Domowe kompoty to luksusowy napój! Jakie są smaczne, jak ktoś umie zrobić dobrze
Smak dzieciństwa i zero chemii. Taki kompot z wiśni albo rabarbaru to coś pysznego , nie do podrobienia
Oj tak, taki domowy kompot to smak lata u babci
To przykre, bo dziecko szybko przyzwyczaja się do smaku cukru i potem ciężko wrócić do zdrowych nawyków. A przecież woda to najlepszy wybór. Dobrze, że próbowałaś pomóc
Mój syn coli też nie piję , gazowane napoje zaczyna dopiero teraz pić a ma 6 lat . Piję bo widzi jak jego koledzy piją i nie robię z tego żadnego problemu bo na codzień nie pijemy takich napoi ale raz na jakis czas sobie wypije to nic złego
Oj tak, już w tym roku rabarbarowy piliśmy, z wiśni z resztą też i z truskawek
Tak też jestem tego zdania że im później tym lepiej przyjdzie czas że będą pili tyle ile będą chcieli ale na początek póki można można ograniczyć
Tak to jest najlepsze wgl zimą smak wiosny/lata
Nooo dokładnie
Tak, moja babcia zawsze robi w słoiki i praktycznie co niedzielę jest kompocik do obiadu
Nic tak nie smakuje jak domowy kompot od babci
Z perspektywy czasu żałuję pewnych decyzji i zachowań ale czasu nie cofnę i wielu błędów przy drugim dziecku już nie popełnię
Czasem tak bywa, każdy uczy się na swoich błędach. Ważne, że ma się doświadczenie i wie, co robić inaczej
A co tu robić. Wrzucasz co masz, zagotujesz i gotowe ja mam papierówki takie stare i wojska na podwórku do tego czarna i czerwoną porzeczka, trochę malin i kompot jest
O właśnie jabłko rabarbar uwielbiam.
Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem. Nie można dziecku dawać tylko wody o nic innego bo niezdrowe. Trzeba nauczyć dziecko że można to pić ale w małych ilościach.
Nieraz ludzie mimo wszystko nie docenią bo musi być tak jak oni chcą mimo że to jest niezdrowe dla dziecka
I dobrze im później to zawsze lepiej
Zgadzam się w 100%. Zakazy często przynoszą odwrotny skutek dziecko tym bardziej będzie chciało to, czego nie może. Lepiej uczyć rozsądku i umiaru od małego.
Lepiej tłumaczyć i pokazywać granice z miłością, wtedy dziecko łatwiej zrozumie, o co chodzi.