Dorota moja córcia na 23+1 tc ważyła 500g a 3 tyg pozniej już 1000 g
Oliwia to jednak spore rozbieżności, bo Twoja córa ważyła tyle co mój - tylko dwa tygodnie później. Wg pomiarów usg jest o 6 dni większy. Lekarz poprosił, abym wspomniała o tym u diabetologa.
Oddałam dzisiaj krew na badanie HbA1c i we wtorek dowiem się co dalej.
U mnie podejrzenie wzielo sie z tego ze jak robilam cukier z krwi to wyszedl mi na gornej granicy ja mam tarczyce i w sumie moj endokrynolog zwrocil na to uwage powiedziałam to mojej ginekolog ona zasugerowała ze jesli mam glukometr to zebym przez pare dni mierzyla i te pomiary wychodzily różne 2 razy podchodziłam do krzywej ale nie dalam rade dopiero w 29 tygodniu zrobiłam wiec troche pozniej niz powinnam na czczo ok po godzinie minimalnie wiecej niz w gornej granicy a po dwoch ok i ginekolog kazala mi isc do diabetologa sugerujac sie tym srodkowym wynikiem poszłam i ona stwierdzila ze tragedi nie ma ale nalezy uwazac zrezygnowac ze slodyczy i jesc 6 posiłków dziennie o stalych porach dala mi książkę z przepisami co mozna a co nie
E.Olesiak rozumiem, że stosowałaś się do zaleceń diabetologa, a pamiętasz na jakim poziomie miałaś cukier rano?
Zastanawia mnie czy jeżeli przy normie 92, ja mam 95, 97,99 (stosuję dietę, ostatni posiłek jej około 20;30, chodzę spać około 22, a czasem i 23) czy to jest już podstawa do wprowadzenia insuliny na noc?
Mamameg u mnie diabetolog ustalił normę do 90 na czczo.I mi niestety wprowadził insulinę o 22 bo cukier rano na czczo miałam 92,95.Pare dni był do 90 i później znów powyżej normy, dieta i odpowiednie pory posiłków w tym ostatniego u mnie niestety nie pomogły.Normy zmienili niedawno i wcześniej był cukier do 100 chyba w normie.Dlatego teraz taki niby wysyp cukrzyc ciążowych
Mi tez diabetolog powiedziala ze powyzej 95 jesli by sie utrzymywalo to raz dziennie na noc musiałabym miec insuline ale mi na krzywej wyszlo 80 i jak mierzylam w domu przez tydzien to tez powyzej 87 nie mialam zazwyczaj 80,82 zrezygnowałam z sokow zastapilam niegazowana wodą mineralna i praktycznie zero slodyczy a jesz regionalne posiłki o stałych porach mysle ze dpbrze zebys zrobiła krzywą cukrową no ale to juz twój lekarz musi zdecydować
Olesiak krzywą już robiłam, dwóch niezależnych lekarzy diabetologów twierdzi że jest Ok. Natomiast niepokojące są cukry poranne. Wg mnie jem regularnie, choć zdarzają mi się dłuższe przerwy między posiłkami np jak wyjeżdżam do lekarza, wtedy biorę ze sobą jabłko i wodę mineralną.
Jutro mam wizytę, podejrzewam że lekarz zadecyduje o wprowadzeniu insuliny.
Dziewczyny jestem po wizycie u diabetologa. Wyniki są następujące:
- hemoglobina glikowana HbA1c jest na poziomie 4,82% (norma 4,80 - 5,90%)
- glukoza 85,6 mg/dl (norma 70 - 92)
Diabetolog z wyników zadowolony, bo są w normie, natomiast w dalszym ciągu niepokojące są te poranne cukry. Dzisiaj stwierdziłam, że może odstawię pieczywo na kolację, a dołożę więcej warzyw.
Mam trzy dni na kontrolę cukrów porannych i jeśli nic się nie zmieni i nie spadną poniżej 90 to mam niestety włączyć insulinę. Mam rozpocząć od 2 jednostek na noc.
