Szlochanie

MamaMałejMajki lunatykowałaś? 

Najczęściej dzieci dzieci jednak w ten sposób odreagowywują emocje, stres ale i nowe umiejętności i wrażenia z tym związane. Choć nas rodziców może to niepokoić. Mama niedawno mówiła mi że zawsze po wizycie u babci miałam ciężkie noce, nie potrafiłam spać. A ja z wizyt u babci pamietam ogromny portret dziadka, był tak namalowany, że obojętnie w którym miejscu pokoju stanęłam to dziadek patrzył na mnie....myślę że u mnie tu był „problem”, trochę bałam się tego portretu, pokoj był rzadko używany, taki zimny, wiec to potęgowało moje odczucia.

Aneczka tak, nie raz. Często rodzice prowadzili mnie do pokoju spać a ja nic nie pamiętałam. Raz nawet prawie wyszlam na klatkę schodową. Później mama zamykała na nic drzwi wejsciowe dodatkowo na klucz :)

Mamameg zazwyczaj wiem co może odreagowywać moje dziecko. Są jednak dni jak ostatnio że większego spokoju dziecko mieć nie moglo a i tak szlochała we śnie 

MamaMalejMJki lunatyk nigdy nie wie co w nocy robił i że to robi. Dopóki ktoś nie powie o tym 

No ze mną tak było. Zawsze rano mi mówili co robiłam albo co mówiłam.  :) 

MamaMałejMajki wyroslas z tego? 

Aneczka czasem zdaza mi sie jeszcze mowic przez sen. Maz za to gada o wiele czesciej i to zazwyczaj z niego sie smiejemy. Czasem nawet wstanie we śnie ale ja mam lekki sen i wysyłam go spać. Ostatnio zaglądał pod poduszkę i mówił że mierzy czy się rury zmieszczą. Jak mu powiedzialam ze to sen to mówił ie i że dalej mierzy rury. Wiec mu powiedzialam ze rano zmierzy bo jest noc i sie zgodzil i poszedl spac. Rano nic nie pamietal. 

Moja siostra potrafiła wstać w nocy i chodzić po całym domu szukając kremu. Na szczescie z tego wyrosła. Ja kiedyś dużo gadałam przez sen ale tez mi juz przeszło. 

Mi się zdarza do dzisiaj, szczególnie jak jestem bardzo wyczerpana fizycznie i zmęczona w ciągu dnia, jak ktoś albo coś mnie wybudzi w czasie pierwszego głębokiego snu to gadam od rzeczy 

MamaMalejMajki to macie wesoło hehe

Moja siostra też lunatykowa Ale to może być niebezpieczne. Kiedyś wyszła na balkon ale rodzice ske obudzili i odprowadzili ją do łóżka - jednak problem jest wtedy kiedy ktoś ma twardy sen 

Suzanne moja siostra miała podobnie, ale tylko jako dziecko. Potem z tego wyrosła. Ja mam bardzo lekki sen, nigdy nie lunatykowalam i jak mnie ktoś obudzi to jestem od razu przytomna. 

Ja byłam przytomna nawet w nocy przed porodem, teraz jestem tak wykończona że prawie nic nie slysze. Jeszcze byłam czujna kiedy córka była malutka, teraz po prostu się wysypiam :)

Mi się zdarzyło kiedyś przez sen wybrać numer do mojego męża, który jeszcze był wtedy moim chłopakiem i gadać do niego głupoty, bo mi się coś przyśniło po powrocie z wakacyjnego wyjazdu. Pewnie ogrom wrażeń i zmęczenie wielogodzinną podróżą zrobiło swoje. Oprzytomniałam, jak mąż na mnie krzyknął, że mam się położyć spać 

Podobno lunatyk nigdy sobie krzywdy nie zrobi. I nie wolno budzić lunatyków 

Ja zawsze jak się zorientuję, że lunatykuje i coś/ktoś mnie obudzi to od razu oprzytomnieje i idę spać bez problemu dalej, tylko nie zawsze pamiętam co robiłam/mówiłam

Dokładnie lunatyków nie powinno się wybudzać ale są różne przypadki gdzie mogą zrobić sobie krzywdę nie świadomie . Moja kuzynka lunatykuje i wyjechała na wakacje mieszkali w domu później wróciła do domu mieszkają w bloku na 3 piętrze śniło jej się że wychodziła przez okno w domku i w ostatniej chwili ja złapali . 

Ja też miałam swoje różne akcje ale już dawno czegoś takiego nie miałam . Bardziej jak byłam młodsza i coś przeżywałam . Miałam kiedys króliki i obudziłam się w nocy i ciągnęłam kołdrę moja siostra wtedy spała ze mną i się wystraszyła co ja robię i pytała mówiła że oczy miałam zamknięte , później się śmiała ze mnie że zrywałam trawę . Wydaje mi się że jak coś przeżywamy mocno to później jakoś to oddziałowuje na nas :) 

Mój mąż jak był mały to zdarzało mu się lunatykować.Corce kilka lat temu także.Ciekawe czy synek też będzie miał podobnie bo ja za dziecka i ogólnie nigdy nie miałam tej przypadłości.

Całkiem możliwe, podobno to dziedziczne...