Usypianie dziecka

Córeczka ma 17 miesięcy i od urodzenia praktycznie jest usypiana na recach. Mieliśmy przełom i przez dwa dni usypiala sama w łóżeczko, nawet na drzemkę chodziła sama do łóżeczka spać. No niestety coś jej się odwidziało i teraz nie chce wcale zasypiać sama. Włożę ja do łóżeczka i potrafi 3 godziny wariować byleby tylko nie spać. Zawsze chodziła spać o 20. Może macie jakieś sposoby na to by nauczyć dziecko żeby samo usypialo? Wieczorną rutynę mamy opanowana od pół roku, kąpiel mleczko i spać tylko ze ona nie chce sama tylko na recach.. Proszę o jakieś rady bo w domu mamy maluszka 2 miesiące a nie zawsze mąż jest w domu wieczorami i sama ta dwójkę ciężko mam ogarnąć 

Może bajka na dobranoc :) są fajne audiobooki, albo te nowe szumisie z bajkami..

Klaudia No niestety bajki też odpadają bo jak zaczynam czytać to zabierac chce książkę a jak nie chce dać to rzuca we mnie smoczkiem :D chyba przechodzi jakiś bunt bo chwilami jest nie do wytrzymania 

Sumiennie i systematycznie musisz próbować dziecko z dnia na dzien będzie coraz większe coraz więcej będzie rozumieć wiec staraj się duzo tłumaczyć ze nie dasz rady wziac jej na ręce bo na rękach nosi się maluszki takie jak Macie w domu a ona juz jest duża dziewczyna i musi uczyć się zasypiać sama moze ma jakas ulubiona lalkę bądź misia z którym mogla by iść na drzemke moze nie rzucaj odrazu dziecka na głęboką wodę skoro nauczona jest na rękach moze nie odrazu do łóżeczka ale może na początek usiądź kolo niej na dużym łóżku bądź kanapie i niech próbuje zasypiać sama obok Ciebie 

Mój mały ma np tak że sam w łóżeczku tez nie usnie na noc zasypia przy mnie potem go przenosze na drzemke idzie spać w wózku np na spacerze bądź czasem zwyczajnie usypiam go na drzemke w rozlozonej spacerowce natomiast na łóżku to kładziemy się razem przytulamy i bez problemu udaje się usnac to chyba zależy od dziecka bo gdy był maleńki często usypialam go na rękach ktoś by powiedział nauczysz sobie potem będziesz tak usypiac w nieskończoność a właśnie nie gdy zaczął robic sie coraz większy poprostu bardziej wolał usypiac przy mnie moze przez to że to taki typ któremu wiecznie jest gorąco 

Moja też zasypia na rękach ale nie walczę z tym jakoś. Chyba wolę usypiać na rękach i później odłożyć. Jak nie na rękach to po prostu kładę się z córką w łóżku, przytulam ja i jak zaśnie to odkładam do łóżeczka. Może dziecko po prostu potrzebuje bliskości i stąd te protesty . Jak moja śpi już w łóżeczku to zawsze po 3 godzinach się budzi i nie chcę zasnąć sama. Nie wystarczy że ją poglaskam tylko chce spać ze mną . Mi to wcale nie przeszkadza bo uwielbiam jak jest blisko i mogę się do niej przytulić 

Też tak mamy,tylko rączki :( jednak zauważyłam że jak puszczę cicho muzyka przy łóżeczku to częściej zasypia sam. Powodzenia :) nie jesteś w tym sama 

Współczuję, że na rękach - może weź ją do łóżka i poczytajcie bajki i sama usnie? Mój tak robi 

Oj ciężka misja mnie czeka :P dzięki dziewczyny

Prawda jest taka że nie łatwe wyzwanie przed tobą;) ale cel do osiągnięcia;)

Chyba jie jedna mama miala problem z noszenie i lulaniem na rękach ale w końcu przychodzi taki moment ze dziecko jest od tego odzwyczajane.

