Pranie/prasowanie

Ja rozmawiałam na temat prasowania z położną podczas jednej z wizyt po urodzeniu i mi powiedziala "Ania, czy ty masz na to czas? Czy nie lepiej Ci zrobić coś innego w tym czasie albo odpocząć ?". Po jej radzie przestałam prasować, piorę w 60 stopniach z płynem do prania,bez sortowania, wszystko odwracam na drugą stronę, suszę na suszarce i nawet nie są jakoś pogniecione :) wiadomo, jakieś okazjonalne ciuchy przeprasuje zeby ładnie wyglądały

Ja na samym początku prasowałam synkowi wszystko wiadomo jest to noworodek całkiem inaczej też zakłada się takie ubranko na dzieciątko gdy ona jest przeprasowane takie ubranko z noworodka i małego niemowlaczka też samo w sobie jest malutkie często ciężko jest je rozwiesić tak aby faktycznie się nie pogięło zależy od materiału i później wymaga tego przepracowania natomiast gdy syn skończył jakiś pół roku odpuściłam sobie prasowanie wszystkiego te ubranka zrobiły się już takie większe no i wiadomo już później z miesiąca na miesiąc coraz większe bezpośrednio po wypraniu wystarczyło je porządnie strzepnąć aby powiesić czy to na sznur na podwórko czy na suszarkę Ja staram się zaraz po wyschnięciu prania od razu składać je do szafek A jeżeli nie od razu to przynajmniej ściągając je z suszarki włożyć do miski i złożyć tak chociaż ładnie na pół nie wrzucać byle jak aby Za bardzo się nie pomiely i nie wymagały później tego prasowania wiadomo co wyprasowane to również poddane dodatkowej wysokiej temperaturze ale nie ma co przesadzać to co faktycznie wymaga u mnie wyprasowania prasuje a to co jest na co dzień i niekoniecznie tego wymaga wystarczy właśnie odpowiednio wysuszyć złożyć i po założeniu wcale nie wygląda na pogniecione to samo robię z ubraniami w domu nas z dorosłych jakby chyba spędził pół życia na prasowaniu Gdyby tak trzeba było wszystko prasować dawniej gdy nie miałam dziecka faktycznie robiłam tak wszystkie ubrania moje i męża po praniu prasowałam ale może nie ze względu na to że tego wymagały tylko po prostu mieliśmy tych ubrań tak dużo że po wyprasowaniu i złożeniu w taką idealną kostkę zajmowały one po prostu mniej miejsca w szafie i było bardziej przejrzyście teraz już troszeczkę nauczyłam się na moich życiowych błędach wiem że wcale nie jest potrzebna nam aż taka masa ciuchów bo po prostu w większości i tak nie chodziliśmy i to tylko leżało w szafie Kiedyś zrobiłam konkretną selekcję i segregację zostawiłam tylko to w czym Chodzimy i Teraz aktualnie ubrań mamy przez pół nawet jeżeli ich nie wyprasuje tylko ładnie złożę fajnie się to prezentuje i bez problemu mieści się w naszych szafkach

Ja też nie pracuje ostatnio kupiłam w sklepie spray który prostuje w miarę ubrania wystarczy spsikac :) nie chciałoby mi się bawić w prasowanie bym bardziej że czasami przebiera się dziecko kilka razy w ciągu dnia a nie żebym ja się musiała przejmować tym że ma zmięte skarpetki albo spodenki przecież dxeicko jest w ciągłym ruchu to chyba jasne że ubrania się wtedy mna

Ja tez nie prasuje nie mam na to czasu wole z dzieckiem go spędzić 

Ja właśnie teraz piorę i piorę te wszystkie małe ciuszki dla córeczki przed porodem, Potem bede prasowac. ale jak sobie pomyslę ile tego jest to już mi sie odniechciewa xD

 

Ja prasuje jak coś jest już faktycznie bardo zmiete takto nie bez sensu właśnie zaraz jest to samo szczególnie przy małym dziecku 