Dostałam już pen, Pani w zabiegowym zamontowała fiolkę i igłę, przeszkoliła mnie jak i kiedy podawać, i co najgorsze prawdopodobnie będę musiała kłuć się w udo!
Dorota czy te wkłucia są bolesne?
Czy miałaś robione to badanie HbA1c? mnie diabetolog uprzedził, że u ciężarnych to badanie wykonuje się nawet co 3 tygodnie. Więc dość często będę gościła w tamtejszej przychodni.
Mamameg wkłucia nie były bolesne gdy igła była ostra i gdy prawidłowo,pewnie wykonywało się wkłucie.Niby w instrukcji zalecają aby wymieniać igłę po każdym użyciu ale bez przesady nawet Pani diabetolog mi mówiła że mogę używać kilka razy i wymienić gdy sie stępi lub wygnie.Ja też podawałam na przemian w oba uda bo w brzuch miałam już zastrzyki z heparyny.Sama sobie je robiłam. Po wkłuciach mam takie kropki teraz na udach jakby " malutkie krwiaczki".Da się przyzwyczaić.Tego badania nie miałam robionego.Przy podawaniu insuliny w penie ważne jest aby mieć dobrze go nabitego i przyjrzeć się ile jest tej insuliny przed i po (czy zmieniła się ilość jednostek) bo ja kilka razy miałam przypadek że nie wiedziałam czy się wstrzyknęlo prawidłowo bo coś z penem było i wymieniłam na nowy.
Dorota to dla mnie bardzo cenne informacje!
Tylko ja mam zacząć od dwóch jednostek i nie wiem czy zauważę że coś ubyło, skoro pen zawiera ich aż 300, pewnie będzie dość trudno to dostrzec.
W gabinecie zabiegowym pielęgniarka odpowietrzyła już pen i przygotowała do podania. Poleciła zmieniać igłę raz w tygodniu, na pierwszy raz dała mi dłuższą, a w komplecie są krótsze (wywnioskowałam, że nimi gorzej podaje się insulinę).
A ile jednostek insuliny przyjmowałaś?
Ja też mam zastrzyki z heparyny i również podaję sobie sama, do nich już się przyzwyczaiłam, ale insulina to nowość i tak trochę się boję, może nie tyle bólu, ale tego czy prawidłowo zrobię zastrzyk i czy insulina nie wypłynie (po podaniu podobno dobrze jest nie wyciągać igły od razu) i tym samym czy będzie odpowiedni skutek.
No ja zaczynałam od 6 jednostek a skończyłam na 21.Aby insulina nie wypływała to trzeba przed wkłuciem złapać fałd skóry jedną ręką (taką górkę zrobić) wtedy wkłuć i nie wyjmując igły i nie puszczając fałdki odczekać z 6-10 sekund i wtedy puścić fałdkę i wyjąć pen.Czasem można trafić na żyłkę czy naczynko bo po wyjęciu może pojawić się kropla krwi.Mamameg mi heparynę podawał mąż i uwierz że podawanie insuliny to pikuś przy tych zastrzykach z heparyny bo nie szczypie
O widzisz, z tą fałdką to dobry patent
Pielęgniarka też mi tak właśnie powiedziała, że po podaniu insuliny policzyć do 10 i wyjąć pen. Wtedy insulina nie powinna wypływać.
A wiesz, że mnie heparyna nie szczypała dopóki przyjmowałam fragmin i clexane? dopiero po zmianie na neoparin szczypie, ale myślę, że to z powodu grubszej igły.
No ja miałam właśnie Neoparin i na początku szczypalo a później już mniej.Neoparin ma niektóre igły tępe i nie można wkłuć trzeba użyć dużo siły.Clexan podawali mi przez moment w szpitalu pod koniec ciąży ale dostałam uczulenia na skórze i mąż mi przywiózł Neoparin.
