Poród – lista rzeczy do szpitala

U nas było niezłe zamieszanie przy wypisie i wszystko zależało które akurat były położne, kilka dni wcześniej były wydawane za przysłowiowe 3 tetry, kiedy ja wychodziłam było niezłe zamieszanie i zadna chyba nie dostała pudełka, za to dostałam 3 zestawy próbek przy wizytach na usg w czasie ciąży.
Co do posiłków nie były najgorsze jednak pierwszy posiłek który dostałam (grzecznościowo), to była 22 po porodzie, gdzie do szpitala trafiłam w zasadzie z rana po jednej kanapce;/

U nas w szpitalu to chyba mamy luksus. Ostatnio trafiłam rano do szpitala, chwilę po 8 i nawet mi śniadanie tego dnia dali. Obiady niczego sobie, na drugie śniadania i podwieczorek jakiś owoc albo słodka bułka albo budyń lub kisiel, kolacje też nie takie złe. Z tym, że u nie w szpitalu to catering zewnętrzny jest. Swoje trzeba mieć sztućce i kubek, ale jak nie masz to Pani rozwożąca jedzenie ma takowe dla pacjentek.
A co do porodu to pacjentka musi mieć standardowe rzeczy, chociaż np. koszulę dają taką jednorazową. Podkładów poporodowych i mat na łóżko zapewniają jedną paczkę.
Dla dziecka trzeba mieć tylko chusteczki, pieluchy i czapeczkę. Ja oczywiście mam spakowane więcej rzeczy, bo ubranka, rożek, smoczek Lovi, ręcznik.

ja też dostałam dwa pudełeczka, zaraz po porodzie

warto mieć również butelkę, w naszym przypadku była potrzebna gdy mała lezała w inkubatorze a ja musiałam ściągać mleko, Niby szpital gdzieś miał butelki, ale wszystko było w takcie remontu, dobrze że miałam swoje

No ja też dostałam pudełka - również niebieskie i różowe.
Najfajniejsze to były smoczki w środku a całą resztę próbek, prócz oczywiście wody, gdzieś mam.
Słyszałam, że w pudełku można trafić na smoczek Lovi - którejś z Was może się udało?

ja też dostałam różowe i niebieskie pudełko, smoczka Lovi jednak tam nie było, za to mnóstwo “makulatury” której nie mam czasu czytać :wink:

Ja dostałam tylko niebieskie, i nie znalazłam smoczka lovi. A te książeczki przeczytałam w wolnej chwili, jak Lenka spała :slight_smile:

Ja też dostałam dwa pudełka choć przy Emilci zawartość była dużo uboższa,tak jak piszecie wody,smoczek kilka probek i ulotki.Przy Julci to były fajne bo pieluszki,skarpety,śliniak woda próbki produktów dużo więcej,maszynka gilette fiusin rączka plus wklad i pianka do golenia taki zestaw dla tatusiów ładnie opakowany ,gazety i ulotki:)

u nas dużo gazet w pudełeczkach było i ulotek
smoczek szkoda że nie Lovi
woda, próbki pieluszek i sudocrem

u nas w niebieskim pudełku było sporo makulatury, pampersy 1 (za małe Młoda od razu wskoczyła w 2 :confused: ) próbka sudocremu, woda, smoczka Lovi nie było a szkoda bo Mała zaprzyjaźnia się ze smokami w chwilach słabości

Dla siebie 2 koszule, ręczniki , sztućce , podkłady porodowe, kilka sztuk wkładek laktacyjnych, majtki poporodowe takie siateczkowe. Oczywiście kosmetyki, ulubione perfumy i książkę.
Dla maluszka
Kilka kaftaników, body 3 szt, pajacyki takie z rękawkami niedrapkami 3 szt, rożek, mały kocyk, bepanten do pupy, kosmetyki, pieluszki choć dostawaliśmy w szpitalu, chusteczki mokre, pieluszki flanelowe 3 szt, cieplejszy sweterek, oczywiście naszykowane miałam ubranko na wyjście ze szpitala, i 2 cienkie czapeczki po kąpieli.

My też dostaliśmy te dwa pudełka, a dodatkowo książkę “Pierwsza książka mojego dziecka” bo była akcja w 4 województwach z tymi książkami i się udało, teraz leci reklama w telewizji z tą książką, jak czyta mężczyzna (aktor) przy porodzie już dziecku i że warto czytać codziennie 20 minut. My właśnie najbardziej zadowoleni z niej jesteśmy, bo są sztywne strony i naprawdę fajny zestaw wierszy dla najmłodszych.

jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała- w szpitalu po cesarce zbawienny okazał się również “rogal” do karmienia, którego wstydziłam się brać do szpitala że mnie wyśmieją bo mam za dużo toreb :wink:
jednak kiedy wszystko boli i ciągnie a Ty nie dopiero uczysz się własne dziecko trzymać na rękach i przystawiać do piersi, rogal jest po prostu cudownym wynalazkiem! nie tylko można na nim podtrzymać i ułożyć do karmienia maleństwo, również posłużył mi za “klina” by maluszka podeprzeć, a kiedy puchły mi nogi miałam je na czym oprzeć :slight_smile:

Ja przed porodem dostałam wykaz rzeczy od położnej co mam wziąć ze sobą.
Dokumenty :

  • karta ciąży
  • grupa krwi
  • ubezpieczenie
  • dyskietka
  • badania
    Ja dla siebie wzięłam ( miałam CC )
  • 2-3 koszule
  • majtki poporodowe
  • chusteczki nawilżane
  • kapcie i klapki
  • papier toaletowy
  • podkłady poporodowe
  • wkładki laktacyjne
  • talerz kubek i sztućce
  • duże podpaski
  • przybory toaletowe
  • ręczniki
  • myło
  • picie
    A dla dziecka :
  • pampersy
  • krem na odparzenia
  • rękawiczki by się nie podrapała
  • chusteczki
  • ubranko na wyjście
    (reszta była w szpitalu)

Mamavan: Dyskietka? A po co to?

Mamavan chodzi ci o karte NFZ czy o jaka dyskietke?

Ja też dostałam 2 pudełka - Niebieskie i różowe ‘Dzidziuś’ smoczek był w tym pierwszym, ale nie Lovi (tego chyba nie ma w żadnym) tylko AVENT - ta firma chyba współpracuje z Aventem, bo w pakiecie na III trymestr jest mała butelka AVENT. Na książkę też się załapałam, bo Pani, która je rozdzielała powiedziała, że w moim wieku jeszcze wiem do czego to służy… chyba czas na krem na zmarszczki :wink:

Co do wyprawki, to w moim przypadku bardzo się przydały dodatkowo:

  • ręczniki papierowe (miałam taką mega rolkę z Biedronki)
  • mała woda z ustnikiem (później przelewałam sobie na noc z dużej)
  • krem na brodawki (ja miałam Alantan - tańszy niż Bepanten, a równie dobry)

koleżanka poleciła mi zabrać książkę, dla zabicia nudy, ale przy moim rozkrzyczanym maluchu w każdej wolnej chwili wolałam spać :wink:

No ja mam spakowaną jedną torbę, w szpitalu dają na początku wszystko dziecku więc dopiero na wyjście mąż dowiezie rzeczy dla malucha

My tez dostalismu te dwa pudelka i w jednym byl akurat smoczek Lovi:-) a w drugim byl smoczek Aventu :-). Do tego jakies probki ulotki i gazetki:-)

Co do alantanu potwierdzam dużo tańszy a bardzo dobry i na brodawki i do pielęgnacji pupy dziecka:)