Proponuję ci abyś zaczela od książek, postaraj się wprowadzić rytuał dnia w którym  mala zobaczy się ją będzie czekało, np. Kąpiel butelka i książka 

Niech mala wybierze sobie kilka książek ( uwiez przez pierwsze kilka dni nie skończy się na jednej bajeczce) i czytaj połóżcie sie razem bądź mala do lozeczka a ty usiądź na fotelu czy kanapie co tam  masz i czytaj, poczatek nie będzie łatwy będzie moze poczatkowo wyciszona ale w pewnym momencie moze machac nogami lub wychodzić z lozeczka nie biegaj za nią bo jej o to będzie chodziło;) 

Czytaj jak będzie macha nogami możesz wprowadzić swoj text do książki ze raptem pojawią się nowy bohater "twoja corka" ,) zobaczysz czy się zainteresuje ;) lub zauważysz czy slucha twojej bajki;)

Możesz po jakimś czasie  sprobowac wspólnej bajki opowiadanej naprzemiennie trochę opowiadasz ty trochę twoje dziecko powstaje niezla historia;).

Wazne jest tutaj wsparcie meza masz w domu niemowlaka sproboj wykorzystac moze czas kiedy będzie ma mógł zająć się maluszkiem;) I pamiętaj że tutaj liczy się codzienność aby za szybki nie odpuszczac

Ciężkie wyzwanie przed tobą, ale probuj ją układać do łóżka i czytaj bajeczki, az w koncu się przywzywczai i uśnie...

Z czasem się przyzwyczai. 

Mój wiecznie kładł nasza cirje do naszego łóżka i tak usypia a ja uczę ja kładąc do łóżka. No ale jeśli jedna strona robi inaczej to jak druga może dojść do perfekcji no nie da się. 

Monia oj święte słowa, mój mąż też robi "po swojemu" i usypia małą na rękach a ja uczę ja żeby sama zasypiała też się często o to kłócimy bo nie jest tego samego zdania co ja

Przy wychowaniu dziecka niestety trzeba mówić do niego jednym głosem a nie że Mama tak a Tata nie  bo wtedy jest najgorzej;/

Dlatego ja jestem przeciwna lulaniom i zasypianiu na rękach :( 

Od małego mała zasypia na łóżku lub w łóżeczku, chwila i już jej nie ma. Obok ma oczywiście swoją "szmateczkę" do przytulenia i śpi.

2xh nie zawsze sie tak da;)

bo jak płacze np. przy kolkach potem przy zabkowaniu to wiadomo bedziesz lulać zeby uspokoić i wyciszyć w efekcie maluch usypia i sie przyzwyczaja;) 

Dokładnie tak wszystko zależy od dziecka jedne są takie które nie mają kolek przytula się do pieluszki czy jakieś tam swojej przytulanki i momentalnie śpią nie trzeba ich nosić brać na ręce przy okazji się nie przyzwyczajają a inne są takie że od samego początku doskwierają im różne dolegliwości potrzebują dużo bliskości przytulenia z czasem się  przyzwyczajaja ale macie rację w wychowaniu dziecka rodzice muszą być jednego zdania i wychowywać maleństwo w taki sam sposób inaczej jest ciężko jeśli mama mówi tak a tata inaczej

MamaWIktorii mam ten sam problem. Sytuacja wygląda tak, że ona zawsze sama zasypiała od małego i nigdy nie była lulana. Jak byłam w ciąży zaczęła etap, że chce by mama zasypiała z nią. Potem znowu zasypiała sama,ale  szybko po narodzinach brata wrócił ponownie etap zasypiania z mamą. Też dla niej to ogromna zmiana pojawił się ktoś w domu całkiem niedawno, więc pewnie teraz taką zmianę będzie ciężko wyegzekwować .

Może spróbujcie jakiejś bajki przed snem i połóżcie się razem jeśli macie taką możliwość jak nie w jej łóżku to  w Waszym i potem ją przenieście do swojego łóżka. Ja tak robiłam będąc w ciąży 

DwarazyH ja też swoją od razu po jedzonku kładę do łóżeczka, ma swoją przytulankę i szumisia i zasypia po pary chwilach;)

Najgorsze jest to, że takie dziecko trochę waży i czasem nie jest ani wygodnie ani lekko 

U mnie na szczęście z córą udało się usypiać w łóżeczku... sama usypia od malutkiego.

Z Synem za to musiałam się namęczyć heh.. jak skończył 1,5r. no to był klocuszek...