Na pewno każdy naturalny syrop będzie lepszy od chemii z Herbapolu. Ja kupuję naturalne soki bez dodatku cukru i konserwantów w Aldi.
Ja zrobiłam raz synkowi właśnie taką jajecznicę, ale niestety nie posmakowało:( Ale nie poddam sie:)
soczek z malin mamy naturalny, z owoców z ogródka mojej mamy
gonia_03 ja dla swojej córeczki jajecznicę smarze na patelni na masełku dodaje szczypiorek i trochę mleka uwielbia ją
Ja póki co robię jajeczniczkę na parze z masłem z osełki. Wydaje mi się, że z patelni mogłaby być za ciężka, chociaż muszę przyznać, że jak sami jemy w weekendy jajecznicę z szynką i szczypiorkiem to Mat też się zawsze załapie. Więc smażone jada ale w bardzo małych ilościach.
Gonia mój synek w ogóle nie akceptował jajecznicy, namawiałam go przez kilka dni, przekonał się i teraz przepada za nią.
Zgadzam się z Moniką- zimą śniadanko na ciepło jest najlepsze. Dlatego dajemy Matiemu na zmianę kaszkę z jajecznicą. Bułeczki też trochę podgrzewamy na tosterze, tak żeby zrobiły się chrupiące, Mateusz je uwielbia.
Ja jeszcze nie próbowałam z jajecznicą, myślicie że 11 miesięcznemu dziecku można ją dać? Jajecznica jest dość tłusta.
Beatko jak najbardziej możesz podać jajecznicę na parze dziecku, które nie skończyło jeszcze roku. W internecie podają, że odpowiedni moment to właśnie 11 miesięcy. Taka jajecznica jest lekkostrawna, a masełka dajesz ile uważasz, może to być odrobinka. Tłuszcz też jest ważny w diecie malucha, a jeśli weźmiesz prawdziwe masło, a nawet świeży olej rzepakowy czy oliwę to będzie ok.
Marta1984, dzięki może jutro spróbuję z tą jajecznicą.
No tak, ale mój synek jajko sadzone (lejące) z ziemniaczkami - uwielbia! A jajecznicę już nie - ma przy tym odruch wymiotny… Choć kawałeczki są malutkie i nie zbite;/
Moja na na odwrót,jajecznice zje ze smakiem a sadzonego już nie zje.
ostatnio robimy pancakes z dżemikiem domowej roboty
Każde dzieciątko ma inny gust:)
Nasze dzisiejsze śniadanie.W tej postaci córka zjadła ze smakiem paprykę i szczypiorek,
aż z podziwu nie mogłam wyjść:)
dariolka swietna zacheta dla niejadka !!
Ja mam cos takiego :
Podwieczorek - ( owocowe szaszlyki)
-truskawki
-maliny
-winogrono ( bezpestkowe najlepiej)
-banan’
-mandarynki/klementynki
-kiwi
+kuleczki serowe
-5 ciastek belvita w tym jedno do pokruszenia i obtoczenia kuleczek
-15 dag twarogu
2 lyzeczki serka DANIO
4 ciastka zmielić w malakserze. Dodać twaróg, serek waniliowy.Dobrze wymieszać, wstawić do zamrażarki na ok. 10 minut. Po tym czasie lepić z masy kuleczki wielkości orzecha włoskiego, obtoczyć w pokruszonym ciasteczku. Schłodzić przez min. 15 minut. ( moæna dodac do malaksera slonecznik i inne ulubione ziarna)
owoce pokroic i nakluc na patyczki . Na jednym patyczku 2 kuleczki ( wielkosc: niewiele MNIEJSZE od kuleczek rafaello)
NA SNIADANIE ( 1 szt )
3 kuleczki mozzarelli
3 pomidorki koktajlowe
1 plasterek dobrej szynki
4 kostki swiezego ogorka
plasterek ananasa ( swiezy )
pomidorki , kuleczki i kosteczki warzyw nakluwamy na patyczki , szynke zwijamy w tunelik i takze nakluwamy , kosteczki ananasa ( 2 na jednym patyku)
*mozna dodac jajko czy inne przekaski ktore wasze dzieci lubia
Dla dzieci, które jadają parówki, polecam ‘ośmiorniczki’, według pomysłu mojej siostry
Są naprawdę rewelacyjne, a dzięki nim jej synek chętniej je śniadania czy kolacje.
Parówki przekrajamy na pół, po czym końcówkę każdej paróweczki dzielimy na cztery, wycinamy oczka i buzie i wkładamy do wody i czekamy aż się ugotują.
małgorzataa super pomysł fajne takie ośmiorniczki kiedyś muszę zrobić, jak się pogodzę z parówkami
Ja dla mojego potworka zrobilam wczoraj jablko z bananem, cynamonem i kasza manna
Mi również się to spodobało, a co do parówek, to wiem, że nie są najlepszym źródłem mięsa, jednak czasem można znaleźć paróweczki bardzo dobrej jakości, jednak cenowo są drogie. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się jakiś rzetelny producent i stworzy parówki ze 100% zawartością mięska, bez mom
Ja ostatnio robiłam kaszkę manną z bananem ale ze słoiczka bo po świeżym Jas wymiotuje plus konfiturka domowa z malinek, pycha
maalgorzataa ja ostatnio kupiłam paróweczki w Lidlu dla dzieci , mają ale 93 procent mięsa i są na prawdę dobre dla małej dałam tylko jedno resztę sama zjadła,
produkty w Lidlu są sprawdzone i mam do nich zaufani
nigdy nie podaję dla małej surowych parówek , zawsze muszą się zagotować
Sokolow robo dobre parowki, drogie ale naprawde dobre. Moja mala jeszcze nie je, za to ja sie zajadam. Najlepsze sa przykryte zoltym serem i na minutke do mikrofalowki.
Ja również kupuję parówki z sokołowa, ale nie te berlinki, bo są dziwne w smaku. Mała raz próbowała parówki ode mnie, bo po zjedzeniu jajecznicy tak prosiła, że uległam
Mamabasia: A pamiętasz może jakiej marki są te paróweczki?