Pomysł na...obiad

Aleksandra, córka właśnie jadła w tej wersji:-)

Smaku mi naribilyscie na te kopytka a mi nigdy nie wychodzą.

Ja dziś chyba szynkę zrobię bo mam gotowa z biedronki nie mam siły

Mi też kopytka nie wychodzą, więc Paulina nie jesteś sama :smiley:
U nas dzisiaj rosół.

mariee ja albo za rzadkie ciasto albo za twarde haha

A ja nigdy nawet nie jadłam kopytek na slodko, ale może trzeba kiedyś spróbować :).
Aneta, z teściową to już tak jest ;). A ile ma Twoja córka?

hahah u mnie też, a kiedy chce by było lepiej wychodzi jeszcze gorzej, albo nazbyt mączne albo jeszcze coś innego :smiley:

Pół roku

No to ja tak miałam z nalesnikami że mi nigdy nie wychodzily. I w ogóle nie robiłam no bo każdy tylko mówił żeby dawać na oko i zawsze było te ciasto nie takie aż mi w końcu siostra dała przepis jakie proporcje i teraz zawsze wychodzą.
Ja dziś po prostu mielone robię.

U mnie dziś pomidorowa i filety na drugie. Córka dziś deserek jadła.

U mnie kapuśniak, a na drugie kluseczki i bitki w sosie :slight_smile:

Ja dziś mielone jutro rybka z ryżem

Żurek z kiełbasą i jajkiem oraz łazanki z mięsem i kapustą :slight_smile:

ja żurek miałam we wtorek mniam

A u mnie dziś rosół. Na drugie sos z pieczarkami i mięsem do tego ryż.

Pieczarki mniam mniam

Ja wczoraj kupiłam pieczarki i tak nie miałam pomysłu co z nich zrobić i w końcu robię sos pieczarkowy i kotlety ziemniaczane.

Chyba tez zrobię w następny tydzien

Też mi apetytu narobiłaś na kotlety ziemniaczane - dawno nie jadłam. A u nas dzisiaj debiut - makaron z pesto buraczanym, w odchudzonej wersji nawet córcia się załapała :slight_smile:

Ja od jutra na dwa gary lecę nawet na trzy.

W czwartek robiłam naleśniki meksykańskie