Clexane ma fajne cieniutkie igiełki i dobrze się zastrzyk podaje, ale właśnie słyszałam takie opinie, że wiele dziewczyn jest na niego uczulona.
Fragmin jest wg mnie tak pomiędzy clexane a neoparinem. Natomiast neoparin ma przebicie cenowe, bo za 10 ampułko-strzykawek płacę około 3,20.
Wczoraj dość wcześnie jadłam kolacje, bo już o 18;45, później nie umiałam już nic w siebie wmusić, zmierzyłam cukier przed snem i miałam 99, pomyślałam, że może do rana spadnie do 90, ale nic z tego - w nocy jeszcze wzrósł i o 6:30 miałam 102
Jak widać posiłek o wcześniejszej godzinie wcale nie musi wpłynąć dobrze na poziom cukru.
Zostały jeszcze dwa dni pomiarów, ale myślę, że insuliny nie da się uniknąć.
Diabetolog przepisała mi również testy paskowe do badania moczu Keto - Diastix . Mam badać poziom glukozy i ciał ketonowych, jak na razie przynajmniej tutaj jest ok, bo wychodzą negatywne.
Dzisiaj drugi dzień z trzech decydujących o wprowadzeniu insuliny, no i niestety wszystko wskazuje na to, że od jutra wieczora zaczynam
Wczoraj po kolacji - o 21 - więc jak na mnie bardzo późnej, cukier po 1h 106, więc super, zmierzyłam przed snem i było 99, a rano spadek tylko o 5 jednostek czyli do 94. Diabetolog narzucił limit max 90. No nijak nie osiągnę takiego poziomu
U mnie nadal niewiadoma, dzisiaj cukier 94, więc jakby się zaczynały normować, albo przestraszyła mnie ta insulina
Kontaktowałam się z diabetologiem i czekamy kolejne trzy dni, bo cukier nie jest najgorszy, jest tak na pograniczu normy. Cieszę się, bo widzę, że Pani dr jest bardzo kompetentna i nie chce bez potrzeby włączyć leku, a to ogromny plus.
Myślę, że przy innych wynikach ( HbA1c, i glukozie badanej w laboratorium - 85,6) to dobra decyzja.
mamameg, masz pomysł co wpływa na nie obniżanie się poziomu cukru u Ciebie? Może masz możliwość wykluczenia jakiegoś owocu popołudniu?
Mamo_Gratki na diecie jestem od około 14tc i szczerze mówiąc nie ma określonego schematu, którym mogłabym się kierować. Są dni kiedy zjem więcej np. na obiad i spodziewam się ciut wyższego cukru, a on jest niski, lub jest wręcz odwrotnie. Obniżyć go już bardziej nie potrafię, bo zwłaszcza na noc bardzo zwracam uwagę na to co jem, zmniejszyłabym porcje, ale to też nie będzie miało dobrego wpływu, tym bardziej, że parę postów wyżej pisałam, jak cukier się podniósł po tym jak zjadłam kolację około 19 i później nie umiałam już nic w siebie wmusić.
Jest jeszcze jedna rzecz, przyjmuję leki, niektóre nawet o 22 (w tym duphaston) i diabetolog sugeruje, że on może mieć wpływ na zaburzenia porannych cukrów. Wiadomo też, że z tego powodu nie odstawię duphastonu, bo to mijałoby się z celem.
Hmmm ciężko Mamameg wiem jak Ci ciężko bo ja też próbowałam na różne sposoby i niestety u mnie się nie udało.Moja diabetolog w przeciwieństwie do Twojej szybko mi wprowadziła insulinę.A ten dupchaston nie mogłabyś o innej porze brać? Czy masz 3 razy dziennie? Bo ja też miałam i teraz już niepamiętam może też na noc był
Dorota duphaston biorę 2 x dziennie. Dzisiejszą dawkę wzięłam już o 8 rano, więc wieczorem też przyjmę wcześniej, może będzie poprawa.