To prawda, sa zawody ktore maja typowo prace zdalną lub hybrydową. Mnie raczej chodzilo o znalezienie typowo pracy online, duzo jest ogloszen, duzo na TT filmukow typu “napisz do mnie a powiem Ci co i jak” i te z kolei to w wiekszosci sciema. Ciezko tak z ulicy zlapac taką pracę, nie bedac typowo np pracownikiem IT czy księgową, czy pracownikiem jakiejs korporacji…
Tak, niestety ale w Polsce dalej panuje przekonanie, że pracownik musi być pilnowany przez swojego szefa, bo inaczej będzie mało wydajny
No większość z takich filmików to właśnie jakieś piramidy finansowe lub oszustwa
W sumie masz rację…
I troche tez słusznie
I tak i nie. Zależy właśnie na jakiego pracownika się trafi. Jesli ktoś się przykłada do swoich obowiązków to czy w domu czy w biurze będzie pracował tak samo. Niektórym nawet w domu jest się po prostu łatwiej skupić
Tak ale to musi być pracownik ze stażem w danej firmie do którego szef ma zaufanie. Sama nie chciała bym wysłać pracownika na zdalne po 3 miesiącach pracyno nie wiem co by odwalił
Tak, niekoniecznie staż, ale po prostu zaufanie. Ja po 2 miesiącach już pracowałam zdalnie, ale po prostu miałam kwarantannę bo był covid, a nie chciałam siedzieć w domu bezczynnie.
No i jak zobaczyli, że wtedy cała moja praca była wykonana od A do Z, to już później nie miałam problemu z pracą z domu.
Do następnej pracy też idę od lutego i to już będę mieć 100% zdalne, jeden dzień w miesiącu mam się pokazać w biurze, bo do biura będę mieć ok 200 km
Zgadzam sie. Ja juz z tyloma ludzmi pracowalam i neiktorzy sami sobie zajecie potrafią zorganizowac a inni tylko kombinują jak tu przez caly dzien nic nie zrobic😆
Ale nic nie robić też trzeba umieć ja wolę zarobić co do mnie należy i mieć spokój poza tym czas szybciej leci jak się człowiek robotą zajmie
Oj tak, święta racja Ja też wolę ogarnąć swoje, mieć z głowy i potem spokojnie odpocząć
Bardzo bym chciała online pracować ale niestety nie ma takich ogłoszeń
Ja w sumie wolałam chodzić do biura właśnie ze względu na szybciej mijający czas, zawsze też jakoś inaczej się spędzało przerwę obiadową w gronie pracowników, czy nawet wyjście na 5 minut na kawkę.
Teraz jednak wolę pracę zdalną, bo nie chce córki jeszcze oddawać do żłobka. Mam taki smutek, że może mnie coś ominąć, że może akurat w tym czasie zrobi coś nowego, a ja nie będę widzieć więc zostaje od stycznia/lutego na home office i zostanie mi przerwa na obiad z córcia
Praca zdalna to wlasnie duzy plus przy malych dzieciach, nie trzeba martwic sie niania czy zlobkiem. Chociaz tez ciezko pracowac jak obok dzieci.
Plusem niepodwazalnym jest dla mnie oszczednosc czasu na dojazd i wyszykowanie sie do tej pracy
No właśnie to jest najgorsze, dzieci tak szybko rosną i nigdy już nie będą takie małe…
To, że możesz teraz być blisko niej, zobaczyć te pierwsze uśmiechy, reakcje, nawet to, jak sobie gaworzy przy obiedzie to jest coś bezcennego. Biuro nie zniknie, praca też nie, ale te chwile już nie wrócą.
No właśnie… cieszę się że mam taką możliwość. Zobaczymy jak nam się to sprawdzi, czy córka też pozwoli mi pracować, no bo jeśli nie, to i tak będę musiała ją do tego żłobka pewnie dać