Prezent za urodzenie dziecka

Do szpitala mąż przyniósł mi piękną różę. Takimi samymi obdarował również dziewczyny leżące ze mną na sali :slight_smile: W domu czekał na mnie przepiękny pierścionek z szafirem. Najważniejsze i bezcenne było jednak wsparcie podczas całej ciąży i porodu.

Agnieszko zgadzam się z toba najważniejsze jest wsparcie naszego partnera podczas całej ciąży i najważniejszego momentu czyli samego porodu sama obecność jest dla nas bardzo ważna

Ja nie dostałam nic, bo kiedy ja rodziłam to mój mąż zabawiał się z inną.
Pewnego dnia będąc w szpitalu jeszcze przed porodem, siedziałam na korytarzu i przyszedł mąż dziewczyny z którą leżałam na sali, był z synkiem, synek i tata mieli w ręku po czerwonej róży, coś pięknego

Xandruniaa to co napisałaś sprawiło mnie w osłupienie współczuje zarówno tobie jak i twojemu dzidziusiowi niestety nieraz się trafia na takiego faceta

Mój mąż nie uważa kwiatów za dobry prezent… a szkoda… (nawet przy oświadczynach nie dostałam kwiatów… sam pierścionek, który i tak ja wybrałam). A na prezent z okazji narodzin dostałam tablet, z którego mąż częściej korzysta…

Ja po porodzie nie dostałam od partnera prezentu ani kwiatów i powiem że szkoda szczególnie że ofiarowanie kwiatów w tej sytuacji i podziękowanie za ogromny trud jakim jest poród , jest bardzo miłym gestem. Spotkałam się również z sytuacją że rodzice i teściowie chcąc podziękować i rozpieścić młodą mamę ofiarowują jej jakiś drobiazg. Mój partner został pod tym względem źle wychowany i trudno mi go teraz nauczyć że takie drobne gesty szczególnie dla kobiety są bardzo ważne. Mam natomiast nadzieję i bardzo będę się starać aby synka wychować na prawdziwego dżentelmena :slight_smile:

Kwiaty sa bardzo na miejscu, ale nie prezent za urodzenie, to nie jakas transakcja przeciez. jednak kwiaty się należa jak w kazdej innej sytuacji waznej dla kobiety.

Dlaczego uważasz że prezent to transakcja? Jeżeli dostajemy prezent na walentynki, rocznicę, imieniny to narodziny dziecka też są wspaniałą okazją aby mężczyzna docenił nas jako kobietę.
Żadna z nas nie urodziła dziecka po to aby dostać coś np. biżuterię ale miło jeżeli nasz mężczyzna doceni nasz wysiłek i ból i nawet z samej radości że został ojcem ofiaruje nam prezent.
Ja jedynie upomniałam się o słowo dziękuję które również nie padło z jego ust do momentu gdy zwróciłam mu uwagę że powinien to zrobić.

Moja koleżanka od męża za urodzenie dziecka dostała zegarek,a inna łańcuszek.Czyli są takie kobiety które dostaja od swoich mężczyzn prezenty za urodzenie. Ania u mnie było podobnie jak u Ciebie już nie chodziło o prezent chociaż miło było było gdyby mnie obdarowal jakimś drobnym prezentem wtedy czułabym się doceniona, ja też się upomniałam o słowo “dziękuje” ale niestety nie usłyszałam tego dz dzisiaj co synek na już 7 miesięcy :frowning: Troszkę mnie to zabolało bo jednak powinien zrozumieć że urodziłam synka a on został szczęśliwym ojcem.Nie mam mu tego za złe ale ja bym się napewno wtedy poczuła bardziej doceniona…

Serio ? Pierwsze slysze o czyms takim. Dla mnie chyba najwiekszym prezentem bedzie to ze moj maz bedzie przy mnie w czasie porodu, a wiem ze nie jest to dla niego latwe i ze nie bedzie. Najwazniejsze ze bedzie trzymal mnie za reke a na zadne prezenty sie nie ogladam :slight_smile:

Dostałam zestaw perfumow - pełnowymiarowy flakonik, miniaturka i perfumetka oraz jakiś ekstra błyszczyk do tego; ) Wszystko pięknie zapakowane…; )

Samantga ale bylo zapytac z jakiej okazji ? :smiley: Bo Ty masz podwojna :smiley:

My z mężem z reguły nie robimy sobie prezentów. Największym prezentem dla mnie, była jego obecność podczas porodu. Żadna materialna rzecz mi tego nie zastąpi.
Dostałam za to prezenty od siostry, teściowej, rodziców - byłam strasznie zaskoczona, ale nie powiem…Było to totalnie miłe i było mi bardzo przyjemnie.

Usłyszałam, że to z obu okazji ale i tak mój partner tym bardzo się postarał ; )

Przy Kassim dostałam od szwagierki bukiet z żelkow; ) a od teściów ramę do Naszego łoża; )))

U nas jest tylko tak ze jak przyjezdzaja znajomi i rodzina do maluszka to wtedy z jakimis prezentami ale mamy raczej takich nie dostaja :slight_smile: Przynajmniej sie z tym nie spotkalam :slight_smile:

Też znam takie osoby co mężowie kupują zonom coś za urodzenie im dziecka,moze i jest to fajne, ale nie aż takie ważne, mi partner nic nie kupil:-] ale ważne ze był cały czas przy nas i miał wolne aż 2miesiace żeby z nami posiedzieć i mi pomagac:-] a prezenty robili goście ale synkowi typu ubranka,pampersy, kosmetyki dla dziecka:-] .

Ja dostałam od mojego faceta kolczyki to taki gest za to jak dzielną mamą jestem, było to przyjemne aczkolwiek niczego nie oczekiwałam…Jedyne czego pragnęłam to by zabrać naszą kruszynę już do domu.

A ja nic nie dostalam za to on sobie sprawil nowe auto :confused:

Od męża dostałam tylko albo aż gratulacje. Natomiast niektórzy znajomi, którzy nas odwiedzali przynosili mi kwiaty. Pamiętam, że na prawdę sprawiało to mi ogromną przyjemność.

moim zdaniem najlepszym prezentem jest bizuteria - np bransoletka z wygrawerowanym imieniem mamy etc. a swiety spokoj i inne takie, to niestety nie przy dzieciach :slight_smile: przewijanie i wstawanie, owszem, ale jako standard a nie okazjonalna aktywnosc…