Rozszerzanie diety - pomocne urzadzenia

Fajerka mnie też wkurza karmienie bo mały oczywiście próbuje zabrać łyżeczkę i więcej zachodu z takim karmieniem. Z tym,że wiadomo kaszkę jak dam mu to będzie ręką jadł i cała buzią. Wolę jak mu daje jeść kawałki bo chociaz on je i ja też mam ręce wolne. Ja mogę jeść swoje,a on swoje . Duże ułatwienie 

maziulek, u nas się zdarza, że muszę tył głowy z kaszki wycierać :D U nas jeszcze trochę do łyżeczki cierpliwości ma mąż, więc jak trzeba łyżeczką, to on karmi. Ja już daję jedzenie do ręki i to rzeczywiście jest ułatwienie :)

powracajac do tematu glownego...

od 2 tyg rozszerzam diete... co mi sie przydalo : garnek, tarka blender.

i to tyle... :D:D:D

Tarka a ta plastikowa uzywalas ? Bo one ponoc sa lepsze ?

Ja pamietam jak kiedys jablko kiedys lyzeczka sie skrobało dla dzieci ;)

Ale ktos mi polecał z firmy biedronkowej hoffen blender niemowlecy . Na gorze ma parowar po czym przerzuca się niżej i jest blender koszt ok. 100 a oryginalny babycook 350... widzialam na allegro idzie dostać te biedronkowe

Aniska, pamiętam te tarki, u mnie w domu rodzinnym była :D

 

Anabanana, właśnie czasem proste urządzenia są najlepsze :)

ja ich co prawda nie miałam ale widziałam chyba na allegro ;) 

Też kiedyś jak mała byłam to miałam taką tarkę z pojemniczkiem, że od razu do środka wpadało ścierane jabłuszko :) 

Maziulek, Fajerka to jeszcze nie jestem na tym etapie :D

Ale łyżeczkę też wyrywa czasem a najlepiej jak po zjedzeniu z łyżeczki pcha jeszcze rączki do buzi i po chwili za stopę się bierze :/

 

Anabanana no u mnie też garnek, blender :D jabłko raz mąż posiekał w siekaczu do cebuli by nie ruszać tarki :D

 

Aniska podobno na szklanej lepiej jabłko smakuje? :D A nie wiem czy Anabanana nie pisze o zwykłej tarce metalowej do warzyw.

Oj te raczki z buzi ;) u nas to piastki i pcha az sie denerwuje ale juz nienwiem czh na to ze ja bola czy ze nie moze bardziej wepchnac

Aniska to raczej normalne bo u nas też piąstki mocno wpycha . Czasem się zastanawiam czy ja tak dziąsła swędzą,że mam wrażenie,że jakby mogła to by cała rączka była w buzi 

Ja to nie wiem czy swedza czy to poznawcze bo mamtak juz przeszło mesiac a ząbkow nie widać

Mój jak był mniejszy to tak sobie rączki wpychał, że czasem się dławił i miał odruch wymiotny :D To normalne. A pierwszy ząbek był u nas przed 8 miesiącem dopiero :)

Fajerka dokładnie u nas było to samo. Piąstki całe do buzi, aż się krztusił ,a nawet raz zwymiotował bo tak daleko te ręce wepchał 

U nas to samo, często ręce wpycha do buzi a potem coś ulewa przez to 

moj je lyzeczka ale dopycha sobei raczka :D

 

 

Z twistshake jest świetny taki sprzęt :) 

dla mnei twistshake to przerost formy nad trescia.

dzieki masie wspolprac na instagramie stali sie modni, a ich ceny sa arealne.

No tak, bez promocji ceny są kosmiczne..

A co to za sprzet?