Usypianie dziecka

No to jak takie małe to jeszcze można upilnować, najgorzej jak dziecko buzi się po cichu i właśnie wstaję i zaczyna iść. Mojemu bratu tak kiedyś spadła córka z łóżka właśnie i dlatego wzbraniam się ile mogę od zabierania mojej do łóżka naszego.

No mają córka tak się wierci w nocy w łóżeczku że nie raz słyszę jak się przewala z boku na bok i uderza o balaski nie ma szans żeby spala z nami chodź jak była mniejsza to spala czasem na łóżku teraz też jak kupowałam jej kolejne łóżko do nowego pokoiku patrzyłam na to żeby było jak najbliżej ziemi i mialo barierkę z boku w razie jakby się mocno kręciła niestety ale po woli trzeba się przyzwyczaić do spania na normalnym łóżku i do tego że można z niego spać i zrobić sobie krzywdę 

Nasz czasami przychodzi nad ranem do nas do łóżka Jeśli mi się uda wstać przednim to przeważnie przymykam drzwi Idę do kuchni robić sobie kawę właśnie usiąść trochę na forum A on jak się obudzi przynajmniej do teraz odpukać nie zdarzyło się żeby spadł mi z łóżka zawsze obkładam go jakąś poduszką przeważnie co chwilę zaglądam czy śpi ale nawet jeżeli wstanie po cichaczu to od samego początku Uczyłam go że żeby zejść z łóżka musi Obrócić się dupeczka i łóżko nie jest wysokie on to dość sprawnie załapał i bez problemu schodzi aktualnie i schodził już dawno i Przychodzi do mnie do kuchni ale zauważyłam że w coraz częściej wstaję po prostu i woła mnie daje znak że już się wyspał często bywa też tak że po prostu schodzi z łóżka na stole że akurat zawsze postawiony jest podgrzewacz wyciąga sobie butelkę napije się wody potem odłoży do podgrzewacza i wtedy dopiero daje znak że wstał zawsze woda jest ustawiona maksymalnie na 40 stopni więc nie ma opcji że nawet jeżeli by się mu zdarzyło rozlać to krzywdy sobie nie zrobi

Z Synem spaliśmy chyba do 6 miesiąca.

Jak się urodził to do 1 karmienia spał w łóżeczku, później podawał mi go (wtedy) narzeczony. Było mi ciężko po porodzie wstawać, więc łatwiej jak młody był obok. Mieliśmy dość spore łóżko, ale i tak mały spał na środki i odgradzaliśmy takimi poduszkami.  Ale mimo wszystko zamiast spać i tak patrzyłam czy aby na pewno gdzieś nie przygnieść itp.

Jak byłam w 2 ciąży to od razu zapowiedziałam że nie będzie spania w Naszym łóżku. Czułam się super, więc mała mogła spać w łóżeczku, jakbym czuła się źle to mąż by mi ją podawał i odkładał ponownie. :)

Czyli duzo zalezy od zachowania dziecka im starsze tym bedzid ciężej.  Myszka ja tak samo pierwsze spanie w łóżeczku do pierwszego karmienia tak po prostu jest latwiej. Chociaż zdarzają nam się już noce gdzie przesypia cala w łóżeczku. 

Na pewno im starsze tym będzie ciężej bo jednak dziecka ciężko jest oduczyć różnych przyzwyczajeń więc wydaje mi się że jak się chce coś zmienić albo czegoś oduczyć trzeba działać od razu

Ja bym się bała, że ją przygniotę jednak, a takto ja wyspana i Mała też:)

Ja to raz wzięłam w nocy syna do łóżka, jak był malutki. Zaczął mi się śnić koszmar, że ktoś mi ściska imadłem brzuch i normalnie w tym śnie czułam okropny fizyczny ból i nie mogłam oddychać. Obudziłam się nagle i okazało się, że moja ręka jest na dziecku. To był pierwszy i ostatni raz jak syn tak spał z nami. Teraz go czasem biorę do łóżka nad ranem, bo zdarza się że mały chce się po prostu przytulić, więc dosypiamy razem te ostatnie 2 godziny. Ale wtedy to bardziej już czuwam niż śpię.

