Pranie/prasowanie

Czy koniecznie trzeba prasowac ubranka dla noworodka? Czy tylko przez pierwsze kilka dni? I czy kapsułki do prania będą tak samo skuteczne jak proszek? Z góry dziękuję za odpowiedzi

Ja prasowalam jakieś 3 Mc. Co do prania pralismy w proszku dla maluchów nie wiem czy są takie kapsulki

Moja bratowa cały czas prasuje, a mała ma już 9 miesięcy. Myślę, że warto prasować, bo żelazko działa jak sterylizator przez wysoką temperaturę i też wygładza ubranka podczas prasowania. Jest to o wiele lepsze dla skóry maluszka :slight_smile:
Co do środka do prania poleciłabym płyn, najlepiej się rozpuszcza, kapsułki lubią czasem zostawić po sobie jakiś ślad tak samo jak proszek. Środki do płukania bym sobie odpuściła. Lovela powinna się sprawdzić :slight_smile:

Ja pasuje jak coś poniesione jest hahah

Nie słyszałam o kapsułkach, ale jak prałam nasze ubrania w kapsułkach zawsze potem gdzieś odnalazłam kawałek nie rozpuszczonej powłoczki bodajże. Możesz wypróbować specjalne płatki do prania :slight_smile:
A napewno będę pracować ubranka dłużej niż pierwsze kilka dni.

W szkole rodzenia do której chodziłam mówili, że jak ktoś lubi prasować, to niech sobie prasuje, ale w życiu młodego rodzica są rzeczy ważniejsze np. odpoczynek czy chwila we dwoje :wink: i na tym należy się skupić. Ja osobiście prasuję, bo wydaje mi się, że wtedy ubranka są milsze w dotyku i mogę je ładnie poukładać (a to ogromnie mnie cieszy). Zresztą sobie też prasuję :).
Rodzaj detergentu nie ma chyba aż takiego znaczenia, dobrze jest używać takich dedykowanych dzieciom i nie przesadzać z ilością. Ważne jest aby ubranka były dobrze wypłukane z detergentu (tak do 4-5 m-ca zawsze włączałam dodatkowe płukanie, teraz używam tylko programu “baby” i jest ok).

Pracowałam tylko nowe przed pierwszym użyciem. Potem nie. Prasowałabym tylko jeśli dziecko miałoby jakieś problemy ze skórą. Drobnoustroje po praniu są te same, które mamy w domu, więc tym się nie przejmuję. Nie ma co przesadzać ze sterylnością. Używam proszku dla dzieci i zawsze włączam dodatkowe płukanie.

Taki temat na pewno już byl. Na górze masz lupke możesz z niej skorzystać.
Moja mala ma 5 miesiecy a ja prasuje dalej. Po 1 bo żelazko działa jak sterilizator a po 2 bo Jakos źle bym sie czula jakbym ubralam mala w pogniecione rzeczy.
Co do prania to warto prac w środku specjalnie przystosowanym dla dzieci. Dlatego ze są bardziej delikatne. Ja osobiście ustawiamy tez zawsze program baby protect,ponieważ jest tam dłuższy cykl płukanie. Wazne aby detergent nie został na ubraniach dziecka ponieważ moze uczulic.

