Dlatego na to załóż śpiochy Moja miała samą pieluchę, bo na dworze było +35 w cieniu wtedy
albo będę to “łapać” bodziakami
O to to
Pampers, tetra i ciuch - tak było u nas. Tak robiła nawet moja mama w moim przypadku, bo ja też miałam dysplazję stawu biodrowego z bonusem - z piętowo-koślawą stopą prawą. Kurczę, nawet nie potrafię sobie wyobrazić tej tetry w pampku, niby jakby to miało rozłożyć szerzej nogi? ;/
Proud Mommy jak się tak na nią patrzę to wydaje mi się taka kwadratowa z tym bonusem w środku ale chyba zacznę robić tak jak mówicie, przynajmniej dziecko sobie tyłka nie odparzy.
Siostra męża to miała takie biodra spitolone za przeproszeniem, że w 8 klasie wsadzili ją w gips na rok. Nie pytajcie jak do tego doszło… to temat tabu znany mi tylko z opowieści męża, który jest od niej młodszy 8 lat. Nawet moja teściowa niechętnie mówi o tym. W sumie wydaje mi się, że takie historie biorą się głównie zlekceważenia i zaniedbania rodziców.
Niekoniecznie. Bardzo często jest to wynik niekompetencji lekarza, w wyniku czego wada niewykryta/zlekceważona postępuje i potem są niemiłe tego skutki.
Silje zawinęłam tak jak radziłaś i nawet mi to wyszło mój maż to zobaczył i powiedział, że mała ma teraz dupkę jak pszczółka ^^
Kussia i super Zobaczysz, że teraz już jej się wszystko ustabilizuje z bioderkami
My dziś byliśmy na badaniu bioderek, jak pisałam nie dawało mi spokoju to, że mały ma na jednej nóżce jedną fałdkę, a na drugiej dwie. Do tego brat męża nosił szynę Koszli więc bardzo się bałam, że może to być dziedziczne. Trafiłam na bardzo przemiłego pana doktora (poszłam prywatnie bo znów problem był, że nie wystawią mi skierowania, więc miałam ich w nosie) Pan doktor robił tak badania, z takim podejściem, że mały się do niego zaczął chichotać, pan doktor bardzo długo i starannie badał, nawet mi pokazał jak mogę sama sprawdzić na przyszłość czy wszystko z bioderkami jest w porządku. Mały ma też mały przykurcz mięśni jednej nogi jak się okazało stąd wykrzywianie jej do środka. Dostałam cały szereg ćwiczeń i masaży jak mam robić to sama. Ogólnie z bioderkami wszystko ok i się cieszę bardzo, bo już teraz będę wiedziała jak sprawdzić czy się dobrze wszystko kształtuje.
mi w szpitalu dwoch lekarzy powiedzialo ze bioderka sa super a jeden ze cos strzyka i musze sie udac w ciagu tyg do ortopedy. i teraz sie martwie. ;((
Daryska strzykanie w stawach, bioderkach i kolankach towarzyszyły nam od urodzenia , Jas ma 8 miesięcy i teraz jest lepiej ale też strasznie się martwiłam. Oczywiście skonsultuj to z ortopedą dla spokojności ale jeszcze czeka was rutynowe badanie bioderek i radziłabym Ci zapisać się już teraz bo na nfz terminy sa bardzo długie zazwyczaj. Ale spokojnie i nie zamartwiaj się bo stres negatywnie wpływa na laktację a wiem że karmisz piersią więc potem możesz mieć kolejny problem
no w sumie masz racje ze nie ma sie co martwic na zapas … oby wszystko bylo dobrze
no jutro moja mala ma usgie bioderek oby wszystko bylo dobrze … trzymajcie kciuki:)
U nas na pierwszym usg bioderek tj w okolicy 6-8 tyg lekarka powiedziala, ze jest nieznaczne odchylenie w lewym bioderku. Kazala nam cwiczyc czasami przy zmianie pieluszki - takie koleczka nozkami, trzymac nozki na zabke jak dajemy na brzuszek i pieluchowac na noc wlasnie. Dzis bylismy do kontroli (po 8 tyg) i jest wszystko ok zwrocila uwage tez na to aby cwiczyc stopkami bo malutka jakos tak wykrzywia jedna. Do kontroli mamy przyjsc jak zacznie raczkowac.
U nas w końcu wyszło, że wszystko już dobrze. Mamy przyjść dopiero do kontroli chodzenia
kussia, no to rewelacyjnie!
no juz po usg bioderek i na szczescie wszystko jest w porzadku ;)) nie ma zadnych odchylen bioderka mala ma idealne
W naszym przypadku oprócz szerokiego pieluchowania myślę, że duża zasługa jest też masaży, na które chodzimy bardzo regularnie. Taka dawka ruchu i ćwiczeń dla maluszka przynosi ogromne, pozytywne efekty.
Witajcie.
Proszę nie bagatelizujcie zaleceń lekarzy. U nas po pierwszym badaniu (6tyg) lekarz stwierdził że biodra są ok, ale zalecił szerokie pieluchowanie ze względu na “niedojrzałość” stawów.
Oczywiście doradców było wielu, że teraz się nie pieluchuje szeroko, że wystarczy jak będzie trochę leżeć na brzuszku z nogami rozszerzonymi.
Starałam się wkładać dwie pieluch flanelowe tak jak było zalecone. Chyba przez tydzień mi się udawało, z czasem przestałam zwracać na to uwagi…
No i się doigraliśmy ;-(
Na badaniu w wieku 3 miesięcy wyszło że co prawda nie ma dysplazji ale biodro (kąt) jest z pogranicza normy i na tydzień założyli frejkę a od wczoraj mała nosi rozwórkę koszli.
A powiem Wam kochani jeszcze że jak tylko możecie to sprawdzajcie bioderka swoim maleństwom. Dziecko kuzynki urodziło się w Anglii (tam tak o to nie dbają) i po przyjeździe do Polski po kilku miesiącach okazało się że maleństwo ma dysplazję i to poważną. Frejki, rozwórki, ortezy, gipsy, operacje, ehh dużo by gadać. Przede wszystkim im później to leczenie się wydłuża.
Więc badajcie maluchy i nie bagatelizujcie zaleceń lekarzy.
U nas na szczęście wszystko ok mamy 3 usg w sierpniu bioderek