Też się zawsze tego bałam że ja albo mąż przygnieciemy dziecko podczas snu a wiadomo jak człowiek zmęczony to śpi jak kamień. Mąż mi nawet kiedyś powiedział, że jak mała ma spać z nami to on śpi w salonie żeby jej nic nie zrobił. ale wszyscy śpią w swoich łóżkach także jest spokojnie w nocy :)

Ja zawsze podziwiam mamy, które śpią z maluchami..ja jak jestem zmęczona to śpię jak zabita i balabgm się ,że dziecku coś zrobię. W szpitalu babka tak spała z dzieckiem ja miałam wrażenie,że zaraz to dziekco kołdrą zakryje bo ono płakało ona się nie budziła,a kołdra tak blisko buzi już była. No ale nic się nie działo. Mówiła że z każdym tak spala i ja podziwiam ,że mimo wszystko nie położą się przez sen na to maleństwo 

Ja też często córeczkę biorę do łóżka, bo mimo, że jest obok dostawka to obok mnie śpi lepiej i dłużej. Przeważnie biorę ją do łóżka nad ranem gdy mąż już wstanie do pracy i mamy wtedy dla siebie całe duże łóżko :) 

Zdażało się też że w nocy musiałam ją położyć obok bo w dostawce się wierciła i zasnąć nie mogła ale nigdy wtedy nie kładłam jej na środku łóżka bo wiem, że mój mąż mógłby ją przygnieść. Zawsze kładłam ją z mojej strony a obok stoi dostawka więc nie musiałam się obawiać że spadnie bo dostawka jest przyczepiona do naszego łóżka równo z wysokością materaca 

Źle to się zawsze może stać nawet jak dziecko śpi samo w łóżeczku każda mama znajduje najlepsze rozwiązanie dla siebie;) ja to mam znajomą która zawsze spała że swoimi dziećmi bo ona potem się już tak nauczyly że inaczej zasnąć nie umiały. Jak się zawsze wzbraniałem przed spaniem z dzieckiem ale wiadomo są wyjątki jak np. choroba - zawsze wtedy 1 lub 2 noce śpię z córką.

Fajerka to też miałaś sen, 

Maziulek ja tak samo jak Ty, więc u mnie Mała zasypia w łóżeczku i nie ma problemu:)

Fajerka chyba sen- przestroga 

u nas malutka spała z nami bardzo krótko zaraz po narodzinach jak ja strasznie męczyły kolki ;( obawiałam sie bardzo ze moze być problem z odstawianiem jej potem do łózeczka że sie szybko przyzwyczai ale na szczescie jak kolki troche wyluzowały mała bez problemu zaczeła spać w łóżeczku ;)

przy noworodku to tez takie raczej nie spanie a czuwanie;) bo co chwila cycek;) ale też sie wzbraniałam własnei takiego spania razem z maluszkiem 

Moja uwielbia łóżeczko.. . w lipcu ma 3 latka, chcemy zacząć robić pokoik dla dzieci wspólny, z łóżkiem piętrowym.
Tyle że moja jak słyszy że ma spać nie w łóżczeku zaczyna płakać... będzie trudno, albo się jej spodoba.. króliczek z FP pójdzie z nią do nowego łóżka, pościel myślę kupić w tych samych wzórach co ma teraz bo jestem w nich zakochana - róże w ogrodzie, łapacz snów z różami i flamingi peonie .. ♥

Syn na noc zasypia w łóżeczku, ale w nocy przy karmieniu około 3 biorę go do łóżka. Na razie jest mi tak wygodniej. Oczywiście jak nie zasnę to go odkładam, ale najczęściej zasypiam. 

Na drzemki czasami też zasypia w naszym łóżku bo karmię go na leżąco, usypiania przy cycu a ja powoli odchodzę. Przynajmniej nie ma w tedy problemu "nie sztuka uspać, sztuką jest odłożyć by się nie obudziło".

Ale on jeszcze nie przekręcą się, więc nie ma tu obawy, że spadnie. 

Starsza ma prawie dwa latka

 czrsto zasypia już sama z butelka w łóżeczku 

sama sobie zasłania okna i włącza kołysanki jak chce iść spać 

jak nie zaśnie to nas wola 

przytulamy się i zasypia 

czasami są cyrki płacze ze ona idzie i. Nie musi 😂☺️

Fajny sposób to usypianie dziecka na zmianę z mężem jeśli jest taka możliwość, wtedy dziecko aż tak bardzo nie przywyknie do tego że to mama musi go uspac. Bo czasami może mamy nie być i wtedy są cyrki gdzie jest mama

ja odkąd odstawiłąm dziecko od piersi to usypianie stało się od tamtego momentu udręką.. dla mnie, mały cały czas płakał, że go zostawiam.. nikt nie mógł go uśpić, tylko ja.

U mnie podstawieniu nie jest tak źle.