Też kupiła te bodziaki w biedronce, po pierwszym praniu wciąż dobrze wygladają, nic się nie sprało. prałam w 40 stopniach.
ja piore kolorowe dziecięce w 60 stopniach i nic się z tymi bodziakami nie dzieje.
Białe i pieluchy piore w 95 i póki co nic sie nie zniszczyło
Zuzanna- ja trochę mniejsze temperatury stosuję- raz z pepco białego bodziaka z nadrukiem wyprałam z pieluchami w wyzszej temperaturze-efekt: nadruk znikł, także teraz się wystrzegam i tak jak producent każe piorę:)
Kupując ostatnio body w pepco zauwazyłam,że juz po pierwszym praniu się kurczą:/
Za to bluzeczki kupione w tym samym sklepie dobrze sie piorą,nie farbują,nie kurczą się
ja pierwsze pranie robiłam w 40 stopniach i niestety niektóre rzeczy straciły kolor najczesciej te granatowe
Ciuchy dzidzisiowe piorę w 40 stopniach właśnie w obawie przed zniszczeniem, bo a to się rozciągną, a to spierze napis, albo się zbiegną. I zawsze do prania dorzucam takie chusteczki wychwytujące kolor , które kupuję w rossmannie za 7 czy 8 zł. Dzięki nim nie mam obawy, że śliczna intensywnie różowa bluzeczka zabarwi miętową sukienkę. Przyznam się, że pieluch tetrowych jeszcze nie gotowałam w 95 stopniach, wrzucam wszystko razem.
Ja pierwsze ubranka kupowałam z ewy klucze i gratex naprawde super z czasem im synek był straszy pepko bywało róznie najwieksza wada rprzesuwajace się szwy. Ponieważ mieszkam w małym mieśćie do H&M, reserved, zara czy smyk mam jakieś 50 km wiec raz na jakis czas tam też kupuje, od roku mamy 5 10 15 w ansyzm mieście więc coraz częściej tu kupuje kupuje też cęsto w ludlu tylko lidl ma jedną wadę ma szerobie koszulki mój synek jest szczupły wieć niezbyt dobrze w nich wyglada idealnesą na niego z reserved polecam również firmę mayoral aczkolwiek ceny bardzo wysokie zwykła koszulka 35-50 zł ale jakość super
A ja chciałabym wszystkie prać w 95 stopniach. Ale pewnie z ciemnymi kolorami będzie kłopot…
Ja ostatnio kupiłam synkowi w pepco spodnie takie cienkie na lato i po pierwszym praniu tez się skurczyły. Teraz zrobia się z nich rybaczki dla synka, na lato to też nie jest tak źle, ale szkoda, ze się skurczyły. mam jedne body z pepco, które rosną razem z synkiem i ciagle ładnie wyglądają.
Bardzo fajna sprawą jest gdy pralka ma system prania ciuszków dziecięcych. czas prania jest wydłużony i plamy lepiej schodzą. I ten system dodatkowego płukania… my niedługo będziemy zmieniac pralkę więc pewnie zakupimy taką.
A ja myślałam, że wszystkie ubranka trzeba prać w 95 stopniach. No i wyprałam granatowe spodenki z NEXTa - chyba straszna ryzykantka ze mnie - ale o dziwo…okazało się, że dalej są jak nowe. Większość ubranek, które zakupiłam w Tesco itp. zmechaciła się po pierwszym praniu, a maluszek nawet nie miał ich jeszcze na sobie.
summerwave jaka jest rozmarówka nexta ? taka normalna czy coś zaniżona zawyżona ?
też kiedys kupiłam w Tesco. NIe byłam zadowolona. To były dwa pajace. jakieś takie wąskie i trochę się skurczyły w praniu.
Chyba nadal uważam, ze ciuszki z C&A są najlepsze.
tylko w c&a nie ma az trylu wzorów zeby wszystko tylko z jednej firmy kupowac
Racja ja też się nie trzymam jednej firmy najważniejsze żeby te ubranka nie były jakieś chińskie plastikowe na to zwracam największa uwagę i tak w szafie mojej córki są ubrania z h&m f&f Disney baby reserved Kids c&a cool club ze Smyka a kończąc na Pepco i innych kupionych przypadkim na sklepach
Zależy na co się trafi w h&m, bo podkoszulki z długim rękawem jakie ma synek są cienkie i na dodatek zaczyna się kołnierz zniekształcać.
W pepco też często kupuję i to zależy jak się trafi na towar, a i t czasem nie pomaga. Kupiłam dal synka i chrześniaka takie same koszulki, tego samego dnia i moja jest nadal dobra, a chrześniaka o ile dobrze pamiętam to coś się z nią stało po praniu, chyba się skurczyła. Czasem się kołnierze rozciągają u koszulek, ale nie zdarzyło mi się, np, żeby wyblakł kolor lub coś mi farbowało.
Ubrania zawsze piorę w 40 stopniach, na programie 1,5 godzinnym.
chyba zależy wszystko od partii bo ja mam też z hm dużo i część po praniu w idealnym stanie a część troszke pomechacona a prałam wszystko tak samo.
5-10-15,next. To takie przeze mnie sprawdzone firmy,które są bawełniane i raczej niezniszczalne… nie zniekształcają się, nie spierają sie i nie mechacą! polecam!!! dobre są też ciuszki disneya i kupuję różnie,w c&a,w h&m…
mam sprawdzone z pepco i są naprawdę dobrej jakości, a o wiele tańsze, niż markowe sieciówki, warto też kupować jak pojawią się w lidlu, tylko tam trzeba wziąć pod uwagę zawyżone rozmiary.
ja ogólnie nie zawiodłam sie nigdy na F&F H&M next fajne mają dla dzieciaczków ubranka
Najlepsze ubranka z nexta super jakość, bardzo gruba bawełna.