda nam się spędzić dużo czasu razem i może pójdziemy na basenik z dzieciakami?
Rewers, czyli nie jestem sama. Z jeden strony mi lżej, że mój syn to nie jest mały kosmita, ale z drugiej już sama się zastanawiam, czy te zachowania nie przekraczają już granic… Histerie to jego drugie imię, reaguje płaczem, rzucaniem rzeczami, waleniem we wszysko na każdą sytację, kiedy czegoś nie może…
Ale lek nie tylko ja gorączkę jest ale też przeciwbolowo ja małemu przy zębach podaję jak ma 38 mj jak usemka wychodziła myślałam że się zes.am z bólu a co takie małe.
Ja właśnie do łóżka się kładę dzieciaki śpią mąż też wrócił i się położył a po 4 musi już wstać.
Przywitam się i od razu pożyczę dobrej nocy <3
Zdjęcia z naszej sesji zawisną prawdopodobnie w ramach w szpitalu w którym na świat przyszła Iga <3
Mariee to gratulacje
Marieee to świetna wiadomość.
Przyjęli nas po trzech godzinach czekania. Pani się tylko zapytała czy mam jedzenie dla córki i jak powiedziałam, że tak to kazała dalej czekać. Badanie trwało nie całe pięć mimut. Córka w obu oczkach ma ciśnienie 10. Więc jest dobrze. Ledwo co a byśmy się na rehabilitację spóźnił bo córka dziś miała jeszcze drugą rehabilitację w domu. Szok dorosłych przyjmowała, a dziecki które były zapisane na godzinę musiały czekać. Dzieci z 13 wchodziły dopiero o 15 do gabinetu na badania. Córka wieczorem się rozbrykala. Dawno jej takiej zadowolonej i uśmiechniętej nie widziałam. Oglądałam z mężem komedię i całą przegadala. Jeszcze w łóżeczku się poprzekrecala na brzuszek i na plecki pogadala i padła po 12. Mi się humor poprawił widząc ją taką szczęśliwą. Tak się przytulala do mnie że aż na mnie wchodziła.
Anetki to fajnie ze was przyjęli szkoda tylko że tyle czekać musiałaś.
Mi młody się o 6 przebudzil przyszedł do mnie i teraz zasnął. Sama bym się położyła ale już pewnie nie zasnę więc pocwicze sobie.
Młody wieczorem miał lepszt humor, zjadł nawet sporo kaszki. Myślałam że będzie ok, nie dałam już leku na noc, ale o 23 miał 39.8 i aż go telepało z zimna jak się odkrył. Zapakowałam go w śpiworek i jeszcze kołdrą przykryłam. Dałam ibuprofen i zasnął. Zazwyczaj nienawidzi być przykryty a dziś pod dwiema warstwami spał i jeszcze szczelnie przytulony do mnie. Od 23 nie dawałam już leków, rano tylko 38.4 więc narazie bez wspomagaczy. Teraz śpi mi przy cycu a ja nadrabiam rozmowy, bo zaniedbałam parę osób przez te pare dni. Jesteśmy umówieni na 16.30 do naszej pediatry, ale jak nie skoczy mu już powyżej 39 to odwołam.
Spokojnego dnia dziewczyny!
Zamarancza u nas to samo + potrafi nas uderzyć jak czegoś nie moze dostać. Wczoraj juz mialam na tyle dosyc ze nakrzyczalam na bidulka i sie splakal. Wchodzi na meble, oparcia od kanap i rzuca sie z nich. Wgl nic nie dociera do niego. Byl moment ze robił juz kupe na nocnik a teraz zeby na niego usiadł to najpierw jest histeria z wielkim płaczem jakbym dzieciaka ze skory obdzierala a w koncu i tak nie usiadzie bo przeciez siła go nie bede na nim trzymac.
Musimy to po prostu przetrwać.
Ewa moj miał takie gorączki jak wychodziły mu ostatnie tylne ząbki. Tez go az telepotalo w nocy. Zapakowalismy go w auto i pojechalismy na izbę tak sie przestraszyłam. A tu pediatra mowi ze to ząbek tak bardzo go męczy.
Ewa przy gorączce nie powinno się dziecka przykrywa tylko właśnie odkrywać.
Gorączka i żeby to dziadostwo oby dziś już lepiej było.
Ja w trakcie sprzątania jestem i tona prania zaraz vizir co do testów dostałam skonczy mi się haha
Ewak, ja bym poszła do pediatry mimo wszytsko, bo gorączka trwa już 3 dni i nie znasz przyczyny… A jak z biegunką przeszła?
Rewersa no nasz nie rzuca się, ale też włazi wszedzie, po krzesłach, nawet na obrotowe wchodzi… Dzisiaj mnie ugryzł jak go wynosiłam z balkonu, bo mi rzucał pranie na ziemię… Oj też krzyknęłam, też płakał, ale może się nauczy, że na pewne rzeczy przyzwolenia brak… U nas nocnik to wróg od zawsze…
Tak, biegunka przeszla. O 9 mu skoczyla znów, dalam pedicetamol i od tamtej pory cisza. Nawet zaczal sie na dywanie bawic.
Byliśmy u pediatry. Tylko ząbki. Tylko prawdopodobnie kilka naraz stąd taka temperatura.