Moje maleństwo od urodzenia w nocy śpi w śpiworku. Dodatkowo wychodząc z dzieckiem w wózku na spacery również zakładam mu śpiworek. Sprawdza się w 100% , dziecko się nie rozkopuje i czuje się bezpiecznie - co jest bardzo ważne w pierwszych miesiącach życia. Kupując śpiworek kierowałam się opinią lekarzy, personelu medycznego i innych mam, zalecających właśnie śpiworki a nie kołderki. Dzięki temu ja i partner nie stresujemy się, że dziecku podczas snu w łóżeczku stanie się krzywda.
Grimper_m23 co do śpiworków z rękawkami to widziałam w Smyku.
Ja na początku byłam sceptycznie nastawiona do śpiworków ale odkąd założyłam go w czasie chłodniejszych nocy uważam że są świetnym rozwiązaniem. Dziecko śpi przykryte nie rozkopie się a i rodzice śpią spokojnie i nie muszą co chwilę sprawdzać czy Maluch ma przykryte nóżki. Jednak jak wiadomo nie wszystkim dzieciom śpiworek odpowiada więc trzeba spróbować.
Spiworek służy nie tylko do spania ale również do wózka na spacery. Szczególnie teraz w chłodne dni może się okazać bardzo przydatny .
Ja używałam śpirowka w ciągu dnia, synek urodził się w końcówce listopada, więc w okres zimowy w ciągu dnia jak nie spał to leżał w śpiworku, na no i na drzemki był otulany w rożek, jak wyrósł z rożka, spał właśnie w śpiworku. Nie musiałam co chwilę wstawać patrzeć czy synek jest przykryty. Śpiworek przestał się sprawdzać jak syn opanował manewr przekręcania się na brzuszek, spał najczęściej w takiej pozycji w wtedy śpiworek mu przeszkadzał, syn się wzbudzał
Córa już też w śpiworku śpi. Rożek non stop rozkopywała i robił się mały I teraz już w śpiworkach śpi. Nie rozkopuje się przynajmniej, nie narzeka też na to. Zobaczymy jak dalej. Ale ja jestem bardziej za śpiworkiem niż za kołderką, zwłaszcza dla takiego malucha. Syn spał do prawie wieku 2 lat, bo teraz pod kołdrą śpi. Niestety rozkopany jest często.
Śpiworka do wózka nigdy nie używałam. Tam zawsze kocyk albo kombinezon i kocyk był
Mój synek spał w śpiworku ale tylko zimą. W nocy się rozkopywał a nie włączałam na całą noc kaloryferów więc rano jakoś gorąco specjalnie nie było. Po roczku spał już pod kołderką i o dziwo wcale się nie rozkopywał
Tak pisałam wcześniej, że minusem było to, że w śpiworku córa nie dawała rady wstać w łóżeczku, tak teraz z perspektywy czasu uważam, że to najlepsza funkcja śpiworka! Wcześniej od razu się podnosiła, zrzucała wszystko wkoło i się rozbudzała. w Śpiworku nie daje rady i często po prostu sama zasypia, bo chcąc nie chcąc jest skazana na leżenie. Dzisiaj miałyśmy nockę bez śpiworka, bo niestety nie zdążyłam go wysuszyć i 2h bujania w środku nocy. Co chwile też latałam sprawdzać, czy się nie odkryła, bo to straszny wiercioch.
A kiedy Wasze dzieci zaczęły spać pod kołderka? Ja chyba jestem przewrazliwiona bo boję się, że mała zarzucić ja sobie na twarz
Mój synek spał pod kołderka od urodzenia podkładałam z jednej strony ja pod materac
Mój ma ponad 7 miesięcy i nie śpi pod kołderkę ale pod kocykiem takim grubszym.
Mój maluszek spi również od urodzenia pod kolderka lub pod kocykiem a na buzi zawsze musi miec pieluchę
Moja mała śpi pod kołderką od ok. 5-6 miesiąca
Mia powiem Ci, że mój syn nie raz i nie dwa zarzucił sobie kołderkę na twarz, bo zwyczajnie lubi mieć coś na twarzy. Zrobiłam tak: Zawsze jak go kładłam to rączki wyciągałam spod kołderki i kładłam na niej, a na główkę zarzucałam pieluszkę i teraz jest spokój.
Moja nie lubi jak narazie kolderki ma niecałe 7mcy), chyba za ciężka jak dla niej. Śpi pod kocykiem, choć i tak się skopuje.
Mój Synek też nie lubi kołderki i też śpi pod kocykiem. Z tym, że mimo że jest cienko ubrany w pajacyka ciągle się budził, jak przystawiałam do piersi to brał kilka łyków czyli tylko pił, rozkopywał i wczoraj przykryłam go cienkim kocykiem a dopiero jak szłam spać zamieniłam na grubszy i spał jak suseł.
Zamarancza, to moja córka też lubi, choć nie tyle na twarzy co przy twarzy, przy brodzie lub policzku zawsze lubi mieć pieluszkę lub swoją przytulankę. Co do kołderki to dość indywidualne. Córa śpi w śpiworku takim nie za grubym i przykrywam ją kocykiem po prostu. Ale też trzeba brać poprawkę jaką ma się temp w domu. My nie grzejemy za bardzo, bo suche powietrze jest męczące i dla męża i dla córy, bo ja to nie widzę różnicy za bardzo.
Ja dzisiaj właśnie uprałam nowy śpiworek ale już drugi od urodzenia maluszka, jestem z nich bardzo zadowolona. Ubieram maluszka w body na długi rękaw i zakładam śpiworek, który zapina się na ramiączkach a po całości ma suwak - oba kupiłam w Smyku. Dzięki temu maluszek w nocy się nie rozkopie a ja jestem spokojniejsza.
Ja na początek myślałam kłaść małego w rożku na noc do spania, ale pewnie jak skończy 2 miesiące to też kupie taki śpiworek bo widze że wszyscy chwalą
A Wasze dzieci w śpią na wznak w spi workach?Zuzie cały czas kładę na bok ale ona się przekreca na wznak i czasem się krztusi tak jakby ślina jej zlatywala, ona jej nie polykala i się krztusi lat.
Mój maluszek najczęściej śpi na wznak ale i na boku też mu się zdarzy, co do krztuszenia Mia a masz może klin - dobre rozwiązanie gdy dziecko ulewa ale myślę, że u Ciebie by się sprawdził.