Czy któraś z was tak miała że test negatywny wychodził a się okazało że jesteście w ciąży ?
właśnie okres mi się spóźnia i nie raczyl się pojawić jeszcze a to już ponad 9 dni. test ujemny wychodzi fakt że zrobiłam ten zwykły. zastanawiam się czy zrobić superczuly jutro czy raczej wstrzymać się bo mam wizytę u ginekologa w piątek .
w sumie już kiedyś miałam taka sytuacje a okazało się że w ciąży jestem.
przeszukałam internety i jakże się zdziwilam jak gdzieś przeczytałam że test powinno sie zrobić po 28 dniach od przypuszczalnego zapłodnienia… to wychodzi na to że może faktycznie za wcześnie zrobiłam ten test bo też wyczytałam że jeśli konieta ma dłuższe cykle to też więcej ciut trzeba odczekać ze zrobieniem testu w innym wypadku wlaśnie może pokazywać fałszywie ujemny wynik.
Aisa, poczekaj na wizytę u gin i poproś o skierowanie na betę. Może być tak, że jakbzrobisz test za 2 dni to będzie on już pozytywny. Ja bym kolejnego nie kupiła
tak jak sobie przeliczyłam to może faktycznie za wczensnie na test do ginekologa tak czy tak idę bo brak okresu 9 dni już więc idę. test mam jeszcze jeden ale zostawiam w takim razie go w spokoju w jakimś ciemnym miejscu by sobie czekał jeśli się przyda kiedyś jeszcze no a w pt wszystko się okaże. ostatnio miałam podobnie a później szlam do gina z myślą że coś jest nie tak ze mną a on mi gratuluje ależ byłam zdziwiona bo test który robiłam był ujemny później czekałam na miesiączkę następna której też nie było i jak się nie pojawiła poszłam do ginekologa okazało się że ciąża pomimo że test negatywny wtedy był może i wtedy za wcześnie zrobiłam sama nie wiem. troche się martwię bo podobno nic nie zdarza się w życiu 2 razy…
Aisa ja robiłam test jakoś 3 dni po terminie spodziewanej miesiączki i od razu był pozytywny - tzn. wtedy, kiedy już faktycznie byłam w ciąży, bo wcześniej miałam podejrzenie ciąży mimo, że okres miałam przez co zrobiłam wiele testów, ale wtedy to był fałszywy alarm. Jeżeli zrobiłaś test po południu a nie rano to wynik też może być niewiarygodny, jednak większość testów ma wskazanie, żeby robić je z samego rana ja zawsze robiłam rano. Ty też miałaś nieregularne cykle więc u Ciebie może być wszystko poprzesuwane, ale do piątku już niedaleko, to upewnisz się co i jak. To samo nie zdarza się dwa razy w sensie w identyczny sposób, ale inny rok, inny test, inne dziecko, być może inny termin to wszystko składa się na to, że to nie jest identyczna sytuacja
hehe dzięki Agnieszka za pocieszenie. robię badania często więc wykluczam czynnik chorobowy a te choroby co miałam to przy nich okres normalnie regularny. ja już od dłuższego czasu mam regularne cykle i nie powinno się zmienić zawsze były jak w zegarku. ostatnio test miałam negatywny pomimo że robiłam po terminie miesiączki i rano więc czekałam na okres i tak poczekalni że się nie doczekałam poszłam do ginekologa a on mi gratuluję że w ciąży jestem więc trochę nie mam zaufania do testów być może za wcześnie albo być może u mnie coś jakoś nie tak ze te testy nie wychodzą sama nie wiem. w pt pójdę wszystkiego się dowiem trzymajcie kciuki ja już przed oczami mam czarne scenariusze ale staram się nie myśleć o nich zobaczymy pożyjemy. fakt faktem robiłam test zwykły a nie super czuly i robiłam go popołudniu bo nie mogłam się doczekać i tak jakoś wyszło a na ulotce faktycznie pisalo żeby mocz był poranny najlepiej od razu po przebudzeniu. wiec może faktycznie to miało wpływ na wynik.
Ja na Twoim miejscu bym nie wytrzymała i zrobiła jutro z rana :). Możesz też iść do laboratorium nawet dzisiaj i zrobić sobie betę. Wtedy będzie wszystko czarno na białym, również dla lekarza, bo w bardzo wczesnej ciąży może mu to jednak ułatwić rozpoznanie.
Ja osobiście niegdy nie słyszałam, z eby tyle dni po spodziewanej miesiączce test wychodził falszywie ujemnie, ale skoro raz tak miałaś to coś w tym.musi być
dziewczyny wczoraj mój mąż się ze mną spieral że widzi 2 kreske taka jasna… ja nie widzialam jej wczoraj ale dziś pod światło widzę ja… wiem że dziś nie jest ważny już ale wczoraj w określonym czasie mój mąż widział kreske ta co jest różniez dziś widoczna na teście i dla mnie…
w pt idę do ginekologa więc wszystkiego się dowiem.
