Wątek ogólny (Część 1)

Martaq no to chyba zdecydowanie lepiej, aby do wtorku akcja sie rozkręciła. Życzę Ci tego i życzę powodzenia i duużo siły!

Evelin dobrze, że bez znieczulenia ogólnego. Ale już wszystko okej po zabiegu?

Mnie tu troszke mniej. Mały dokazuje i daje mi mega popalić. Stał sie okropnie niedobry, bunt dwulatka… Nie spodziewałam się, że jest on tak trudnym okresem. Czasami juz chce mi się wyć…

Dziękuję dziewczyny! :wink:

Nie wszystko dzisiejszego dnia poszło miło, ładnie i pięknie - no ale cóż.
Jutro zaczynami lipiec, oby ten miesiąc był lepszy <3

Mariee sto lat … Jeszcze zdążyłam z życzeniami. :-).
Martq trzymał kciuki zeby się zaczęło. Mi wywoływało poród na 4 dzień już. I 3 dni wywołać nie mogli. Mam nadzieje ze u ciebie bedzie bez wywoływania.

Nie bylo mnie przez pare dni i naprawdę wygrałam…bo nie wierze co czytam;-) a gdzie sa te wyniki?:wink:

Ja już do łóżka się szykuje ale coś zasnąć nie mogę. Eh…

Agata S , mariee, evelin , rewers , agn_kaw…Dziękuję za gratulacje i ze pamiętaliscie ze tak mi zalezalo na tym laktatorze :wink: i jestem szczęśliwa ze sie udalo…nawet noe liczyłam ze moze sie udac…jak przeczytałam.niektóre opisy jakoe były piekne…ale jestem mega przeszczesliwa;-) i nie moge sie doczekać jak w wrześniu przetestuje;)

Mój mąż mnie chyba zdradza

Paulina skąd takie podejrzenia?
Dzisiaj poszłam do pracy i wróciłam bardzo późno pojechaliśmy do mamy i kąpiel i spać .

Paulina skąd takie podejrzenia. Może szykuję ci jakaś niespodziankę. Musicie szczerze porozmawiać.

U mnie córka od samego rana miała atak. Cały dzień spędziliśmy w domu. Córka dziś wyjątkowo miała rehabilitację. Ogólnie córka dziś się czuła dobrze jakby ząbki nie szły tylko po drzemce była marudna. Córka teraz jeszcze nie śpi.

Będę miała chwilę to napisze w innym wątku

Paulina a czemu tak sadzisz? Może tak tylko ci się wydaje kochana.
Aneta o 1 w nocy córka ci jeszcze nie spi?
Ewcia ja ci gratulowalam na watku konkursowym. :-). Super ze wkoncu ci sie udalo. :-).

U nas dolna jedynka się przebiła częściowo bo ją czuję, ale mały wywalił mi w nocy 38,5, dostał ibuprofen, a po 8 godzinach miał 39,5. Wszędzie piszą że tak wysoka temperatura nie może być przy ząbkowaniu i to na bank jakaś infekcja. Jak jutro też będzie gorączka to idziemy do lekarza, a ja już naturalnie mam zawał z nerwów. Co myślicie o takiej temperaturze przy ząbkowaniu?

Paulina to do kitu… współczuję stresu…

Witam u nas chłodno ja już obiad zrobiłam posprzatalam pocwiczylam i teraz leżę z słuchawkami na uszach póki mały spi

Agniejeska dziękuję :wink: Bardzo sie ciesze ze bede mogła przetestowac ten laktator elektryczny juz niedługo w wrześniu;) a maz juz pojechał do pracy, niestety dop bedzie za 12dni…a pogoda taka nijaka u nas tylko 12stopni, wiatr i zimno i czasem mrzawi…niestety, także caly dzien w domu. Paulina to napisz czemu tak myslisz? Moze tylko tak.Ci sie wydaje ze maz Cie zdradza…na pewno wszystko sie wyjasni.

Ewcia założyłam wątek na ten temat.

Ja chyba wyjdę chwilę z mlodym

Hej Dziewczyny;)
U nas dzisiaj średnia pogoda. Strasznie wieje.
Malutka właśnie je sobie, ale chyba bardziej przez sen bo karmimy się na leżąco. (Karmicie czasem tak swoje dzieci?)

Zamarancza chyba tak. Myślę że lepiej córci jak ma bardziej sprawny język.
Mam nadzieję że bunt Twojego dwulatka szybko minie ;*

Ewcia do września już niedługo:D Na pewno będzie zadowolona z laktatora :slight_smile:

Paulina dlaczego tak myślisz? Chyba czas na poważną rozmowę z mężem…

Ewa trzymam kciuki żeby temoeratura spadła. Ale chyba taka gorączka przy ząbkowaniu jest akceptowalna.

Evelin założyłam już temat

U nas zrobiło się cieplej więc do 19 na polu byliśmy. Kuzynka swoją core mi przywiozła więc mam dom pełen dzieci i hihi

Tak córka się obudziła bo ząbki idą. Dziś była trochę marunda ale dopiero po południu. Dziś sobie odespalam i potem do kościoła. Było nawet ciepło do pewnego momentu, a później wiatr się zerwał w momencie i deszcz. Jeszcze pojechaliśmy po męża wujka i babcie i pojechaliśmy do męża siostry na imieniny. Wiadomo jak przywjezlismy to i odwiezlismy ich z powrotem do domu. Przynajmniej tak wypadało. Mąż po zabiegu nie chciał pić to ja trochę wypilam ale też nie za dużo bo jednak ja muszę w nocy wstawać to trochę kombinowalam by dużo nie wypić, a tak to co chwilę chcieli kolejke. Więc na trzy butelki wypilam cztery kieliszki. Jeszcze pojechałam z mężem po chleb i bułki świeże prosto z piekarni.

Dzień dobry, ale sie.spalo, spalam do 9z synkiem…trzeba.korzystać puki jeszcze nie urodziłam bo w wrześniu urodze i synek do przedszkola to zaczna sie pobudki;-) ale puki co korzystam;) diotra mowila ze moze wpadnie z dziećmi to mi.sie rozerwie i synkowi, maz niestety.juz wczoraj pojechał do pracy i teraz dop bedzie za 12dni;( nie wiem jak.to zleci;-( ale mam nadzieję ze szybko.zleci. miłego dnia dziewczyny.

Ewcia korzystaj póki możesz.

Ja już z córką po rehabilitacji jestem i będziemy za chwilę jechać do torunia na badania. Zobaczę jak to będzie i co to bezie przez telefon nie chcieli udzielić praktycznie informacji albo nie wiedzieli o co chodzi.