Śpiworek do spania

Mój synek ma ponad dwa latka i od samego początku śpi w śpiworku. Mam zawsze kilka śpiworków w odpowiednim rozmiarze o różnej grubości. Najczęściej korzystamy z tych cieniutkich i ewentulanie w razie potrzeby przykrywam kołderką. Dla mnie to jest rewelacja i będę tak długo używała jak długo się da:)

Również słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat śpiworków :slight_smile: sama zakupiłam 3 :slight_smile: a jeden dostałam w prezencie :slight_smile: zobaczymy jak się będzie sprawdzać :slight_smile:

Ważne jest aby śpiworek był dosyć szeroki, bo spotkałam, się z długimi a wąskimi - mało wygodne.

Obecnie też używamy śpiwprka, a mały ma 6 mcy. Zaczął się tak wiercić w nocy, że kocyk nie dawał rady, a młody cały zziębnięty. Nie zauważyłam, by coś w nim synkowi przeszkadzało, może dlatego że jest ną wyrost, nie krępuje jego ruchów. Jedynie mi przeszkadza, że dźwięk zapinanego, odpinaego zamka budzi małego :confused:

Myślę, że śpiworek jest dobrym rozwiązaniem jeśli maluszek się ciągłe odkrywa. Śpiworka sie zarzuci sobie maluch na twarz tak jak czasem może bywać z kołderka, więc nie będziemy się martwić, że nie daj Boże podczas snu utrudni dziecku oddychanie. Na pewno maluch nie zmarznie bo będzie ciągle przykryte. No ale niestety śpiworek ogranicza swobodę ruchów która jest baaaardzo ważna dla rozwoju naszego malucha. Więc na pewno musi być szerszy żeby nóżki mogły swobodnie szaleć :slight_smile: No i trzeba dobrać śpiworek do pory roku bo z tego co wiem są na okres letni i zmowy :slight_smile: No i fajne są te rozpinane na całej długości lepiej się wsadza dzidzie i można bez problemy ją w nocy przebrać, widziałam kiedyż też takie na guziki i zatrzaski więc dźwięk zamka by nie budził :slight_smile:

Ja mam dwa śpiworki ona dostałam ,jeden jest mniejszy i wiązany na ramionach a większy jest na zamek odsuwany ma cały dół. Bardzo się przydał gdy synek był mały bo u nas już wieczorem jak się nie paliło w centralnym to było zimno rano a tak dziecku było ciepło i się nie rozkopywal.

obawiałabym się że dziurki od guzików szybko by się wyrobiły i by sią odpinało, a mój tak fika że miałby girasy na wierzchu… troczki chwila moment i były by zjedzone… w sumie chyba lepszy byłby zapinany u samego dołu na zamek, a ja mam zamek na cała długość z przodu. Tylko zże chyba trochę ciężko się dzidzie do takiego wkłada, szczególnie naśpiocha. .

My mamy w domu trzy śpiworki. Jeden mniejszy, z którego córa już wyrosła i dwa duże. Kupiłam je za kilka złotych w lumpeksie i jestem nimi zachwycona. Jak mala jest chora i się poci, to mam na zmianę :wink: żaden kocyk czy kolderka nie jest w stanie się na niej utrzymać przez całą noc i codziennie rano leży gdzieś w nogach. A śpiworek zostaje i przynajmniej nam pewność, że moje dziecko się zbytnio nie zaziębi.

Rikitikitam właśnie mi uświadomiłaś, że na wszelki w muszę nabyć jezcze jeden śpiworek! Tym bardzie że ten co używamy muszę wyprać

Powiem Ci, że zapasowy śpiworek to super sprawa. Jak Anka mi się pochorowała, to strasznie mi się pociła. A ja jeden duży już miałam, tylko że jeszcze nie wyprany. Kurczę ale miałam problem. Musiałam małą w nocy przebierać i kilka razy na noc wstawałam, żeby sprawdzić, czy jest przykryta.

Śpiworek przydał się nam też w szpitalu. Jak założyli Ani gips na bioderka, to nie mogłam nic jej ubrać na nóżki, póki był jeszcze mokry. A robili to zimą w innym budynku. Zapięłam Anię w śpiworek, zawinęłam grubym kocem i jakoś dotarliśmy na nasz oddział.

Ja jeszcze nie zakupiłam śpiworka muszę jakiś zamówić bo to już czas najwyższy.

W Tesco widziałam przecenione chyba po 37 zł :wink:

Jutro polecę do komisu :slight_smile:

Ostatnio dosyć dużo się tego pojawia, co wejdę do jakiegoś lumpa, czy sklepy, to zawsze jakiś śpiworek wisi na wieszaku. A jak zaczynałam szukać dla Ani, to nie umiałam znaleźć.

Spiworki teraz modne. Ja nie miałam na początku a ostatnio dostałam taki polarowy i zakładała do wózka na spacer jak było chłodno. Fajny wynalazek.

Kurcze szkoda ze nie mogę po lumpkach pochodzić bo pewnie bym jakiś za grosze dostala…a wcześniej nie myślałam o zakupie spiworka…

Ja zakupiłam swój w lumpeksie jest taki do 9miesięcy lekki i cienki, ale ostatnio jakoś przestałam w nim córkę kłaść spać…a to z racji tego, że o nim zapominam najzwyczajniej w świecie - jak dla mnie mógłby być on alternatywą do tego, by córka nie odkopywała się podczas snu. Dość często to czyni, jednocześnie nakładając sobie kocyk którym jest przykryta na buzie…

Przy zakupie spiworka trzeba pamiętać żeby kupić rozmiar większy wtedy mamy pewność że nie będzie blokować ruchów dziecka.

U nas śpiworki są w ciągłym użyciu. Jak tylko maluchy wyrosły z rożków to się na spiworki przeżuciliśmy. Starszak ma 3,5 roku i też w śpiworku śpi inaczej byłby ciągle odkryty tak się po całym łóżku kula.

Moja córeczka śpi od drugiego miesiąca cały czas w śpiworku. Wierci się strasznie a ja nie martwię się, że się rozkopie, zmarźnie. Mam 3 sztuki zakupione na jakieś mega przecenie w Tesco za 23 zł szt. Jak jeden się zabrudzi w ruch idzie następny. Ramiona są zapinane na zatrzaski a wzdłuż boku biegnie plastikowy zamek. Wykonany z przyjemniej bawełny, wypełniony jakąś watoliną. Mam akurat wzorek z Kubusiem Puchatkiem ale kto by tam patrzył po nocy :-).