Ręcznik dla malucha

To ja córki ciuszki piore w loveli i płynie lenor.

Pchela ja też planuje zacząć to robić w 8 m-cu bo nie chce żeby za długo w szafie leżały nieuzywane takie poprane. Do jakiego rozmiaru pralas ?

Oj… ja to miałam 5 różnych koncepcji :smiley: Tak ustawiliśmy rodzinę, że nikt się nie chciał wtrącać, nikt nie chciał pomagać i doradzać :smiley: A ja przez to się narobiłam masakrycznie, a w dodatku sporo rzeczy zrobiłam niepotrzebnie :slight_smile: Ostateczna wersja jest taka:

Standardowo dla dzieci do 3 msc odpowiednie są rozmiary 50, 56, 62. Rozmiar 68 jest już wskazywany na przedział wiekowy 3-6 msc. Moja komoda ma 3 duże szuflady, a ja mam od cho.lery ubranek w różnych rozmiarach, więc wszystko przebrałam i do prania poszły rozmiary 50, 56 i 62. Każdy rozmiar ma swoją szufladę. Jak z jednego rozmiaru Natka będzie wyrastać, to będę wyjmowała kolejny rozmiar. Plan jest taki, że rozmiar 68 będę wyjmowała i prała jak młoda wyrośnie z 50 i 56. Jak młoda wyrośnie z 62 to wyjmę 74 itd.

Na początku nie miałam tego aż tak usystematyzowanego i poukładanego, więc mam wyprane także ubranka w większych rozmiarach, ale to nie szkodzi :slight_smile: Najwyżej wypierze się je jeszcze raz :slight_smile: Ja ze względu na to, że nie miałam pomysłu na pranie/prasowanie, to strasznie się z tym namęczyłam i gdybym miała radzić, to bym powiedziała, aby takie rzeczy robić w 7 miesiącu ciąży. Dlaczego? Przede wszystkim masz wtedy o wiele więcej siły, a po drugie zawsze może się zdarzyć, że poród będzie wcześniej. Ja całą ciążę przeszłam idealnie do 8 miesiąca. Jak zaczął sie 8 miesiąc to nagle opadłam z sił i strasznie szybko się męczę.

Pcheła plan perfekt, ale… mimo, że ubranka mają ten sam rozmiar na metce to mają inną wielkość. Brałaś to pod uwagę przy segregacji? Ja próbuję ogarnąć komodę Małej, w jednej szufladzie mam na razie koce, pościel i pieluchy. Nie zdawałam sobie sprawy, że kilkanaście wypranych pieluch zajmuje tyle miejsca, myślę, że jak je wyprasuję to zmniejszą objętość.
Zaczęłam prać, może jutro zacznę też prasować. Wszystkiego w jeden dzień i tak nie zrobię. Wyprasuję tez jutro koszule i szlafrok do szpitala. Pomyślałam też o tym, że warto mieć wyprasowane kilka koszulek/bluzek ciążowych wyjściowych, żeby szybko się zebrać i jako tako wyglądać :slight_smile:

mama_gratki - tak :slight_smile: Brałam to pod uwagę :slight_smile:

Jak mi na oko rozmiar nie pasował, to go weryfikowałam samodzielnie :slight_smile:

Ja pieluchy, ręczniki i koce musiałam przenieść do szafy na półkę bo w komodzie by sie nie zmieściły. W 3 szufladach mam ubranka (tak jak opisywałam), a w 2 górnych rzeczy różne jak np. pampersy, chusteczki mokre, sól fizjologiczna, maści, rzeczy do kąpieli/higieniczne (jedna szuflada), niania elektroniczna, lampka dodatkowa, zapasowe smoczki i butelki (druga szuflada).

Pchela rozmiar 50? Jestem zdziwiona ja mam może dwa ciuszki na ten rozmiar ale myśle że od razu będę zakładac 56 (ponoć lepiej żeby dziecko miało więcej luzu) z resztą te ciuszki są maciupenkie

50 to tylko u bardzo małych dzieci, u wcześniaków. U dzieci urodzonych o czasie zakłada się czasami tylko na samym początku 56, albo nawet od razu 62, zależy jak duże dziecko urodzi się. Zdecydowanie lepiej żeby dziecko miało trochę luzu w ubranku, poza tym jednak trzeba je jakoś założyć. Także mimo, iż rozmiar rozmiarowi nierówny z różnych firm, to 56 czasami w ogóle nie da założyć się na dziecko, od razu 62.

