Test obciążenia glukozą, czyli tzw. krzywa cukrowa

Ale w nie każdym labolatorium każą się zaopatrzyć w glukoze. W niektórych laboratoriach mają glukoze na stanie dla każdej kobiety. Nie we wszystkich labolatoriach pozwalają dodać do glukozy sok z cytryny.

Ja też na początku myślałam że nie wypiję tej glukozy ale od razu wypiłam i dzięki temu nie zwymiotowałam .Też tak spróbuj wypij odrazu , pomaga .Wiem ze swojego doświadczenia .

Mi wypicie glukozy zajęło z pięć minut. Jakoś ta glukoza za dobra nie jest.

Agnieszka tak z tej samej reki i chyba zyly też :wink: ja robilam tez niedawno i smialam sie z mezem ze wygladam jak mlody narkoman reka pokluta:p
Zdecydowanie gorzej bylo mi zniesc niz w 1 ciazy. Pilam powoli bo nie dalam rady na szybko, wcisnelam cytryne, labo zapewnilo glukoze (Luxmed) poerwsza godzina byla tragiczna kolejna juz lepiej. Jeszcze jak glukometrem mi zribila pielegniarka uklucie to tak mi lecialo z 0alca strasznie ze sama sie zdziwila jak to zobaczylam to prawie fiknelam tam hehehe :stuck_out_tongue: ale potem juz tylko bylo mi goraco zimno niedobrze i telepaly mna dreszcze :stuck_out_tongue: no ale przetrwałam :smiley: wynik mialam tego samego dnia jakos ze 4czy5g po wyjsciu z ostatniego pobrania.

Tej glukozy to nawet nie powinno się za szybko pić, bo wtedy może gorzej zemdlić. Rany, nawet jak o tym piszę, t o mi się niedobrze robi :/.
W drugiej ciąży piłam to świństwo aż 3 razy, najpierw w pierwszym trymestrze (bo w pierwszej ciąży miałam cukrzycę ciążową) i mimo okropnych mdłości i wymiotów na początku ciąży dałam radę, potem w drugim trymestrze 2 razy, bo jedna glukozę niestety zwymiotowałam i musiałam powtarzać.

Ja mam to samo jak tylko o tym pisze czy mowie to od czuje smak tej glukozy w buzi ble… :slight_smile:
Alicja 3 razy pic glukozę w ciąży cos okropnego.Tez balam się żeby nie wymiotować bo drugi raz bym tego nie chciała pić :confused:

Ja pilam dwa razy bo normalnie smak okrutny i pierwszy raz pawia puściłam i musiałam powtarzać. Ja polecam zrobić parę lykow ale od razu przełykac by za dużo smaku nie poczuć .

Ja na,szczęście piłam raz glukoze. Drugi raz bym nie tkneła tej glukozy. Raz w ciąży wystarczy. Choć mnie też brało na wymioty ale jakoś dałam radę i to wytrzymałam.

Ja nie miałam z tej samej żyły, dwa razy z jednej i raz z drugiej, bo położna stwierdziła, że tamtej to już lepiej nie kłuć.

Współczuję powtarzania, bo to niemiłe badanie… Ja się zaparłam, że jak zwymiotuję to będę pić to jeszcze raz…

W moim laboratorium nie można dodać cytryny, ewentualne sama glukoza o smaku cytrynowym. Ważne, żeby wziąć ze sobą dużo wody i później popić to świństwo.

Wioletta, ale mi pielegniarka zabronila duzo pic. Powiedziala ze jedynie pol kubeczka wody i na tym koniec.

Tez pierwsze słyszę, zeby glukozę popijać dużą ilością wody. Wręcz przeciwnie

  • nie powinno się nic pić ani jeść, żeby nie zafałszować wyniku.

Ja tez pierwsze słyszę że glukozę można popic wode.Absolutnie tego nie wolno robić bo badanie może wyjsc złe.

Moja ginekolog uważa, że warto wypić glukozę “na raz” i zagryźć cytryną :o
Ja wypiłam bez problemu w obu ciążach, z nerwów zapomniałam o tej nieszczęsnej cytrynie za drugim razem…

Po wypiciu glukozy nie powinno się pić wody. Zwłaszcza w dużych ilościach. Można ewentualnie wypić kilka łyków wody i to wszystko. Oczywiście przez ten czas nic nie można jeść by nie zburzyć wyników.

Co laboratorium to na co innego pozwalają i komu tu wierzyć, bez sensu, wszedzie powinny byc takie same wytyczne a nie, ze w jednym mozna cytrynę dodac, w drugim mozna pic wodę podczas badania, potem sie dziwić, ze te wyniki tak wychodzą rożnie

Również wszędzie powinni sami ta glukozę dawać jeśli idzie się na badania że skierowaniem. A tu wolna Amerykanka, wszędzie gdzie pójdziesz inne zasady

W moim szpitalu glukozy nie wymagają. Mają to na stanie. Ja po glukozie wody nie piłam. Cytryny też nie miałam. Moim zdaniem powinno być bez cytryny i bez wody. Tak by wynik był jak najbardziej prawidłowy. Wiem, że smak glukozy jest okropny. Ale myślę, że przez to jedno badanie można się przemęczyć. Jest tyle innych gorszych rzeczy.

W przyszłym tygodniu czeka mnie to badanie. Z uwagi na cukrzycę w pierwszej ciąży, teraz tak szybko bo już w 17 tygodniu. Glukozę mogłam popić dosłownie łykiem - dwóch wody, więcej nie powinno się pić, tak samo jak nie powinno się za dużo chodzić, bo to może zafałszować wynik. A pamiętam kiedyś pisała tu jakaś dziewczyna, że w trakcie czekania na kolejne pobranie skoczyła sobie do galerii na zakupy…

U nas nie wolno było smakowej glukozy. I nie wolno było pic maks 3 małe lyki ale powiedziała mi położna w laboratorium że wgl lepiej przeplukac buzie i wypluc bo rozciencznie tzn picie większej ilości niż te 3 lyki może z zfalszowac wynik i ze trzeba siedzieć nie chodzić bo aktywność też może sfałszowac wynik