Suplementacja dodatkowa w ciąży

Haha temat suplementacji widzę kontynuowany :wink: ja też nie wyobrażam sobie zycia bez sosów ;o najlepszy ten najbardziej śmierdzący… Czosnkowy :smiley:

MAM no takie podejscie jest dobre hahaha :d wszystko trzeba sobie wytlumaczyc :smiley:

Tak mnie naszło na żarty, chyba im bardziej zmęczona tym lepszy dowcip mam. Dziś się muszę wyspać, bo oszaleję syn mi pół nocy nóżki na plecy zakładał. A niunia dziś z rana miała ostry krzyk. Darła się aż zasnęła tego wszystkiego.

Zmeczenie mamy dzieci odczuwają :slight_smile: MAM musisz zdecydowanie wypoczac

W weekend jesteśmy sami więc odpoczniemy, zastanowić się muszę czy chcę je w przyszłym tygodniu, niby siostra ma urlop to jakby wpadła z nimi to nie byłoby źle, zobaczymy dla Arka warto tak się cieszył

Ehhh to jest to ze mamy zrobia wszystko by uszczesliwic dziecko kosztem swojego zmeczenia :slight_smile: ale czasem warto pomyslec o sobie wlasnie tez dla dzieci :')

Zgadzam sie sylwia, szczesliwa mama to szczesliwe dziecko :d a jak wiadomo czlowiek niewyspany, to rzadko kiedy jest mega szczesliwy…choc po humorze MAM widze ze zmeczenie dodaje jej ochoty na zarciki hhihih

Mam tak , że jak jestem bardzo bardzo niewyspana to często mam humorek:) Byle co mnie śmieszy:) Już bardziej na mnie wpływa pogoda. Jak jest zimno , deszczowo i szybko ciemno to mam wszystkiego dosyć. Wiosną zaczynam " nowe lepsze życie" hehe:)) od razu na dwór , na spacerki, na plac zabaw , więcej ruchu na świeżym powietrzu… Oj już nie mogę się doczekać. Człowiek od razu inaczej się czuje.

Mam tak samo Patrycja. Lubie zime ale ze śniegiem i aurą kiedy jest pięknie i mozna wychodzić a nie kiedy jest plucha, smog i na aokraglo choroby jak u nas teraz. Od miesiąca nie możemy sie wygrzebac ciagle nas coś łapie.
Wiosną i latem odzyjemy jeszcze miesiac i mam nadzieję ze skończy sie siedzenie w domu;)

U nas to samo…Córka co się wyleczy to na nowo …katarek, kaszel. Ja się w miarę trzymie na szczęście ( ciąża daje mi odporność) , ale brakuje mi ruchu na świeżym powietrzu. Mały spacer dziennie dla mnie to za mało, ale nie ma za pięknej pogody żeby chodzić z moją co chwile chorą Córeczką.

No padam na twarz a bawimy się na całego. Niunia dobrze spała po wieczornym rozdarciu i dzień ma lepszy. A ja kiedyś się wyśpię :slight_smile:
To fakt, że wszędzie choroby katary zapalenia oskrzeli, a nawet szpitale. Jakby była zima mroźna to by wymroziło całą zarazę, a tak kolo zera plącze się ta temp i plucha i wilgoć dookoła, ale udało nam się w piątek bałwany lepić

Dlatego ja na rezygnuje narazie ze spacerów bo pogoda straszny, wszyscy chorzy…boje sie zeby i maly czegos nie zalapal…szczegolnie ze teraz 3 dni z rzedu spedzimy w szpitalu bo to pobranie krwi, to bioderka, to endokrynolog…juz sie boje

Jestem obecnie w 10 tygodniu i mój lekarz oprócz kwasu foliowego zalecił mi żebym brała magnez. Nie zaszkodzi przecież brać dodatkowych witaminek. Tylko kochane z umiarem i po konsultacji z lekarzem. Witaminy w zbyt dużej ilości mogą być niebezpieczne nie tylko dla maluszka ale też dla was.

Natka masz rację, teraz deszcze nadciągają, nie ma co ryzykować

Mi już tez brakuje spacerów, jeszcze jsk byl mróz i śnieg to lazilysmy min godzine a w taka pluche to strach, tym bardziej ze my ciągle chorzy. Moja pani doktor ostatnio mi mówiła zeby nie sugerowac sie zdradliwym sloncem za oknem bo to najgorsza pogoda. No i przestrzegala mnie zeby nie wychodzić z corka przez pewien czas przez ten smog. Bo wtedy spacer wiecej szkodzi niz przynosi pozytku.

Ja ostatnio bardzo mało spaceruje bo u nas jest straszny smog, wieczorami to juz w ogóle. Ostatnio nawet sypialni nie mogłam wywietrzyc bo smród był niesamowity. Także spacerki odbijam sobie w weekendy jak pojedziemy gdzieś np. w góry, tam to już da się oddychać świeżym powietrzem

MAM deszcze to nic…u nas to jakas wichura d wczoraj hula…a ja mam juz dosc swoich 4 scian i marzy mi sie chociaz 30 min spaceru…mysle ze mojemu Mikołajkowi i psu tez by to dobrze zrobilo :smiley: No ale wiem, ze kazdy ten brzydki dzien przybliza nas bo pieknej wioooosny :smiley:

U nas też od wczoraj wieczora wieje, nic to siedzimy w domu

Mam już troszkę starsze dzieci dlatego wiem jak suplementacja jest ważna, zwłaszcza w okresach jesiennych zachorowań. Od dłuższego czasu podaję moim dzieciom acerolę dla dzieci z Meltiki. Ma cytrynowy smak i rozpuszcza się na języku.

U nas parszywa pogoda Oliwia chora wiec ze spacerami krucho wczoraj bylysmy na parę minut no bo trzeba było wyjść so sklepu a tak to się kisimy w domu …

Jeśli chodzi o suplementacje w ciąży to ja cala ciążę bralam witaminy femibion Natal 1 a po 12 TC fwmibion Natal 2