Ja nie lubię prasować ,człowiek prasuje da do szafy i tak wyciąga wygniecione to jest sens 🙈

No a ubrań na takie dziecko co raczkuje albo leży jeszcze i zaraz jest zmiete ubranko więcej roboty przy prasowaniu niż to wsystsko jest warte 

ja na początku na bank bede wszystko małej prasować. może z czasem odpuszcze jak nie bede miała siły albo czasu. Teraz mam czas to trochę poprasuje. [pogoda tez taka nieciekawa wiec mi nie szkoda. Włączę sobie jakiś seerial żeby sie lepiej prasowało i już :) albo na raty bede prasować. Kilka rzeczy każdego dnia :)

Z tym prasowaniem przy takim malutkim dziecku to głównie też chodzi o usunięcie różnych bakterii i wirusów poprzez wysoką temperaturę ale jednak trzeba w tym wszystkim znaleźć takie złoty środek Nie należy przesadzać trzeba dbać o higienę ale jakąś styczność z zarazkami dziecko również musi mieć co z tego że my coś wyprasujemy a ono właśnie za chwilę raczkuje po podłodze

Używam na przemiennie raz płyn do prania albo proszek oba są dobre lecz wydaje mi się że najlepszy jest płyn do prania Ariel sensitive ma ładny zapach i skutecznie usuwa plamy.

Ariel taki zwykły Czy jest jakiś specjalny w wersji dla maluszków bo w sumie zaciekawiłaś mnie nie widziałam jeszcze takiego przeznaczonego dla małych dzieci

Ja libie prasowac te male ciuszki gorzej z naszymi;)

W sumie macie racje jak juz dziecko raczkujace to ubranka sa na chwile i czaami te prasowanie to sie nie oplaca ledwo ubierzesz i do prania bo albo zalane albo upaprane bananem czy matchewka ;)

Na poczatku jest wiekszy zapal z tym praniem prasowaniem potem czlowiek juz chhba nie ma tyle sil ;) albo i heci jak ma mozliwosc odpoczynku to rezygnuje z zabawa z zelazkiem;)

Ja czesto robie prasowanie hurtowo ;) jak juz jest miejsce w szafie ;) bo reszta w praniu lub w kolejce do zelazka;)

Aniss hurtowe prasowanie to chyba zajmuje kilka godzin? :D 

Ja też nie lubię prasować w szczególności koszulek męża co teraz takie to robią że wszytko się naciąga na lewo i prawo. To już wolę koszule wyprasować bo się tak nie naciąga 

Zgadzam się z Aniss, małe ciuszki się super prasuje :) ja nie cierpię prasować koszul, koszulki są proste raz dwa i gotowe :) 

W ciąży jak przygotowywałam wyprawkę to był czas na spokojnie poprasować, piękne czasy :) 

Ja najbardziej lubiłam prasować kaftaniki i body a także pajacyki. Kiedyś wkurzały mnie zagniecenia na koszulkach czy prześcieradłach ale od kiedy  mam stacje parową Philips Perfect Care Elite i o tyle wygodę że prasowanie to przyjemność i idzie błyskawicznie. Żelazko automatycznie dobiera temperature do tkaniny bo ma wbudowany czujnik. Szybko się nagrzewa a duży wyrzut pary sprawia że pranie idzie błyskawicznie.

Oleksandra no nie tyle ze kilka godzin ale do 2 sie schodzi;/ ale wybieram deszczowy dzien jak jest ponuro albo jets mi zimno;) najlepiej sie wtedy prasuje;)

Zdecydowanie bardziej przy tych dzieciecych ubraniach sprawdzi się parownica szybciej pójdzie i więcej ubranek można ogarnąć za ten czas co byśmy wyprasowali podobno dobra jest ta z Lidla ma albo miała któraś z was ?

Ja mam parownice z Philipsa i innego prasowania sobie nie wyobrażam. Stacja na wodę jest osobno Anię w żelazku więc żelazko jest lekkie. Szybko się prasuje a przy okazji jest odparowane. Polecam ;)

ale różowo;)