Nie ma sensu upychać dzieciaczka w za małe ubranka. Ale dwie, trzy sztuki to nie dużo, jeśli ma to zapewnić komfort mamie - proszę bardzo, niech będą w szufladzie. Teraz wolno nam wszystko, prawda? :slight_smile:

Ja przygotowania zaczelam we wrzesniu a termin mialam na poczatek listopada. Wczesniej i tak nie mialam czasu prac i prasowac bo chodzilam do pracy :slight_smile: wydaje mi sie ze to byl idealny moment, siedzialam sobie na kanapie ze sterta upranych ubranek, prasowalam i ogpadalam filmy :smiley: ja wypralam ubranka do rozmiaru 74 i dobrze zrobilam bo coreczka urodzila sie majac 57cm wiec te poczatkowe ubranka w wiekszosci i tak juz byly za male.
Jak ukladalm ubranka w szufladzie to porownywalam rozmiary w przedziale jednego rozmiaru, te najmniejsze ukladalam na wierzchu :slight_smile: rozmiarowki z kazdej firmy sa inne.

Tak jak mama_gratki pisze: wolno nam wszystko :slight_smile:

Ubranek w rozmiarze 50 nie mam dużo, ale mam. Niektórzy uważają, że ich sie w ogóle nie założy, a inni opowiadają, że zakładali. Ja jestem dosyć drobną osobą i lekarz stwierdził, że młoda też będzie drobna. 2 tygodnie temu jak go poprosiłabym, aby ją zważył (tak pi razy oko) to wyszło mu 2,5 kg. Stwierdził, że według niego nie będzie miała więcej niż 2,9 kg w dniu porodu. Oczywiście to jest tylko takie przypuszczenie :slight_smile: Ja jak się urodziłam miałam podobno 2,3 kg.

Oczywiście najwięcej ubrań mam z rozmiaru 62 i 68, bo te rozmiary będą najdłużej służyły :slight_smile: Nawet jak teraz coś kupowałam to wolałam kupić 62, bo najwyżej się rękawy podwinie. Ale kilka ciuszków 50 i 56 też mam, bo nie chciałabym ubierać malutkiej w dużo za duże ubrania.

Lina - czyli w 7 miesiącu zaczęłaś? Ja bym właśnie tak radziła przyszłym mamom :slight_smile: Wtedy ma się jeszcze sporo siły. Chociaż to jeszcze zależy od tego ile tych ubranek macie. Mi nie pozwalali kupować ubranek za wcześnie, ale w styczniu już i ja kupowałam i moja mama i teściowa i nagle zrobiło się ich mnóóóstwo. Podsumowując w tych rozmiarów co mam przygotowanych robiłam ok. 5 - 6 pełnych prań. Ale takich pełnych, pełnych. I potem wszystko jeszcze trzeba było przeprasować i poskładać.

Aa… gdybym jeszcze mogła coś doradzić: w pralce zmieści się więcej ubrań dziecięcych niż dorosłych. W sumie nie wiem czemu mnie to zaskoczyło, ale jednak, więc wolę uprzedzić. Jakie ma to znaczenie? Jak standardowo wieszałam 1,5 prania na jednej suszarce, to przy dziecięcych ubrankach nie mogłam zmieścić 1 prania na tej samej suszarce. Więc trzeba pomyśleć o jakimś dodatkowym miejscu lub nie upychać tak bardzo pralki :slight_smile:

Ubranka dzieciaczków są takie malutkie że w pralce rzeczywiście mieści się ich sporo. Jednak jeśli już trzeba rozwieszać je na suszarce to racja że zajmują dużo miejsca. Są malutki, a więc ‘krótkie’, nic za bardzo nie wisi na tej suszarce w dół, w przeciwieństwie do ubrań dorosłych gdzie są długie nogawki i rękawy.

Dokładnie :slight_smile: Nie wiem czemu o tym nie pomyślałam na początku, a dopiero przy 2 lub 3 praniu to sobie uświadomiłam :slight_smile: Że to nie przez to, że za dużo naładowałam, ale przez to, że one mają inną objętość w pralce niż ubrania dorosłych, a każda rzecz właściwie zajmuje tyle samo na suszarce co ubrania dorosłych :slight_smile: Dopiero przy 3 praniu się nauczyłam, aby nie wstawiać pełnej pralki :slight_smile:

Spokojnie, pomału do wszystkiego dojdziesz. Już teraz z każdym dniem nabierasz doświadczenia. Ja będąc w ciąży, a później mając już maluszka obok siebie dużo też nauczyłam się tu od dziewczyn z forum, także nadal uczę się, a w czym mogę to pomagam i dzielę się swoim doświadczeniem.

ja właśnie zakupiłam sobie proszek do ciuszków dziecięcych jakiejś niemieckiej firmy i z tego co czytam w powyższych komentarzach musiałabym zacząć powoli prać bo właśnie 7 mc mi ucieka, a ile w ogóle macie tych ciuszków na początek, ja nie chcę póki co za dużo bo nie wiem czy dziecko w ogóle wynosi wszystkie, a spodziewam się że zaraz po narodzinach i tak rodzina czy znajomi coś sprezentują…

Agnieszka - mówi się, żeby tych ubrań nie było za dużo. Ja nie mam pojęcia ile ich mam, bo nie liczyłam :slight_smile: Ale wyszłam z założenia, że lepiej za dużo niż za mało, tym bardziej, że mieszkamy na wsi, więc na podwórku dużo ubrań się zniszczy, a jak będą dobre to dla kolejnego dziecka będą:)

Mówi się, że rozmiar 50 i 56 to powinno być po max 5 szt ubranek. Przy 62 i 68 już więcej, ponieważ one są na późniejsze okresy, gdzie dziecko już niewiele wolniej rośnie. Te rozmiary można też zakładać maluszkowi, tylko trzeba będzie podwijać rękawy :slight_smile: Myślę, że trudno określić ile dokładnie ubranek powinno być :slight_smile:

Rodzina i przyjaciele, którzy po porodzie przyjdą Was odwiedzić i zobaczyć maluszka też zawsze coś przyniosą. Jeśli macie takie relacje i taką możliwość to możecie im podsunąć, co potrzebujecie, że np. ubranek macie już dużo i jeśli już chcą kupić ubranka to te w większym rozmiarze bardziej się przydadzą, będą na później, albo jakiś kocyk lub po prostu pampersy (może też rozmiar 2, bo z 1 dziecko szybko wyrośnie).

Ja mówiłam o pampersach bo ciuszkow mam sporo. Trzeba rozplanowac ile rzeczy nam się zmieści na suszarce.

emmkao nie bardzo chcę komuś narzucać co ma dawać, zresztą wychodzę z założenia, że i tak się wszystko przyda jak nie dla pierwszego dziecka to dla drugiego i zapomniałam wspomnieć, że kilka m-cy temu bratu męża urodziło się dziecko też chłopiec i między naszymi szkrabami będzie 7 m-cy różnicy, zawsze w razie czego jak zabraknie czegoś to możemy pożyczyć na szybko, pieluszki, których nie zdążyli zużyć już nam zaproponowali :slight_smile:

Ja sama wolałam zapytać koleżankę co chciałaby bo wiedziałam że ciuszkow ma na pewno full i nie myliłam się:) poprosiła o pampersy rozm.2
Ja się sama zastanawiam czy mam dużo czy mało ciuszkow. Jakoś ciężko mi ocenić:)

Też nie potrafię ocenić. Niby mówi się, żeby ciuszków w danym rozmiarze było 5 sztuk. Ale tak sobie teraz myślę, niektóre dzieciaczki niesamowicie ulewają. Powiedzmy, że przebiorę dziecko dwa, trzy razy na dzień, czyli musiałabym prać codziennie bądź co drugi dzień. Mam więcej niż 5 sztuk w danym rozm., ale nie liczyłam. Macie przygotowany kombinezon/jakiś kubraczek na wyjście? Mam grubszy i cieńszy, w zależności od pogody.
Co do proszków do prania, dostałam kilka próbek z Loveli i Yelpa, na razie piorę w nich, więcej kupiłam Yelp - zobaczę jak się sprawdzi.