Wątek odnośnie prasowania, prania, w czym i do kiedy na pewno już jest. Na górze strony masz fajna wyszukiwarke z lupka, wystarczy że wpiszesz tam słowo klucz (np. prasowanie) i Ci wyskoczą wątki z tym związane.
Odnośnie samego prania i prasowania - ja osobiście nie prasuje, moja córka jest wyjątkowo wymagającym dzieckiem które zajmuje mi każdą wolną chwilę i nie wyobrazam sobie, żeby przy takim małym kreciolku prasować ubrania. Nocnego snu też nie poświęcę na prasowanie ubrań ;p.
Ja prasowalam ubrania przed porodem. Potem już całkowicie zmieniłam podejście do prasowania bo córka wisiała na mnie dniami i cycusiala, więc ja nie miałam na to najzwyczajniej w świecie czasu. Od około 4 miesiaca życia córki jej rzeczy piorę w zwykłym proszku, nie wyszła żadna alergia, córka miewa się dobrze więc nie widzę sensu w tym, żeby prac jej ubranka w specjalnych proszkach chociaż takowe jeszcze mam. Według mnie najlepszy jest płyn do prania jeśli o to chodzi, nie osadza się na ubraniach, nie zostaje w pralce tak jak w przypadku kapsułek (czasami jakiś kawałek się wietrze w ubranko). Jednak jeśli piorę w proszku w płynie to leje go trochę więcej, żeby mieć pewność że ubranka na pewno dobrze się wypiora.
Żelazko to jest super sprawa jak ma się czas. Zabija drobnoustroje, wyparza ubrania i sprawia że ubrania są sterylne, miękkie i przyjemne w dotyku. Jeżeli masz czas i chęci to prasuj.

M.Slowinska - czy koniecznie trzeba prasować ubranka? moim zdaniem nie. Wiadomo, że one dodatkowo zabijają bakterie. Ja na początku wszystko prasowałam, bo wtedy ubranka stawały się bardziej miękkie. Są po prostu przyjemniejsze w dotyku. Teraz nie chce mi się prasować wszystkiego i zdarza się, że ubieram córkę w nieprasowane rzeczy. I nic jej się nie dzieje z tego powodu :slight_smile:

Ja cały czas prasuję, bo po prasowaniu ubrania są miękkie i przyjemniej się je zakłada, ładniej też wyglądają. Co do kapsułek, to pewnie, że tak. Z tych dla maluchów kapsułki ma na pewno Lovela i jest chyba persil sensitive.

Moja córka ma 6 miesięcy A ja prasuje dalej . Nie wyobrażam sobie tego nie robić skoro ja i mąż chodzimy w wyprasowanych rzeczach to dlaczego dziecko ma nie chodzić . Piore w płynie lovela miałam kiedyś kapsułki ale przestałam ich używać jak zauważyłam że na ubraniach została reszta kapsułki .

Również cały czas prasuję - bo ubranka są miększe i takie gładsze, ładniejsze. Tylko w pierwszym trymestrze drugiej ciąży przestałam starszakowi prasować ubranka - zwyczajna niemoc ciążowa :wink:

są kapsułki z Loveli aczkowliek przy uzywaniu kapsułek ariel do swoich ciuchów nie dopierały tak jak proszek dlatego dla dziecka uzywa proszku i płynu. a pracuje cały czas :wink:

Ja prasowałam do 2 miesiecy. Po calym dniu zajmowania sie mala po prostu nie mialam juz ochoty na prasowanie. Jednak jesli cos by sie zaczelo dziac ze skora to oczywiscie wrocilabym do prasowania.

Moja coreczka ma 14 miesiący i od poczatku piore ubranka w specjalnym plynie, oraz prasuje jej ubranka, ale mysle ze nic nie stanie sie jesli Ty szybciej zrezygnujesz z prasowania, po prostu obserwuj skore dziecka :slight_smile:

w tych upałach synek tak rzadko ma coś na sobie, że ja nie mam czego prać a tym bardziej prasować, ale wiadomo coś tam do prania się zbierze to piorę w proszku i płynie do prania, próbowałam też listka ale efekt taki sobie

Ja wciąż piorę w proszku dla dzieci, zwykle prasuję. Teraz w większości body na ramiączkach i sukienki, ale ubranka są tak małe, że wystarczy przejechać żelazkiem dwa razy.

Nie ma wymogu prasowania ale trochę ułatwia to życie i zabija dość dużo bakterii. Co do proszku to u starszych stsowalam zwykły proszek i nie było żadnych problemów to z najmłodszym wszystkie rzeczy musimy prać w specjalnych proszkach bo zwykłe uczulaja. Wszystko zależy od dziecka.

Prasowałam tylko przed urodzeniem. Pozniej tylko pieluchy tetrowe