No Oliwia faktycznie strasznie to wyglądało… Dobrze, że tak szybko zareagowaliście no i że już wszystko ok. Strachu to się najadłaś…
Dużo zdrówka dla Was. 
Witajcie, cos opuściłam się w wizytach tutaj, niestety mamy duzo wizyt w szpitalu i do tego doszly szczepienia i wszystkie kontrole Celi ktore opuscila przez 5msc, jednak juz sie zaklimatyzowalismy i mysle ze najgorsze z przeprowadzka za nami
Hej dziewczyny to ja Ewa, mam zmieniony nick bo nie chciałam żeby w nim widniało moje nazwisko. Mam nadzieje że się szybko przyzwyczaicie
oliwia1126 zdrówka dla Was, z tak silną i szybko postępującą reakcją też się nie spotkałam, macie diagnozować dziecko pod kątem alergicznym czy lekarz przyjmujący dał Wam jakieś zalecenia bo rzeczywiście strach podawać nowe produkty dziecko przynajmniej ja bym tego stracha okrutnego miała, Euforia nazwa nicku ładna
hej kobietki.
ja wpadam sie tylko przywitac, bo Misia strasznie marudna - te zeby… budzi sie w nocy zasypia dopiero nad ranem ale spi jak kamien tak ja mecza strasznie.
weekend u nas intensywny w piatek bylismy u brata meza na pierwszej rocznicy slubu wrocilismy dopiero wieczorem w sobote w niedziele zabralismy Misie na jej pierwszy w zyciu festyn dozynkowy a dzisiaj jedziemy na szczepienie. I tyle u nas zycze wam milego dnia
Ewa jak zmienilas ksywke? Bo ja jakos nie moge…
Napisałam do redakcji oni zmienili,bo sama nie możesz
Cześć dziewczyny,
wczoraj oglądając serial wieczorową porą uświadomiłam sobie, że spędziłam w domu praktycznie…1,5 roku i kompletnie nie wiem gdzie, jak i kiedy mi to zleciało. A dzień wcześniej usypiając małą (wiem, wiem to już nie taka mała…ale jakoś tak lubię o niej myśleć) wspominałam forum Lovi…i chciałam Wam powiedzieć, że dzięki Wam przeżyłam dobre wakacje, pomimo braku wzmożonej aktywności w miesiącu sierpniu…Dotychczas jakoś nie dopuszczałam do siebie myśli, że moja aktywność będzie tu mniejsza…w końcu pół roku tu spędziłam, ale jakoś tak naturalnie…to się dzieje, choć może wrzesień mnie zaskoczy i będę bardzie aktywna tu choć z drugiej strony będę zapewne monotematyczna…w kwestii mojego zbliżającego się powrotu do pracy.
No i dobrze Ewa, bo w sumkie miałaś podane naziwsko, prawda?
Tak xaniab. Tam było moje nazwisko. A po tym jak się wyśmiewają na niektórych portalach z ‘nas’ to mnie aż zatkało i napisałam do redakcji… wole być bardziej anonimowa
Wydaje i sie ze moja nazwa nie odkrywa mojej osobowosci 
Małgorzata mam prawie 2,5 rocznego synka Aleksa miło mi a Ty? długo tu jesteś?
Judyta a no jestem; ) ale jakoś tak ignorowana w tym wątku… Ech… to już nie to samo…
Judytka to już kawalera masz pod opieką. Ja jestem tutaj od niespełna miesiąca. Mój syn Miłosz za 9 dni skończy 5 miesięcy.
Samanta no ja też zauważyłam że kompletna olewka, nikt prócz Małgorzaty nawet cześć nie powiedział… Heh
Małgorzata 5 miesięcy to już też , poważny wiek " jesteś tu miesiąc… I jak zostałaś przywitana? bo gdybyś była za moich czasów to czułabyś się jak w gronie najlepszych przyjaciółek ja jestem tu na forum odkąd mój mały miał 14 miesięcy
To jest watek ogolny wiec jest wiele tematow i kazda mama na inny temat sie wypowiada, nikt nikogo nie olewa, WITAM WSZYTSKIE MAMUSKI;*
Widzę, że staże na forum niektóre macie niezłe.
Powiem tak… Przyjęto mnie bardzo miło, z czasem trochę było gorzej, bo żadnej odpowiedzi czy jakiegoś komentarza tylko walka o swoje posty, często zmiana tematu, robienie szumu wokół siebie itp. Jednak jest też sporo kulturalnych, naprawdę fajnych mam, które nie ignorują ludzi, wręcz przeciwnie, zagadują itp., więc źle nie trafiłam.
A czy Wy też macie wrażenie, że szczególnie pod koniec miesiąca to jest taki wyścig szczurów? Nie wiem czy to o nagrody chodzi czy co…
Judytka fajnie, że miło wspominasz tamte dziewczyny. Tak nawiasem to gdzie one się podziały? Pewnie dzieciaczki porosły, mniej śpią, potrzebują więcej uwagi rodziców to i na lovi brak czasu.
Xaniab to prawda, wątek ogólny, ale Judyta ewidentnie została zignorowana.
Przecież pod wypowiedzią można było dodać niby głupie witaj, a już każdy by się lepiej czuł.
Ja nie widze zadnego wyscigu szczurow, odpowiadac opowiadam na komentarze ktore tycza sie tematu ktory z kims poruszam, nie chce zaczynac i nie konczyc nowych rozmow. Nie widze tutaj zadnego zlewania
Chwilkę mnie nie było dziewczyny;)
Byłyśmy u lekarza okazało się coś małą pogryzlo… mam nadzieje ze jej to przejdzie. Podejrzenia były o osobę i w sumie bym się chyba cieszyła jak by mała miała to już za sobą.
Co do wypowiedzi to tez odnoszę wrażenie ze niektóre dziewczyny klepia bezsensu komentarze… no ale wierzę że Lovi dużej uwagi do takich komentarzy nie przywiązuje bo nie wnoszą nic. Tak sobie teraz myślę że nowa mama która ma problem i szuka odpowiedzi, musi przeczytać wszystkie te komentarze a one jej raczej nie pomogą. Tworzy się chaos, sama też muszę się poprawić bo pewnie tez mi się zdarzyło tak zrobić. Za wszystko bardzo przepraszam;)