Mnie się nie zdarzyło by był fałszywie ujemny. Ale zdarzyło mi się, że kreseczka była ledwo widoczna, no ale była Do piątku niedaleko na szczęście
magros taka jasna jak na zdjęciu ? ja już nie robię testów do piątku dzielnie wytrzymam i się okaże.
W pierwszej ciąży test wychodził negatywny, ba… nawet okres miałam zrobiłam betę a tam super przyrost i 6 tydzień ;))
Ja myślę, że to zależy od wielu czynników. Jeśli pijesz duzo wody, to test może nie pokazywać właściwego stężenia hcg w moczu, bo będzie on rozrzedzony. Cykl ma ogromny wpływ oczywiście, czy jest regulrany, ile trwa. Oczywiście najlepiej test wykonać rano. Ja robiłam jednak 2 razy popołudniu i wychodziły pozytywnie, okolo 3 dni po spodziewanym okresie, wiec około 17 dni po prawdopodobnym zapłodnieniu, test był najzwyklejszy. Na większości o 10-12 dni od zapłodnienia wynik powinien być wiarygodny.
A jak długi masz cykl? 9 dni po spodziewanym okresie to sporo. Chociaż wszystko jest możliwe. Moze Twoj typ tak ma:-) oby znowu Ci ginekolog pogratulował:)
cykl mam 37 dniowy licząc od 1 dnia miesiączki do dnia poprzedzającego 1 dzień następnej.
zdjęcie wam pokazałam nie wiem czy widzicie bo na telefonie telefon trzeba odwrócić moim zdaniem są 2 krexhy jednak ale może się mylę ? sama nie wiem sądziłam że będą wyraźne 2 kreski. A zawsze miałam regularny od porodu więc trochę dziwne że teraz tyle się spóźnia i nie ma go. idę w pt do ginekologa i zobaczymy bo test taki jak widać na zdjęciu wyszedł ja nie widzialam tych kresek wczoraj ale mój mąż widział a dziś i ja pod światło widzę więc już sama nie wiem.
Ja tam testom nie ufam, najlepiej zrobić poziom hcg choćby dla samej siebie dwa oznaczenia czy ładnie przyrasta i czy ciąża rozwija się prawidłowo:) I tak też sama bym zrobiła, jutro prywatnie do labo i po dwóch dniach to samo.
Ginekolog nic nie powie na tym etapie poza zaleceniem wykonania i ewentualnym skierowaniem na oznaczenie poziomi hcg Na takim etapie nawet w usg często może nie wyjść nic, dlatego moim zdaniem sama wizyta nic nie powie a lekrz może tylko strzelić, szkoda nerwów.
Zrobisz poziom z krwi będziesz miała 100% pewność, lekarz również. Szkoda żyć w niepewności ja bym nie wytrzymała
Czasem testy mogą być fałszywie ujemne, warto wykonać sobie badania z krwi na obecność bHCG, już pierwszy wynik powinien być podwyższony niż norma w przypadku ciazy, najlepiej powtórzyć po dwóch dniach od pierwszego badania i będzie miała pani pewność czy poziom wzrasta
ja jak byłam w 2 ciąży test 2 razy wyszedł mi negatywnie
Mi w pierwszej wyszly dwa różne wyniki ale to bylo kilka dni przed terminem miesiaczki, wiedziałam ze ro wczesnie no ale na jednym był baardzo blady cień, choc nie wygladalo to jak i Aisy na zdjeciu bo calypasek byl jednolity ale baardzo blady. Tutaj na fotce sa wyrozniajace sie tylko brzegi dlatego to dla mnie dziwne jest, ale widze tez ze test jest inny niz sama miałam dlatego tez nigdy nic nie wiadomo do konkretnego potwierdzenia ;)trzymam kciuki Aisa !
Uważam ze warto dłużej poczekać z testem niż się rozczarowywać. A najlepiej zrobić betę.gdy wyjdzie pewna to proponuję powtórzyć z dwa razy i sprawdzić czy rośnie
A ja pójdę do ginekologa betę oczywiście też zrobię to przy okazji . już się piątku nie mogę doczekać aż się wszystko wyjaśni.
Aisa, też nie mogę się doczkać. Sporo ostatnio o Was myśle ;
mama gratki ja wlansie nie mogę się doczekać i chce wiedzieć a fajne jest to że już nie stresuje się przed wizytą u ginekologa po mojej traumie znaczne się stresować jak się okaże że jest zastępstwo za mojego ginekologa ale mam nadzieję że tak nie będzie