U nas herbatka zdawala egzamin na poczatku. Od upalnych dni tylko woda do pojenia
A ja ostatnio naczytała się o hormonach w herbatkach z kopru i się wystraszyłam i odstawiłam. Woda jednak jest najlepsza.
na pewno najlepiej gasi pragnienie :)ale pewnie z tym koprem też trzeba bardzo przesadzić aby zrobić dziecku jakąś szkodę
Gdyby ta herbatka była tak szkodliwa to by ją zakazali podawać dzieciom… więc chyba nie ma co panikować
ojejku serio aż takie świństwa są w tych herbatkach… ? matko aż strach podawać cokolwiek kupnego dziecku
Pewnie dziecko musiałoby pić herbatkę litrami, żeby coś się stało. Ale woda jest najlepsza, jak dziecko lubi pić to ją warto podawać.
U nas w wodzie bylo zakochanie od pierwszego lyka
U nas też tylko woda… herbatki mojemu nie smakują ale nic straconego
Nasze dzieci się jeszcze opija dość herbaty w swoim życiu
Masz rację xaniab, herbatka jeszcze im się nie raz uleje:)
Poki chca warto aby pily wode. Jest zdrowsza. A przyjdzie pewnie czas ze woda blee…tylko bedzie MAMO JA CHCE COLE…
Taaa xaniab najlepiej w ogóle jej dziecku nie dawać, nie bedzie wiedzieć co to jest to nie zawoła…
xaniab skąd ja to znam, cola, sprite i fanta, a do wody długie zęby.
a może bóle wzrostowe? córka szwagierki też tak miała
Nasza pociecha początkowo bojkotowała wodę, ale zaczęłam jej coraz bardziej rozcieńczać soczki, aż w pewnym momencie był sam posmak i teraz wodę piję chętnie. A teraz wprost wskazane przy tym upale.
E.Dylag dziecko i tak pójdzie do przedszkola do szkoły i tam od dzieci na pewno dowie się o coli. Według mnie colę dziecku starszemu można podać ( może około 5 roku życia ). Tak, żeby skosztowało i żeby potem w późniejszym czasie nie było szoku i żeby dziecko się na colę nie rzuciło.
Właśnie Beata, tak samo myślę. Nasz zna słodycze, to nawet ich nie chce jeść, choć by mu się przydało by trochę przybrał. Nawet lekarz powiedział, że powinien jeść, bo dużo energii w ciągu dnia spala. Ale zakazany owoc smakuje najlepiej, więc słodycze nie są atrakcyjne.
A z napojami gazowanymi jest gorzej, bo nie chcemy ich kupować, bo się nimi zapycha i potem nie chce jeść. Dlatego napoje są dla niego atrakcyjne.
beti z tego co wiem to wszystko się uspokoiło samo.
No macie racje dziewczyny. Szkoda że dzieci nie da się uchronić od takich niezdrowych rzeczy…
E.Dylag masz rację uchronić się nie da, ale można OPÓŹNIĆ:) moim zdaniem im później pozna te napoje gazowane, słodycze i inne, tym lepiej.
Czyli najpóźniej w przedszkolu jak to dziewczyny piszą… jedno od drugiego się uczy… i dziecka się już nie uchroni.