Poród – lista rzeczy do szpitala

U mnie też sprawdziła sie mała butelka wody. Mąz kupił mi taka z tym specjalnym dziubkiem do picia.

Ta z tym specjalnym dziubkiem do picie ja później wykorzystałam podczas rozdrabniania Tantum Rossa bo lepiej bylo tak polewac krocze podczas przemywania :slight_smile:

Zastanawiam sie czy taka mała butelka wody na pewno mi wystarczy. Muszę spakować (lub położyć obok torby) jeszcze taką 2- litrową, to przy okazji mój chłop będzie miał co pić.

Hirudo jedna mała to stanowczo za mało na czas samego porodu ci starczy no chyba że będziesz bardzo długo rodzić czego ci nie życzę. Duża też Ci się przyda :slight_smile:

Tak polecam wodę z dziubkiem bo jest mega wygodna jak się leży a chce się pic a potem właśnie do zrobienia tamtym rosa żeby sobie polewać.
Ja wodę miałam litrowa a i tak całej nie wypilam nie chciało mi się pic i nie miałam do tego głowy gdy juz pojawiły się skurcze parte.
A jeść nic nie jadłam od rana ze względu na prawdopodobieństwo robienia cc.

Ja wzięłam wodę termalna do szpitala i polecam bo miałam co prawda cc ale było mi tak goraco i duszno ze mąż mój spryskiwal mnie w ciągu nocy wiele razy i to była dla mnie niesamowita ulga. Jak się rodzi tez pomaga bo wiadomo ze wysiłek gorąco szczegolnie latem jak gorąco

A Tamtum rosa można w ogóle w ciąży używać? Ja mam ostatnio upławy, ale lekarz dzisiaj nawet mnie nie zbadał (za tydzień mam wizytę kontrolną, więc nie widział takiej potrzeby), tylko dał mi receptę na jakiś lek za 30zł! A w ciąży przecież upławy należą do normy. Nie mają moje żadnego zapachu, a kolor ich jest biały/żółty - i nie wiem czy ten żółty nie wynika z tego, że clotrimazolum używam.

Można używać tamtun rosa ale nie robic irytacji tylko tak lekko podnywac się

Tantum rosa można używać w ciąży.
W szpitalu tak jak piszecie najlepsza jest woda w butelce z dziunkiem bo łatwo jest się napić. Potem też może służyć jako pojemnik na Tantum rosa. Ale Tantum rosa można też wlać do takiego pojemniczka ze spryskiwaczem, tak żeby go rozpylić.

Tak jak już dziewczyny napisały… można używać.

Bo zastanawiam się czy takie głębokie podmywanie jest dobre. Zewnętrznie bym się nie bała.

Głębokie nie wolno bo wymywa się florę bakteryjną

Po porodzie naturalnym Hirudo to raczej nie będziesz w stanie tam palców pchać żeby się “głęboko” podmyc tylko delikatne.

Ja miałam tak wszystko obolale i napuchniete ze mycie żelem było bardzo nieprzyjemne mimo ze byłam bardzo delikatna. Taka rana krocza to na prawdę straszna sprawa. Polewanie tantum rosa dawało ukojenie i wielka ulgę mi przynosiło.

Tak bo Tantum Rossa to lek i działa znieczulajaco i przynosi ulgę ale jak to z lękiem nie można go długo stosować. Ale dobrze działa na szybsze gojenie :slight_smile:

Ja już mam wszystko i chyba nawet więcej niż potrzeba, ale może jeszcze kupię i Tantum Rossa jak mówicie, że taka dobra :-)))) kurcze nie wiem czy też tak miałyście przed porodem, ja już tą moją torbę otwieram, sprawdzam czy wszystko jest, zamykam, na drugi dzień znów otwieram, znów sprawdzam, coś inaczej ułożę, przesunę i tak od paru dni…no zwariować można.
Ostatnio ginekolog na izbie mi powiedziała, ze poród będzie szybciej niż 11-go więc tak czekam i czekam… a jeszcze się okaże,że przenoszę (ha). W ogóle to cały czas mnie boli w kroku i nie wiem już czy ja cały czas mam delikatne skurcze czy tak dziecko mi napiera, bo jest nisko…

czekamy dalej…

Manndarynka na 11-stego lipca masz termin?Ja rodziłam 12-stego :slight_smile:
A z tą torbą to ja też tak miałam,to wynika chyba z tego,że już na finiszu chcemy by juz dzieciątko sie
urodziło i nie możemy się doczekać.

Co to tatum rosa to połozna w szpitalu mówiła żeby te granulski na dłoni rozpuścić z wodą troszkę i tak
delikatnie sobie przykładac do krocza.

Ja rozpuszczalam tantun rosa pół saszetki na szklankę wody takiej letniej i taka przykładalam

Ja cala saszetkę rozpuszczalam sobie w pol litrowej butelce :wink: w ogóle w szpitalu dawali nam takie okłady tj. Gazik nasaczony tamtym rosa który był zamrożony :wink: także dawały nam i sobie wkladalysmy w majtki w miejscu rany także chlodzilo i leczylo :wink:

Co do torby to miałam identycznie :wink: codziennie do niej zaglądałam coś wyciagalam potem wkladalam i tak cały czas;) hehe to przez te czekanie tak się dzieje :wink: hehe

Ja już dałam sobie spokój ze sprawdzeniem. Wczoraj zrobiłem ostatni przegląd i schowalam bo oszaleĆ można