Test ciążowy fałszywie ujemny

Aisa, fajna różnica wieku, super, naprawdę super że Wam się udało tak w miarę szybko :slight_smile: Bo pamiętam, że z synkiem nie było tak łatwo :slight_smile: Wiadomo, że najważniejsze żeby było zdrowe, ale powiem Ci że za drugim razem to ciekawość co do płci była nawet większa niż za pierwszym :stuck_out_tongue:

magros o tak zdecydowanie ciekawa jestem ale najbardziej czy wszystko ok ! chciałam mieć różnice maks 2 lata i się udało :heart: no a moj mąż postanowił po porodzie jak już będzie można starać się o kolejne 3 :heart:
mam nadzieję że synek przyjmie nowego członka rodziny z radością. No i postanowiliśmy nie kupować łóżeczka łóżeczko będzie po synku a synkowi nowe mąż zrobi sam jedynie materac nowy będzie miał maluszek no i synek też nowy większy będzie miał w nowym łóżeczku. magros o tak aby synek był to prawie 3 lata zeszło a tutaj w sumie trochę też zeszło bo rok praktycznie ale jakby liczyć od pojawienia się miesiączki to jakieś 6 miesiecy jak dla mnie to też nawet niezły wynik :slight_smile:
Agata dziękuję :heart:

O to różnica wieku super :slight_smile: czym szybciej tym lepiej. Między moimi dziewczynami jest 2.3. Też chciałam mniejsza różnice ale nie wychodziło. A teraz już między julkiem a Zuza jest 8.3 a julkiem a Hanka 6. I widzę jaka to duża. Człowiek musiał się wszystkiego od nowa uczyć.

Aisa też bym chciała podobną różnicę wieku, ale zobaczymy co przyszłość przyniesie, najpierw niech urodzi się pierwsze :slight_smile:

ja się bardzo cieszę i mi taka różnica odpowiada :smiley:

Aisa super, że jesteś zadowolona :slight_smile: na bieżąco nas informuj co tam u dzidzi i u Ciebie :))

A pewnie w poniedziałek idę na betę a w piątek znów do lekarza do poradni ginekologicznej a 22 maja mam już umówiona wizytę w poradni patologii ciąży tzn tam gdzie ciążę się prowadzi u mojego lekarza :heart:

Aisa, różnica wieku odpowiednia, nie zdążysz zapomnieć co i jak. Choć wydaje mi się, że najkorzystniej mieć bliźnięta :slight_smile:

niekoniecznie bo na początku to wymaga organizacji i cierpliwości ale fakt później już całkiem fajnie jak już większe :slight_smile: ja się doczekać usg nie mogę i stwoerdzenia co i jak tam w brzuszku.

Mama. Bliźniaki o matko ja sobie nie wyobrażam mieć dwójkę w tym samym wieku

ja bym sobie wyobrazila ale to chyba najlepsze na pierwszy rzut bo jak ma się starszaka załóżmy niecałe 2 latka co z nim trzeba mieć oczy dookoła głowy i jeszvze dwójkę maleństw do ogarnięcia to idzie się nie wyrobić :smiley: choć jakby się trafiły to przecież czemu nie.

Może niektórzy stwierdza, że oszalalam, ale mi się marzą trojaczki może ciężko ale wszystko za jednym razem, brakuje tylko trzeciej ręki i trzeciego cyca :stuck_out_tongue:

haha niee na trojaczki ja bym się nie pisała bo byłabym się już wgl o porod w moim wypadku. :smiley:

aisa mi też kiedyś marzyły się trojaczki ale teraz jak o tym myślę hahah to nie dla mnie. Jutro sis mi swoją dwójkę podsyła na noc, syn ma 6 córka niecałe 2 więc będe miec 5 dzieci w domu :open_mouth:

Aisa fajnie, że mąż taki chętny na dzieciaki. Zazwyczaj po pierwszym się mężczyznom zapał zmniejsza z tego co widzę, a Twoj już o trzecim:-) chociaż mój też mówi już o drugim, a ledwo Lila miesiąc skończyła :slight_smile: a ja sie
się śmieję, że OK, tylko on na tacierzynski pojdzie przy następnym:-P a tak na poważnie to jest niesamowite, że jeszcze chwilę temu miałam dosyć ciąży, a teraz patrzę na koleżankę z brzuchem i już mi go brakuje i łezka sie w oku kręci. I tez myślałam, że drugiego nie będę chciała predko, ale to wszystko sie zmienia, kobieta sie zmienia przede wszystkim po pierwszym dziecku i nigdy nie można jednak przewidzieć jak bardzo nasze podejście do wszystkiego będzie różnic od tego sprzed ciąży.

Paulina, no to wieczór pełen wrażeń Cię czeka :slight_smile:

Paulina to będzie dzień dzieci :heart:
Agata zdecydowanie po 1 dziecku zmienia się choć już w ciąży czssto zmiany nadchodzą ja już w ciąży mówiłam że chxe 2 mąż średnio wtedy do tego podchodził i mówił pierw pierwsze urodz a później myśl i po porodzie zaraz do mnie czy chce zapytał a ja z uśmiechem że tak choćby zaraz :heart: mina lekarzy bezcenna a mój się śmiał że ja nie zmieniam zdania nigdy. No ale później sam chciał już i wyszło a teraz to już o 3 mówi :smiley: bo jak to on powiedział ja antykoncepcji nie mogę a on gumek a embargo na seks nie wykonalne. :smiling_face:

Aisa, jak macie możliwości to do dzieła

Nie wiem jak przetrwam.

Aisa mąż chyba kocha dzieci :slight_smile:

A nie wiem różnie to bywa ale chyba ceni sobie rodzinę :smiley: przedewszystkim zresztą sam jest z dużej rodziny :smiley: