Puste jajo płodowe

co do poronień się zgodzę bo u mnie wśród znajomych też sporo takich przypadków tu na forum to mam wrażenie, że co druga z nas jest po stracie niestety. NIe wiem z czego to wynika, ale niestety dzieje się tak coraz częściej. 

Ja córkę urodziłam dosłownie dwa dni przed 30-stką, ale w moim otoczeniu mniej więcej w tym wieku każdy zakładał rodzinę. Wiekszość przyjaciólek dopiero w tym wieku zaczynało zakładać rodzinę lub później. Czasy sie zmieniły i teraz jednak najpierw kariera potem dzieci, ale też później ludzie się pobierają, więc też później pojawiają się te dzieci. U mnie teraz dużo ślubów u znajomych , rodziny dopiero po 30-stce 

Ja jednak wolałabym mieć dziecko w wieku ok 25 lat żeby mieć wcześniej ten czas dla siebie. Mając dziecko nieważne w jakim wieku to człowiek jest tak czy inaczej ograniczony.. Dobrze jeżeli jest pomóc dziadków bo jak nie no to słabo z czasem na wyjście czy wyjazd bez dziecka jak np jest u mnie ;)

To też racja, rodzice mojego narzeczonego są już starsi i spacer z synkiem ich wykańcza a co dopiero zostać z nim przez cały dzień jak to taki ancymon :D

wiecie nie zawsze da się wybrać ten wiek kiedy chce się mieć dziecko :) tak czy siak teraz większość jednak później decyduje się na dziecko i sama szczerze myślałam, ze będę miała dzieci szybciej, ale też nie było jak bo swojego męża poznałam w wieku 25 lat 

Z tym coraz późniejszym macierzyństwem jest tak ,że nie zawsze to jest z wyboru :) Czasem przez lata się nie udaje ,a czasem kobiety nie mają stabilnej sytuacji. Wiadomo ,że najprościej jest w młodym wieku przed 25 r.ż ,ale jak się nie da to nic się nie zrobi. Ja akurat pierwsza córkę właśnie urodziłam przed 25 i ciążę wspominam rewelacyjnie. Samopoczucie ekstra :) Ciąża przebiegała książkowo :) Ale dochodziłam do siebie długo (córka 3900g, anemia ). A teraz ciąża po 30stce już na podtrzymaniu przez pierwsze tygodnie ,samopoczucie różne ,ale za to po porodzie doszłam do siebie dużo szybciej (być może dlatego ,że to nie był pierwszy poród ,a wyniki krwi również miałam dobre ). 

Kochana pamiętaj, że stres w tej sytuacji nie służy! Wiara czyni cuda, dlatego trzeba wierzyć i być cierpliwym. Ściskam i mocno trzymam kciuki! 🥰

Wierzę w to że się uda jeżeli komuś bardzo zależy to wiara czyni cuda. Bardzo trzymam kciuki i życzę powodzenia

ogólnie chyba macierzyństwo jest łatwiejsze jak się jest młodszym tzn taka moja opinia bo ja miałam więcej sił i cierpliwości przy pierwszym dziecku, a teraz to już się obawiam :D 

ja znacznie lepiej znosiłam ciążę przed 30tką :) zaś z drugiej strony cieszę się, że dwójkę mam już w miarę teraz ogarniętą więc jest spokojniej i dużo już porobią wokół siebie niż w drugiej ciąży, gdy miałam 1,5latkę obok 

Ja urodziłam mając 29 lat o bardzo dobrze czułam się, w przeciwieństwie do 2 ciąży. U mnie w rodzinie młodsi cioteczni mieli dzieci i te pytania kiedy będzie u nas były męczące.. tym bardziej ,nze zaczęliśmy się starać od razu po zakończeniu mojej rehabilitacji na którą i tak długo czekałam.. tylko ,nze od razu nie udało się i trzeba było trochę poczekać na te 2 kreski ;) czasami pozna ciążą też ma swoje przyczyny

ja wlasnie 1sze dziecko kolo 30, kolejne po i mowie ostatni dzwonek bo pozniej juz nie dam rady :D

Anabana masz rację ja też słyszę od koleżanek , że po 35 roku życia koniec bo juz im ciężko. Przyjaciółka rodziła w wieku 35 miala CC, więc wiadomo 1.5 roku przerwy, ale mówiła, że mając 37 lat już będzie za stara , więc trudno koniec 

Ja tak mówiłam przed 3 ciążą . Do 35  próbujemy i albo się uda ,albo odpuszczamy ,bo będzie mi potem ciężko. Mąż 5 lat starszy ,więc w jego przypadku do 40stki ;D

A ja mam znajomych którzy mówią że na 40 zrobią sobie dziecko bo teraz są za młodzi (35lat) powodzenia życzę. Ja mam czasem problem jak idzie pani ok 50 lat z dzieckiem np 10 letnim nie wiem czy to mama czy to babcia i czasem nie wiem jak się zachowac

Kuzynka mówiła, że ona dziwnie czuję się na wywiadówkach młodszego syna bo wszyscy rodzice sa dużo młodsi;) ona urodziła mając chyba 37lat , a teraz ma 46 lat

aa to jest właśnie to, że ja prowadząc córkę do przedszkola też byłam pewna, że to dziadek koleżanki mojej córki, a to był tatuś :d 

mają jednak starszą córkę, ale widać różnicę wiekową pomiędzy nimi, a resztą rodziców zwłaszcza u taty 

To ja wypowiem się jako 40;) hehe

40 lat nie zawsze oznacza koniec życia i czekanie na wnuki;)

W naszym przypadku w tym okresie nastąpiło wiele zmian zmiana trybu pracy budowa covid...dzięki czemu dostaliśmy dodatkowy dar od życia drugie dziecko po 10 latach;)  długo wyczekiwane aż straciliśmy na nie nadzieję że się pojawi.

Nie wiem jak mnie postrzegają jako babcie ciocie czy mamę i nie ma to znaczenia nie interesuje mnie to ;)  skupiam się na wychowaniu a nie na tym co mówią inni;)

W moim otoczeniu jest sporo rodziców po 40 co zauważyłam dopiero na placu zabaw widząc rodziców których widywałam za czasów kiedy chodziłam na place ze starszą córka;)

 

Aniss drugie dziecko w tym wieku to całkiem co innego. Ale świadome rozpoczęcie planowania dziecka po 40 to moim zdaniem trochę za późno nie chodzi mi tu o pary które starają się latami a dopiero po 40 się uda. I oczywiście nie mam nic przeciwko starszym matkom tylko im starszy człowiek tym jednak trudniej zająć w ciążę ale oby im się udało 

Gdzieś czytałam, że dobrze pierwsze dziecko mieć przed 30. Że lepiej to rokuje? niż mieć pierwsze po 30. Nie dość, że trudniej zajść to jeszcze większe  ryzyko chorób.

Generalnie to im starsza kobieta tym większe ryzyko aby ta ciążę donosić bez problemów do tego dochodzi ryzyko jeśli chodzi o wady malucha;(

Ja sama będąc w obu ciążach które były zagrożone druga ciąża po 40 była dla mnie dosyć ciężka ciągle jakieś dolegliwości;( nawet nie mogłam nalac wody do garnka na zupę czy wyjąć prania z pralki ;( więc pomagała mi po prostu starsza córka, 

Poród też nie był łatwy ale nie jako sam poród ale poprostu doszly komplikacje;( ale cieszę się że udało się urodzić naturalnie a mała urodziła się zdrowa;)